Są takowe , które przypadkiem działają. Tak , całkowicie przypadkiem.
Ostatnio wysłuchałem cała litanię w żywcu na temat jednej z maszyn i nie miał bym odwagi jej polecić.
Ale ...
Sa i zadowoleni klienci gdyż nie maja porównania z innymi maszynami.
Przecinarki Firmy Eckert, co o nich sadzicie?
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 paź 2009, 08:40
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam 
Temat z pewnością w 2005 roku był reklamą, jednakże może komuś się przyda opinia. W mojej firmie mamy wypalarkę gazową firmy Eckert od 2008 roku. Jeśli chodzi o szkolenie to byłem bardzo zadowolony. W Legnicy szkolenie trwało 2 dni i pokazano wszystko co było potrzebne. Natomiast co do samej maszyny to mam lekko mieszane uczucia. Wypala blachę bardzo dobrze. Palimy blachę do 100 mm grubości, ale gdyby dołożyć dodatkowe butle z tlenem i gazem to spokojnie 120 mm tez przetnie. Jakość wypalonej blachy też jest ok. Nie ma większych nierówności. Oczywiście do powierzchni ciętej laserem jest daleko, ale jak na wypalanie gazowe ok.
Ogromną wadą produktów firmy Eckert jest program sterujący. Ogólnie polega to na tym, że rysuje szablon w AutoCad bądź Solidworks, zapisuję go w formacie dwg. Tak wykonany szablon otwieram w programie FastCam. Jest to bardzo archaiczny program, który służy do tworzenia kodu NC. Można też w nim rysować, ale jest do tego celu bardzo toporny. Po utworzeniu kodu, który zapisywany jest w formie notatnika trzeba zgrać go na dyskietkę i przenieść w ten sposób na maszynę.
Maszyna ma w sobie wiele możliwości pisania programów dla prostych kształtów.
Schody zaczynają się, gdy chce się korzystać z USB. W końcu dyskietki nie są już produkowane, a te co mam kiedyś padną.
Muszę dodać, że seryjnie była tylko dyskietka i usb montowano dodatkowo. Mam nadzieję, że monter, który zakładał nam usb już tam nie pracuje, bo bardziej dziwnego człowieka nie spotkałem. Tak szybko uciekał od nas, że zapomniał zabrać wiertarkę i coś jeszcze, a portiera pogonił, że za długo mu bramę otwiera (trafił jednak na Ryszarda, a ten już go nauczył jak powinno się odnosić do strażnika
)
Wracając jednak do USB. Jeżeli chcę program przenieść z komputera na maszynę, to nie mogę tego zrobić tak jak z dyskietką, że wkładam, kopiuję i gotowe.Tutaj trzeba zrestartować komputer maszyny, wejść w Biosa i włączyć usb, potem odpalić komputer, skopiować pliki, potem znowu go wyłączyć, znowu wejść do biosa i wyłączyć usb, a potem można uruchomić maszynę co zajmuje sporo czasu.
Wniosek jest więc taki, że mechanicznie maszyna jest ok, natomiast sterowanie zdecydowanie wymaga unowocześnienia. Być może już to zrobiono, bo od 2008 roku minęło 7 lat.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i mam nadzieję, że komuś moje wypociny się przydadzą

Temat z pewnością w 2005 roku był reklamą, jednakże może komuś się przyda opinia. W mojej firmie mamy wypalarkę gazową firmy Eckert od 2008 roku. Jeśli chodzi o szkolenie to byłem bardzo zadowolony. W Legnicy szkolenie trwało 2 dni i pokazano wszystko co było potrzebne. Natomiast co do samej maszyny to mam lekko mieszane uczucia. Wypala blachę bardzo dobrze. Palimy blachę do 100 mm grubości, ale gdyby dołożyć dodatkowe butle z tlenem i gazem to spokojnie 120 mm tez przetnie. Jakość wypalonej blachy też jest ok. Nie ma większych nierówności. Oczywiście do powierzchni ciętej laserem jest daleko, ale jak na wypalanie gazowe ok.
Ogromną wadą produktów firmy Eckert jest program sterujący. Ogólnie polega to na tym, że rysuje szablon w AutoCad bądź Solidworks, zapisuję go w formacie dwg. Tak wykonany szablon otwieram w programie FastCam. Jest to bardzo archaiczny program, który służy do tworzenia kodu NC. Można też w nim rysować, ale jest do tego celu bardzo toporny. Po utworzeniu kodu, który zapisywany jest w formie notatnika trzeba zgrać go na dyskietkę i przenieść w ten sposób na maszynę.
Maszyna ma w sobie wiele możliwości pisania programów dla prostych kształtów.
Schody zaczynają się, gdy chce się korzystać z USB. W końcu dyskietki nie są już produkowane, a te co mam kiedyś padną.
Muszę dodać, że seryjnie była tylko dyskietka i usb montowano dodatkowo. Mam nadzieję, że monter, który zakładał nam usb już tam nie pracuje, bo bardziej dziwnego człowieka nie spotkałem. Tak szybko uciekał od nas, że zapomniał zabrać wiertarkę i coś jeszcze, a portiera pogonił, że za długo mu bramę otwiera (trafił jednak na Ryszarda, a ten już go nauczył jak powinno się odnosić do strażnika

Wracając jednak do USB. Jeżeli chcę program przenieść z komputera na maszynę, to nie mogę tego zrobić tak jak z dyskietką, że wkładam, kopiuję i gotowe.Tutaj trzeba zrestartować komputer maszyny, wejść w Biosa i włączyć usb, potem odpalić komputer, skopiować pliki, potem znowu go wyłączyć, znowu wejść do biosa i wyłączyć usb, a potem można uruchomić maszynę co zajmuje sporo czasu.
Wniosek jest więc taki, że mechanicznie maszyna jest ok, natomiast sterowanie zdecydowanie wymaga unowocześnienia. Być może już to zrobiono, bo od 2008 roku minęło 7 lat.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i mam nadzieję, że komuś moje wypociny się przydadzą

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 paź 2009, 08:40
- Lokalizacja: Bydgoszcz