Prośba o opinię na temat tokarki TR45
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 593
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Pytanie najważniejsze, do czego potrzebujesz tą tokarkę.
Kolega kupił jakąś niemiecką, z prześwitem wrzeciona około 60-65 i długość toczenia 1500mm z uchwytem 400mm.
A toczy głównie małe rzeczy i brakuje mu większych obrotów. Powyżej 500rpm maszyna mocno drga i brakuje precyzji. Chciał kupić z zapasem i się na tym przejechał.
Kolega kupił jakąś niemiecką, z prześwitem wrzeciona około 60-65 i długość toczenia 1500mm z uchwytem 400mm.
A toczy głównie małe rzeczy i brakuje mu większych obrotów. Powyżej 500rpm maszyna mocno drga i brakuje precyzji. Chciał kupić z zapasem i się na tym przejechał.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 82
- Rejestracja: 12 sty 2011, 14:02
- Lokalizacja: Kraków
A to nie powinno być ulepszane cieplnie i szlifowane?mariohs pisze:Potrzebuję trochę rzeczy do elektrowrzeciona wytoczyć, wałek o średnicy 60mm potem w nim pasuje zrobić stożek pod BT40.
Z porębą nie miałem do czynienia, więc za bardzo nie pomogę. Z tego co wiem ma wrzeciono na panewkach (z obrotami nie poszalejesz), łoże niehartowane, słyszałem coś o kłopotliwym ustawianiu konia. Jeżeli o mnie chodzi, to kupowałbym tylko po okazyjnej cenie - inaczej rozejrzałbym się za czymś nowszym.
Allegro nie jest najlepszym miejscem do poszukiwań. Szukaj przetargów, ogłoszeń itp. Nie tak dawno Huta Sendzimira w Krakowie organizowała przetarg na wycofane maszyny - było sporo tokarek w cenie od 50gr/kg. Jak dla mnie lepiej kupić takiego trupa a zaoszczędzone pieniądze zainwestować w remont zamiast bujać się z rzęchami z allegro w cenie minimum pięć razy większej.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 218
- Rejestracja: 02 sty 2007, 20:12
- Lokalizacja: Małopolska
Tu koledze przyznam rację że ceny co niektórych tokarek na wiadomym portalu aukcyjnym są przesadzone ceny z kosmosu. Nie brakuje również kombinatorów kupić przemalować nic przy niej nie zrobić i kilka tysięcy za to wziąć więcej. Rozważam jeszcze jedną opcje kupić na eB w Niemczech tam przynajmniej te maszyny są zadbane nie tak jak u nas dziadek trzymał 100 lat w stodole a wnuk sprzedaje z 2 centymetrami rdzy. Tyle że od sąsiadów problem z transportem znowu będzie.
mariohs