Oczywiście masz rację.
Nie odróżniasz przeróbki od regeneracji, a właściwie to jak miałby to stwierdzić na ulicy policmajster
a nawet diagnosta na stacji? rozbierają tam auta na części i oglądają każdy element z osobna?
Raczej wracali do korzeni, u nas również robiono rzeźbę ludową i auta jeździły. A to podobno klasyk jest więc nie będzie orany wyczynowo
Idąc twoim tokiem myślenia to tak dla przykładu jakim cudem np. stosuje się fabrycznie półosie spawane z trzech części? w dodatku w nowych autach. Na rynku masz masę nowych części zamiennych które pozostawiają dużo do życzenia jeśli chodzi o ich wytrzymałość czy jakość wykonania. Na domiar złego moim skromnym zdaniem mające większy wpływ na bezpieczeństwo jazdy niż regeneracja półosi od klasyka.
Ale również mogę się mylić
