Przetaczanie osi silnika krokowego

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Przetaczanie osi silnika krokowego

#1

Post napisał: einstein » 24 sty 2010, 17:58

Jak przetoczyć oś silnika krokowego? Mam silnik z ośką 6.35mm a stary silnik był 6mm. Nie chcę przerabiać starego mechanizmu (przekładnia planetarna).
Kiedyś rozebrałem silnik i poszedłem do tokarza co by przetoczył (bo to już żadna sztuka) ale drugi raz nie da się nabrać i nie da sobie namagnesować uchwytu.
Po za tym ponoć nie powinno się rozbierać silnika krokowego...
Czy są inne sposoby?



Tagi:

Awatar użytkownika

KAJOS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1301
Rejestracja: 10 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: NISKO

#2

Post napisał: KAJOS » 24 sty 2010, 23:24

Silniczek na obroty a pilnik w dłoń :lol:
Żeby coś wynaleźć wystarczy odrobina wyobraźni i sterta złomu.

Obrazek


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1182
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#3

Post napisał: mike217 » 24 sty 2010, 23:37

Rozebrac pewnie trzeba do toczenia, jeś os ma nakiełki to w kłach najlepiej toczyć, łapanie wuchwty raczej nie zapewni osiowości.

Awatar użytkownika

chaos
Administrator
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 638
Rejestracja: 29 maja 2004, 12:49
Lokalizacja: Augustów
Kontakt:

#4

Post napisał: chaos » 25 sty 2010, 08:59

Witam

Silnika krokowego NIE WOLNO rozbierać. Na 99% po takim zabiegu straci on swoje właściwości. Może się kręcić ale na pewno będzie miał mniejszy moment.

Szlifowanie ośki bez rozkręcania też jest niedopuszczalne, chociaż przy takiej obróbce jest mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia silnika.

Może da się dorobić przejściówkę gdzie z jednej strony będziesz miał otwór na oś silnika a z drugiej wałek fi6 do umieszczenia w przekładni.
Można by spróbować sprzęgłem połączyć te 2 elementy. Musiał byś tylko dorobić wałek o średnicy 6mm do zamocowania w piaście sprzęgła.
Akcesoria CNC - EBMiA.pl
Elementy Budowy Maszyn i Automatyki
www.ebmia.pl
MECHANIKA * AUTOMATYKA * PNEUMATYKA * NARZĘDZIA * BHP, CHEMIA * TWORZYWA SZTUCZNE

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1743
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#5

Post napisał: grg12 » 25 sty 2010, 11:56

Witam

To moze delikatnie zlapac obudowe silnika w uchwyt czteroszczekowy, zablokowac wrzeciono tokarki (najlepiej hamulcem - jesli bedziesz trzymal reka trzeba ustwiac silnik tak zeby nie bylo bicia albo przy przypadkowym ruchu wrzeciona zrobisz sobie silnik z mimosrodowa osia :) ) , silnik ustwawic tak zeby os byla rownolegla do osi tokarki. "Zasilic go" tak zeby sie powoli krecil, w uchwyt narzedziowy tokarki jakiegos dremela albo innego proxxona i delikatnie oszlifowac. Na osi silnika zalozyc jakas tarcze zeby pyl sie nie sypal do lozysk, na lozu tokarki tez by sie jakas oslona przyadala (na koniec i tak trzeba wszystko dokladnie przeczyscic).
Pozdrawiam
Grzesiek


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#6

Post napisał: einstein » 25 sty 2010, 15:53

Z toczeniem w uchwycie 4 szczękowym nie zaryzykuję, aż tak dokładnie to obudowa nie jest wykonana i może być z tego niezły mimośród.
Oś ma nakiełki po obu stronach, więc można by spróbować złapać w kły i toczyć w kłach bez rozbierania silnika, tylko złapać czymś silnik by obudowa była nieruchoma. Potrwa chwile te toczenie, ale chyba powinno być wykonalne? Co o tym sądzicie?


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1182
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#7

Post napisał: mike217 » 25 sty 2010, 18:55

Apropo rozbierania silnika krokowego to nie wiem skąd takie teorie. Z palca wyssane.[/u]

Awatar użytkownika

KAJOS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1301
Rejestracja: 10 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: NISKO

#8

Post napisał: KAJOS » 25 sty 2010, 20:31

mike217 pisze:Apropo rozbierania silnika krokowego to nie wiem skąd takie teorie. Z palca wyssane.[/u]
- tak to prawda jak rozłozysz silnik i zostawisz tak na kilka tygodni jak nie miesięcy.Komu i skąd sie to uroiło to nie mam pojęcia ??
Żeby coś wynaleźć wystarczy odrobina wyobraźni i sterta złomu.

Obrazek

Awatar użytkownika

ozmos
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 53
Rejestracja: 13 gru 2006, 01:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

#9

Post napisał: ozmos » 31 sty 2010, 22:44

chaos pisze:Witam

Silnika krokowego NIE WOLNO rozbierać. Na 99% po takim zabiegu straci on swoje właściwości.
A co konkretnie straci ?
:razz:
Jerzy


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7724
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#10

Post napisał: pukury » 31 sty 2010, 23:58

witam.
z tego co pamiętam swojego czasu na forum była podobna dyskusja .
chyba nawet kol. robili pomiary jakieś .
co może stracić silnik ? moment .
można przecież wykonać prostą próbę .
zmierzyć moment trzymający rozebrać silnik , coś tam porobić ( np przetoczyć ośkę ) następnie poskładać i sprawdzić jak mam moment .
w ten sposób odwieczna kwestia była by rozwiązana ( z tym typem silników ) .
może być tak że pole magnetyczne musi być zamknięte ( stojan )
z magnesami to różnie bywa .
rozbierałem kiedyś dość spore serwo z takim śmiesznym płaskim wirnikiem .
po rozebraniu - kiszka .
życzę owocnych badań .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”