Myślę o tym aby przetoczyć obie bieżnie pod większe igiełki. Krzyżaki w szczękach miękkich, a oprawki w uchwycie ze szczękami niezależnymi. Nigdy nie regenerowałem łożysk, więc prosiłbym o Was o wszelkie uwagi i sugestie. Niechałbym uszkodzić tych części, a nowe są praktycznie nieosiągalne.
Nasuwa mi się kilka pytań, np to, że to utwardzany materiał (pilnik nie chce tego brać) i czy to w ogóle da się toczyć w stanie zahartowanym?
Druga sprawa - nie wiem, czy materiał jest zahartowany w całej masie, czy tylko powierzchniowo. I czy jeśli zbiorę załóżmy 0.25 mm, to nie odsłonię miękkiego metalu?


