Przebijanie grubych blach
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Przebijanie grubych blach
Witam.
Ostatnio dostałem do palenia blachę #62mm i mam problem przy przebijaniu.
Problem jest w tym, że w momencie brzebijania dużo roztopionej stali wylatuje mi "górą" i ochlapuje palnik. Do tego cała ta wypływka tworzy w miejscu przebicia dużego gluta, który zmusza do zatrzymania maszyny i usunięcia go jakąś breszką, czy przecinakiem. A o czyszczeniu dyszy nie wspomnę.
W zasadzie pierwszy raz palę blachę tej grubości na jakąś taką większą skalę i nie wiem jak sobie z tym poradzić.
Parametry mam następujące:
-szybkość cięcia 240mm/min,
-ciśnienie tlenu tnącego 0,65MPa,
-ciśnienie tlenu do brzebijania takie samo,
-szybkość przebijania 50%.
Co możnaby zmienić (o ile można?), aby przebijanie odbywało się w taki sposób jak na cieńszych blachach? Tzn. że nie ma problemu z wypływaniem szlaki górą.
Ostatnio dostałem do palenia blachę #62mm i mam problem przy przebijaniu.
Problem jest w tym, że w momencie brzebijania dużo roztopionej stali wylatuje mi "górą" i ochlapuje palnik. Do tego cała ta wypływka tworzy w miejscu przebicia dużego gluta, który zmusza do zatrzymania maszyny i usunięcia go jakąś breszką, czy przecinakiem. A o czyszczeniu dyszy nie wspomnę.
W zasadzie pierwszy raz palę blachę tej grubości na jakąś taką większą skalę i nie wiem jak sobie z tym poradzić.
Parametry mam następujące:
-szybkość cięcia 240mm/min,
-ciśnienie tlenu tnącego 0,65MPa,
-ciśnienie tlenu do brzebijania takie samo,
-szybkość przebijania 50%.
Co możnaby zmienić (o ile można?), aby przebijanie odbywało się w taki sposób jak na cieńszych blachach? Tzn. że nie ma problemu z wypływaniem szlaki górą.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
jakim masz gaz palny 
Jeżeli acetylen , to może być ciężko to poprawić. Ale nie mówię że się nie da. Da się na pewno.
jeżeli masz blachę 60mm to zanim się włączy tlen tnący na "1s lub nawet 0,5s" przed zaczynasz podnosić palnik w górę do 50% ... 70% grubości materiału ruszając napędami od "0".
Jeżeli maszyna regulator przebijania ( urządzenie które powoduje "płynny "wzrost ciśnienia gazu tnącego ) to musisz go ustawić tak żeby przy 60mm grubości blachy ciśnienie do maxa rosło przez 3...4s a może nawet 5s. Wówczas palnik się podnosi tylko o 30...40% grubości blachy a napędami ruszasz od 25% zadanej szybkości lub nawet czasami od razu do pełnej szybkości.
to kiedyś było opisywane na forum , jak dobrze pamiętam.
Jaka to maszyna

Jeżeli acetylen , to może być ciężko to poprawić. Ale nie mówię że się nie da. Da się na pewno.
jeżeli masz blachę 60mm to zanim się włączy tlen tnący na "1s lub nawet 0,5s" przed zaczynasz podnosić palnik w górę do 50% ... 70% grubości materiału ruszając napędami od "0".
Jeżeli maszyna regulator przebijania ( urządzenie które powoduje "płynny "wzrost ciśnienia gazu tnącego ) to musisz go ustawić tak żeby przy 60mm grubości blachy ciśnienie do maxa rosło przez 3...4s a może nawet 5s. Wówczas palnik się podnosi tylko o 30...40% grubości blachy a napędami ruszasz od 25% zadanej szybkości lub nawet czasami od razu do pełnej szybkości.
to kiedyś było opisywane na forum , jak dobrze pamiętam.
Jaka to maszyna

Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Eckert Jantar2, a gaz palny to propan.
Czyli jak rozumiem należało by w tym kierunku poeksperymentować.Jeżeli maszyna regulator przebijania ( urządzenie które powoduje "płynny "wzrost ciśnienia gazu tnącego ) to musisz go ustawić tak żeby przy 60mm grubości blachy ciśnienie do maxa rosło przez 3...4s a może nawet 5s. Wówczas palnik się podnosi tylko o 30...40% grubości blachy a napędami ruszasz od 25% zadanej szybkości lub nawet czasami od razu do pełnej szybkości.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
ciśnienie ustawiasz max 7bar. Ale przy 6,5 będzie szło dobrze.
Na regulatorze ustawia się czas jak długo ma sie budować ciśnienie do osiągnięcia maksymalnego.
Ten regulator to taki mały "reduktor" ... a właściwie zawór wieloobrotowy. Chyba że eckert coś zmienił.
Kiedyś to widziałem chyba gdzieś z tyłu albo z boku maszyny. No cóż ... musisz poszukać.
Na pewno będzie to urządzenie podłączone miało węże tlenowe.
Na regulatorze ustawia się czas jak długo ma sie budować ciśnienie do osiągnięcia maksymalnego.
Ten regulator to taki mały "reduktor" ... a właściwie zawór wieloobrotowy. Chyba że eckert coś zmienił.
Kiedyś to widziałem chyba gdzieś z tyłu albo z boku maszyny. No cóż ... musisz poszukać.
Na pewno będzie to urządzenie podłączone miało węże tlenowe.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
No i próby porobiłem wczoraj... Niestety zostało mi za mało detali aby znaleźć właściwe parametry, ale jestem ciutkę mądrzejszy i jak się nawinie następna partia, to będę widział w którym kierunku kombinować. Z obecnych eksperymentów wyszło tyle, że szlaka wlatywała mi do dyszy w takie miejsce, że miałem zukosowane detale. Następnym razem pokombinuję jeszcze z długością wpalenia, aby palnik miał więcej miejsca na przebicie i na wyrzucanie szlaki poza obręb dyszy tnącej.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
taki objaw to wskazuje na to że tlen tnący od razu uderza w mało nagrzany materiał , lub jeziorko które powstało podczas nagrzewania zaczęło się robić kraterem i to uderzenie spowodowało przyklejenie się stali do otworu wylotowego tlenu tnącego w dyszy.
Również może to być spowodowane tym że za szybko rusza maszyna a palnik jest za nisko.
Musisz trenować. ja się tak pociłem , albo i mocniej jak przebijałem się przez 200 do 500mm stal i to tylko jednym palnikiem.
Po tygodniu ćwiczeń szło już mi dość dobrze nawet na dwa palniki.
Ale ile na niszczyłem dysz .... uuu. Ale opanowałem
w końcu.
teraz pewnie znów bym miał ciężko.
Również może to być spowodowane tym że za szybko rusza maszyna a palnik jest za nisko.
Musisz trenować. ja się tak pociłem , albo i mocniej jak przebijałem się przez 200 do 500mm stal i to tylko jednym palnikiem.
Po tygodniu ćwiczeń szło już mi dość dobrze nawet na dwa palniki.
Ale ile na niszczyłem dysz .... uuu. Ale opanowałem

teraz pewnie znów bym miał ciężko.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
tak ... ale jeżeli tych otworów jest np. 20 
a odcinki wpalania są w różnych miejscach ...
To się sprawdza przy 1...2 dziurach.
Po za tym , czas wykonania wypałki wzrasta 5...8 krotnie.
A jak nabierze kolega wprawy to nie będzie się bawić w bieganie z wiertarką .... a wiertła też kosztują

a odcinki wpalania są w różnych miejscach ...
To się sprawdza przy 1...2 dziurach.
Po za tym , czas wykonania wypałki wzrasta 5...8 krotnie.
A jak nabierze kolega wprawy to nie będzie się bawić w bieganie z wiertarką .... a wiertła też kosztują

Pozdrawiam robaczki kolorowe :)