przewijanie elektroowrzeciona
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 46
- Rejestracja: 07 maja 2008, 10:18
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
przewijanie elektroowrzeciona
witam. mam problem z wrzecionem, trzeba przewinąć je tak aby działało od nowa. jest to wrzeciono takie jak w tym temacie-->https://www.cnc.info.pl/topics63/fotore ... t36353.htm
czy znacie kogoś na śląsku co mi to wykona? jeśli nie na śląsku to mogę wysłać kurierem.
wrzeciono mam puszczone przez falownik, więc musi być przewinięte bardzo dokładnie.
proszę o pomoc, jeśli ktoś wie ile kosztuje taki zabieg to również proszę o info.
wrzeciono to 2.2kw 3fazy.
pozdrawiam
czy znacie kogoś na śląsku co mi to wykona? jeśli nie na śląsku to mogę wysłać kurierem.
wrzeciono mam puszczone przez falownik, więc musi być przewinięte bardzo dokładnie.
proszę o pomoc, jeśli ktoś wie ile kosztuje taki zabieg to również proszę o info.
wrzeciono to 2.2kw 3fazy.
pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
..to kolego nie ma się czego się bać- mi gościu przewinął Elte 1.1 kw za 250 pln ( i powiedział jeszcze ,że dużo wziął bo stojan mały, i trochę miał z tym zabawy, bo samej miedzi niewiele
) -same przewinięcie ( sam zdemontowałem wcześniej łożyska, i sam potem montowałem korpus i łożyska-)
- musisz znaleźć fachowca, dla którego silnik to po prostu silnik, a nie cwaniaka , który bierze dużo tylko dlatego ,że to elektrowrzeciono...
Czy przez falownik, czy nie...zasada jest ta sama co do wrzeciona jak i chociażby silnika od cyrkularki
( inna kwestia to łożyskowanie....) Jak pojedziesz do gościa co przewija silniki to ci każdy z tym zrobi- co do łożysk tam jest wszystko spasowane- rozkładasz i składasz wszystko pasuje i jeśli nie wymaga regeneracji to bułka z masłem... kup sobie smar do wrzecion albo tańszy ( litowy ) do łożysk tylko musisz wiedzieć ile posmarować-jak przesmarujesz to się będzie grzało jakiś czas.
Ja usmażyłem elciaka, gościu przewinął, wymyłem łożyska, zasmarowałem, złożyłem-śmiga rok czasu roku na 18 tys. obr. ( wcześniej pracowało 2 lata, więc łożyska już nie były nowe
)

- musisz znaleźć fachowca, dla którego silnik to po prostu silnik, a nie cwaniaka , który bierze dużo tylko dlatego ,że to elektrowrzeciono...
Czy przez falownik, czy nie...zasada jest ta sama co do wrzeciona jak i chociażby silnika od cyrkularki

Ja usmażyłem elciaka, gościu przewinął, wymyłem łożyska, zasmarowałem, złożyłem-śmiga rok czasu roku na 18 tys. obr. ( wcześniej pracowało 2 lata, więc łożyska już nie były nowe

Ostatnio zmieniony 25 maja 2012, 22:26 przez wood carver, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 46
- Rejestracja: 07 maja 2008, 10:18
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Ja mam czas z tym, bo już zamówiłem drugie takie, i we wtorek rano będę miał u siebie. natomiast z tym bardzo chętnie bym coś zrobił, bo przyda się na zapas mieć żeby nie było takiej sytuacji jak w piątek że mam robotę na już i w połowie mi wrzeciono stanęło. i stoję, i robota odpadła.
co do wymiarów to jest dość wąsko:) 80mm jest średnicy zewnętrznej, a to jest z płaszczem wodnym.
tyle dobrze że mam już to rozebrane, będzie łatwiej z tym jechać do kogoś.
wracając do dokładności przewijania takiego silnika, jak to wygląda technicznie?co się może dziać z wrzecionem jeśli ktoś przewinie nie za dobrze?
dodam że wrzeciono pracuje praktycznie cały czas na 18k obrotów, i cały czas wycina sklejkę wodoodporną, grubą na 9 lub 18mm i wycinam ją góra po 5mm na raz frezami VHM o średnicy 3 1/8 cala. więc aż takich dużych obciążeń nie ma na tej maszynie.
Kolego ALZ, jeśli byś się podjął to daj znać ile sobie życzysz za taką usługę, oraz gdzie mogę Cię znaleźć na śląsku. powiem szczerze że wolę dać komuś z forum, bo przynajmniej kasa zostanie wśród osób które nie są mi kompletnie obce:)
pozdrawiam
co do wymiarów to jest dość wąsko:) 80mm jest średnicy zewnętrznej, a to jest z płaszczem wodnym.
tyle dobrze że mam już to rozebrane, będzie łatwiej z tym jechać do kogoś.
wracając do dokładności przewijania takiego silnika, jak to wygląda technicznie?co się może dziać z wrzecionem jeśli ktoś przewinie nie za dobrze?
dodam że wrzeciono pracuje praktycznie cały czas na 18k obrotów, i cały czas wycina sklejkę wodoodporną, grubą na 9 lub 18mm i wycinam ją góra po 5mm na raz frezami VHM o średnicy 3 1/8 cala. więc aż takich dużych obciążeń nie ma na tej maszynie.
Kolego ALZ, jeśli byś się podjął to daj znać ile sobie życzysz za taką usługę, oraz gdzie mogę Cię znaleźć na śląsku. powiem szczerze że wolę dać komuś z forum, bo przynajmniej kasa zostanie wśród osób które nie są mi kompletnie obce:)
pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 311
- Rejestracja: 23 cze 2006, 08:02
- Lokalizacja: wawa
Gerwat Ryszard - Przezwajanie silników elektrycznych
Szolc-Rogozińskiego 15
02-777 Warszawa, (ursynów)
To jest Pan starszej daty na emeryturze a teraz sobie dorabia, przewija w małym pomieszczeniu po zsypie, całe życie przewijał silniki od dźwigów osobowych, robi bardzo dobrze mi przewijał silniki od kompresorów, ale przewija też takie które są zalane olejem jak w windach.
Szolc-Rogozińskiego 15
02-777 Warszawa, (ursynów)
To jest Pan starszej daty na emeryturze a teraz sobie dorabia, przewija w małym pomieszczeniu po zsypie, całe życie przewijał silniki od dźwigów osobowych, robi bardzo dobrze mi przewijał silniki od kompresorów, ale przewija też takie które są zalane olejem jak w windach.