
Prośba o pomoc
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 76
- Rejestracja: 12 maja 2011, 10:57
- Lokalizacja: Lubuskie
Prośba o pomoc
Dzisiaj ukończyłem moje pierwsze elektrowrzeciono i mam problem z jego temperaturą bardzo się grzeje co może być tego przyczyną. Jaka powinna być temperatura pracy takiego wrzeciona.

-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 76
- Rejestracja: 12 maja 2011, 10:57
- Lokalizacja: Lubuskie
Wrzeciono wykonałem do mojej nowej frezarki która ma za zadanie obrabiać metale miękkie przedstawię ją dokładnie ale dopiero po ukończeniu.
Wrzeciono wykonane na bazie silnika [jamnik] ułożyskowane parą łożysk skośnych jednorzędowych kulkowych (90*40*23)
Cała oś wirnika jest nowa , stożek na tulejki er 32 , gwint M40*1,5 tylko że gwint ten służy jednocześnie do dokręcenia łożysk takie uproszczenie.
Tylny dekiel i łożysko zostało stare.
Miałem ten sam problem z temperaturą podczas budowy prototypu myślałem że podczas prasowania wirnika pozrywałem jego pręty, tym razem jestem pewien że są całe.
Co jeszcze może być przyczyną tego problemu?
Czy może to być nie równomierne rozłożenie mas i zakłócenie pola magnetycznego tego nie wiem bo jeszcze tak daleko nie zaszedłem czy może to coś banalnego.
Pomoże ktoś?
Wrzeciono wykonane na bazie silnika [jamnik] ułożyskowane parą łożysk skośnych jednorzędowych kulkowych (90*40*23)
Cała oś wirnika jest nowa , stożek na tulejki er 32 , gwint M40*1,5 tylko że gwint ten służy jednocześnie do dokręcenia łożysk takie uproszczenie.
Tylny dekiel i łożysko zostało stare.
Miałem ten sam problem z temperaturą podczas budowy prototypu myślałem że podczas prasowania wirnika pozrywałem jego pręty, tym razem jestem pewien że są całe.
Co jeszcze może być przyczyną tego problemu?
Czy może to być nie równomierne rozłożenie mas i zakłócenie pola magnetycznego tego nie wiem bo jeszcze tak daleko nie zaszedłem czy może to coś banalnego.
Pomoże ktoś?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Kolego.....
Docisnąć łożysko jedno do drugiego i skontrować nakrętką to sobie można w piaście rowerowej....
Musisz doszlifować ( już nie pisze dotoczyć) , bo parowanie łożysk wymaga doszlifowania ( najczęsciej) pierścieni dystansowych pomiędzy łożyskami , gdzie robi się to z dokładnością do 3 miejsca po przecinku, aby to popracowało, szczególnie tam gdzie są duże obroty.
Ja sobie nie wyobrażam w jaki sposób ty tą nakrętką ( nawet gdyby miała wyjatkowo drobny gwint) chcesz ustawić łożyska wzgledem siebie...na oko?
To juz lepiej było dotoczyć pierścionek dystansowy ....
a jak już tak zrobiłeś to popuść te nakrętki...spróbuj to poluźnić ( chyba znów-na oko..na czuja...bo jak inaczej?)
Dodatkowo łożysko może się grzać jeśli je po prostu przesmarowałeś...
Smaru nie może być za dużo, bo zamiast pomagać i dawać poślizg, stanowi opór przy wy wyższych obrotach...
Generalnie taki patent nigdy nie będzie chodził dobrze i nie będzie to trwałe...
Możesz spróbować troszkę "rozchodzić" ten "układ" jeśli dalej się będzie grzało ...ustaw na falowniku obroty takie przy których temperatura jest w normie...ustaw to na kilka godzin...stopniowo zwiększaj obroty...
Docisnąć łożysko jedno do drugiego i skontrować nakrętką to sobie można w piaście rowerowej....
Musisz doszlifować ( już nie pisze dotoczyć) , bo parowanie łożysk wymaga doszlifowania ( najczęsciej) pierścieni dystansowych pomiędzy łożyskami , gdzie robi się to z dokładnością do 3 miejsca po przecinku, aby to popracowało, szczególnie tam gdzie są duże obroty.
Ja sobie nie wyobrażam w jaki sposób ty tą nakrętką ( nawet gdyby miała wyjatkowo drobny gwint) chcesz ustawić łożyska wzgledem siebie...na oko?
To juz lepiej było dotoczyć pierścionek dystansowy ....
a jak już tak zrobiłeś to popuść te nakrętki...spróbuj to poluźnić ( chyba znów-na oko..na czuja...bo jak inaczej?)
Dodatkowo łożysko może się grzać jeśli je po prostu przesmarowałeś...
Smaru nie może być za dużo, bo zamiast pomagać i dawać poślizg, stanowi opór przy wy wyższych obrotach...
Generalnie taki patent nigdy nie będzie chodził dobrze i nie będzie to trwałe...
Możesz spróbować troszkę "rozchodzić" ten "układ" jeśli dalej się będzie grzało ...ustaw na falowniku obroty takie przy których temperatura jest w normie...ustaw to na kilka godzin...stopniowo zwiększaj obroty...
Ostatnio zmieniony 26 maja 2012, 22:31 przez wood carver, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2344
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Jeżeli zastosował skośne i parowane to żadnej regulacji nie potrzebuje - zwyczajnie nakrętką do końca na siłę i już.kamar pisze:..Raczej nie zwalałbym na siły wyższe. a na trudną regulację docisku łożysk nakrętką...
Kol Pitejro1 ,a może zamiast uszczelniacza gumowego wstawić odrzutnik?
