Chodzi mi głównie o precyzję (spasowanie części, brak bicia na wrzecionie, jakieś dolegliwości itp.)
Szukam czegoś niewielkiego ale dość dobrej jakości - wiertarki marketowe są tanie ale jakość pozostawia wiele do życzenia (każda którą sprawdzałem miała straszne luzy i ogólnie nie sprawiały wrażenia stabilnych).
Główne przeznaczenie - obróbka PCB oraz drobne prace w aluminium lub stali.
Czy ta mniejsza TBM da radę np. wywiercić 5mm otwór w blasze 2mm bez krzywienia się i przegrzewania?
Czy warto dokładać drugie tyle na TBM (wygląda solidniej i ma normalne futerko).
A może są inne dobre, niewielkie wiertarki stołowe (i nie chodzi mi o stu kilowe potwory typu WS
