ramie do gwintowania
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 lis 2018, 07:36
ramie do gwintowania
Witam,
potrzebuję porady odnośnie ramienia do gwintowania. Przede wszystkim problemem jest firma, mam spory dylemat co wybrać. Na allegro jest tego trochę ale wolałbym uderzyć w coś bardziej znanego typu fanar. Może używacie innych i jesteście w stanie coś polecić.
Kolejna kwestia to ramie pneumatyczne czy elektryk. Zakres gwintowania M3-M12. Mam kompresor tłokowy (zbiornik 250l)i zastanawiam sie czy przy gwintowaniu nie będę miał problemów bo do kompresora mam podłączone jeszcze dwie maszyny.
proszę o porady Pozdrawiam
potrzebuję porady odnośnie ramienia do gwintowania. Przede wszystkim problemem jest firma, mam spory dylemat co wybrać. Na allegro jest tego trochę ale wolałbym uderzyć w coś bardziej znanego typu fanar. Może używacie innych i jesteście w stanie coś polecić.
Kolejna kwestia to ramie pneumatyczne czy elektryk. Zakres gwintowania M3-M12. Mam kompresor tłokowy (zbiornik 250l)i zastanawiam sie czy przy gwintowaniu nie będę miał problemów bo do kompresora mam podłączone jeszcze dwie maszyny.
proszę o porady Pozdrawiam
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 99
- Rejestracja: 28 maja 2007, 14:56
- Lokalizacja: W-wa
Re: ramie do gwintowania
Kompresor jest za mały. Skup się na ramieniu na serwie. Jak projektowałem podobne dla siebie znalazłem u chińczyków coś podobnego. Sterowanie tym z poziomu dotykowego panelu daje więcej możliwości niż typowe konstrukcje. Ustalasz rozmiar gwintu, głębokość i samo cofa, niektóre wersje mają bardziej rozbudowane opcje gwintowania. Ostatnio taką konstrukcję widziałem w jednym ze polskich sklepów.
Tylko podobno trzeba uważać na panel, przy mgle olejowej kiepsko działa. Ale są dostępne maszynki z analogowym sterowaniem.
Tylko podobno trzeba uważać na panel, przy mgle olejowej kiepsko działa. Ale są dostępne maszynki z analogowym sterowaniem.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 590
- Rejestracja: 29 lip 2007, 10:49
- Lokalizacja: wieluń-eslov
Re: ramie do gwintowania
Gwintownica pneumatyczna pewnie wyjdzie taniej, a w przyszłości pewnie będziesz zmieniał kompresor (polecam śrubowy)
Gwintownice to konstrukcja która się powtarza i można zrobić to samemu, a jedynie sam napęd jest istotny.
Do czynienia miałem z profesjonalnymi i tandetami z Chin. Każde narzędzie spełnia swoje zadanie.
Robiłem na tych na ramieniu i na takich na zasadzie wiertarki i kombo wiertarka na ramieniu.
W większości jest możliwość użycia końcówek ze sprzęgłem które puszcza jak gwintownik dojdzie to końca otworu.
Gwintownice to konstrukcja która się powtarza i można zrobić to samemu, a jedynie sam napęd jest istotny.
Do czynienia miałem z profesjonalnymi i tandetami z Chin. Każde narzędzie spełnia swoje zadanie.
Robiłem na tych na ramieniu i na takich na zasadzie wiertarki i kombo wiertarka na ramieniu.
W większości jest możliwość użycia końcówek ze sprzęgłem które puszcza jak gwintownik dojdzie to końca otworu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: ramie do gwintowania
My w Proto sobie na partię otworów poradziliśmy następująco:
1. Wkrętarka z chwytem 43mm przed futerkiem (jak część wiertarek, kress, inne szlifierki proste często mają).
2. Tani badziewny statyw wiertarski 43mm. Okolice 100 zł w marketach.
Podstawa statywu służy jako płaszczyzna - przylgnia do detalu, który jest większej skali.
Jak coś małego, to pewnie można na górze na stoliku ogarnąć.
W ten sposób zrobiliśmy ponad 350 otworów na udawane Nity do stołu w stylu industrialnym. Zadanie polegało na bardzo prostopadłym gwintowaniu, bo inaczej łep wkręcanego "nita" (śruby imitującej) nie dolegałby równo.
Wyszło wszystko co do sztuki ładnie
Na zdjęciu widać, że wkrętarka ma dodatkowy alle drogowy "UCHWYT DO GWINTOWANIA GWINTOWNIKA" ... Polecam jeszcze nie mającym. Kolejny zdejmowacz bólu głowy przy używaniu gwintowników we wkrętarce.
1. Wkrętarka z chwytem 43mm przed futerkiem (jak część wiertarek, kress, inne szlifierki proste często mają).
2. Tani badziewny statyw wiertarski 43mm. Okolice 100 zł w marketach.
Podstawa statywu służy jako płaszczyzna - przylgnia do detalu, który jest większej skali.
Jak coś małego, to pewnie można na górze na stoliku ogarnąć.

W ten sposób zrobiliśmy ponad 350 otworów na udawane Nity do stołu w stylu industrialnym. Zadanie polegało na bardzo prostopadłym gwintowaniu, bo inaczej łep wkręcanego "nita" (śruby imitującej) nie dolegałby równo.
Wyszło wszystko co do sztuki ładnie

Na zdjęciu widać, że wkrętarka ma dodatkowy alle drogowy "UCHWYT DO GWINTOWANIA GWINTOWNIKA" ... Polecam jeszcze nie mającym. Kolejny zdejmowacz bólu głowy przy używaniu gwintowników we wkrętarce.
-
- Posty w temacie: 1
Re: ramie do gwintowania
Też ten uchwyt do gwintowników polecę:)
Polecę też kupić od razu zestaw naprawczy bo szczęki w tych uchwytach pękają na pół.
Poszło mi już kilka par, zestawy naprawcze są w handlu, także nie mogę być odosobnionym przypadkiem.
Polecę też kupić od razu zestaw naprawczy bo szczęki w tych uchwytach pękają na pół.
Poszło mi już kilka par, zestawy naprawcze są w handlu, także nie mogę być odosobnionym przypadkiem.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 16265
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: ramie do gwintowania
A ja polecę takie coś
Jeden z lepszych moich pomysłów. Parę lat już chodzi i nic nie pęka 

