Prowadnice łukowe

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#11

Post napisał: czort » 09 sty 2012, 15:39

Witam
Mam warzenie ze Kolega wywarza może nie otwarte ale przynajmniej uchylone drzwi. podobne głowice już się stosuje (ale z nastawieniem ręcznym ). W tamtych rozwiązaniach wrzeciono "pomocnicze " jest zamocowane w widełkach (z grubsza rzecz biorąc jak przednie koło w rowerze ) a napęd owego wrzeciona jest pobierany z wrzeciona maszyny . A co do tego rozwiązania to chyba lepiej będzie zastosować prowadnice ślizgowe. Dużych prędkości obwodowych Kolega raczej nie uzyska za to całość będzie sporo tańsza i napęd posuwowy osi można rozwiązać poprzez ślimak i ślimacznice naciętą niejako na prowadnicy. Jeżeli dysponuje Kolega tokarką (odpowiedniej wielkości ) to myślę ze śmiało mógłby kolega taką prowadnice spróbować sam wytoczyć (potem tylko kwestia doskrobania i działa ) . Odczyt położenia tez nie jest przesadnie skomplikowany bo można go czytać z napędu (po referacji ). Ale ten układ wprowadza sporo trudności takich jak osłonięcie napędu/prowadnicy .



Tagi:


Autor tematu
damiano120
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 18 lis 2011, 17:49
Lokalizacja: Bydgoszcz

#12

Post napisał: damiano120 » 09 sty 2012, 16:21

Hm, zrobiłem na szybko kolejny rysunek (tak można się śmiać :mrgreen: z wyglądu ale robiłem na szybko tylko żeby był poglądowy). Mam sterownik do sterownia 5 osiami i chciałem wykorzystać mach3 albo step2cnc. Mam nadzieję, że dam radę którymś z nich.
Teraz tak myślę, że do napędu wózka z wrzecionem paskiem zębatym musiałbym zastosować dodatkowe rolki prowadzące ten pasek (jako, że będzie działał po profilu wygiętym). W związku z tym zastanawiałem się nad rozwiązaniem o którym wspomina "czort" czyli ślimak i nacięta na profilu ślimacznica, czy czym faktycznie musiałbym pomyśleć nad osłonięciem tego. Wszystko napędzane będzie oczywiście silnikami krokowymi więc może i z ustaleniem pozycji nie będzie najgorzej.
P.S. "czort" w sumie już jakiś czas rozglądam się za podobnymi rozwiązaniami w internecie i nic takiego nie znalazłem, widać muszę się bardziej przyłożyc :)Obrazek


czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#13

Post napisał: czort » 09 sty 2012, 17:11

No w internecie tez tego nie jestem w stanie znaleźć (aczkolwiek specjalnie się do szukania nie przykładałem zatem nic to nie oznacza ) natomiast widziałem to w papierowych katalogach . Trzeba poszukać na stronach firm trudniących się produkcją oprawek napędzanych (np. do tokarek ) . A wrzeciennik wcale nie musi poruszać się po promieniu. Wystarczy się ze będzie obracał w tych widełkach. To na mój osąd znacznie sprawę uprości (i zminimalizuje możliwość kolizji z prowadnicami )

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#14

Post napisał: Zienek » 09 sty 2012, 19:48

Przy takiej prowadnicy trzebaby dbać o to, by rama tej prowadnicy nie kolidowała z jakimiś elementami stałymi (bokami bramy) albo obrabianym elementem. Przy konstrukcji bramowej w warunkach domowych (do 2 metrów w osi X) to także ogranicza zakres takiej osi, aby nie haczył o słupki bramy. Chyba więcej z tym kłopotów niż korzyści.


Autor tematu
damiano120
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 18 lis 2011, 17:49
Lokalizacja: Bydgoszcz

#15

Post napisał: damiano120 » 10 sty 2012, 22:38

Zdaje się, że wiem o co Ci mniej więcej chodzi czort, ale mój promotor niestety nie zgodził się na takie coś. Więc muszę zrobić coś właśnie takiego innowacyjnego jak próbuje. Chociaż nie wiem jaki będzie tego skutek.
Ziętek, głównym zadaniem tego urządzenia ma być pierwotnie takie obrobienie elementu aby z prostokątnego klocka powstała półkula. Więc raczej nie przewiduję kolizji, ale fakt, że muszę też zwrócić na to uwagę. Dzieki


czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#16

Post napisał: czort » 12 sty 2012, 00:22

Witam
Cokolwiek dziwny ten promotor , ale jest co jest. Można by spróbować ewentualnie wytoczyć taką prowadnice kulkową . Ze stali ulepszanej do 35 HRC trochę by trzeba pomedytować nad tokarką. Może przy odrobinie szczęścia działało by to przez czas potrzebny na obronę pracy .. Ale to nie jest prosta sprawa a jak domniemam Kolega nie ma z takimi rzeczami jak tokarka łatwo ?


Autor tematu
damiano120
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 18 lis 2011, 17:49
Lokalizacja: Bydgoszcz

#17

Post napisał: damiano120 » 24 sty 2012, 11:01

Witam, wybaczcie tą długą przerwę.
Gdybym wykonał w jakiś sposób sam takie prowadnice (np wygiąć jakiś płaskownik) to jakoś nie specjalnie mam pomysł jak poruszać po nich wózkiem z wrzecionem. Jakie łożysko nadawałby się do takiej pracy po łuku? Hm...


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7724
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#18

Post napisał: pukury » 24 sty 2012, 11:08

witam.
chyba tylko - rolki .
rolki i pasek - takie rozwiązanie " widzę " .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
damiano120
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 18 lis 2011, 17:49
Lokalizacja: Bydgoszcz

#19

Post napisał: damiano120 » 25 sty 2012, 18:07

Myślałem też o przyklejeniu do profila kawałka paska zębatego i na wózku z wrzecionem poruszałby się silnik krokowy z założonym kołem zębatym dzięki czemu realizowany byłby ruch wózka. Jak myślicie zda takie coś egzamin?
Poszukuje jeszcze jakiegoś wrzeciona kątowego żebym mógł się z tym jakoś zmieścić z tym wszystkim.


czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#20

Post napisał: czort » 02 lut 2012, 00:38

Witam .
Przyklejanie pasa zębatego gdziekolwiek odpada. Koło mus być pasem opasane , czyli mocuje Kolega pas na końcach natomiast na wózku trzeba zamocować silnik z kołem napędzającym i dwoma kołami (rolkami ) przewijającymi .

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”