
Dawno, dawno temu, za siedmioma wzgórzami i za siedmioma lasami zbudowałem sobie małą frezarkę CNC. Przyjechał do mnie kolega i jak ją zobaczył to się nią zauroczył i postanowił, że On tez chce być fajny i mieć maszynę

Tak więc się zaczęło. Wymyślił sobie,m że ma to być duży ploter do sklejki i i tym podobnych miękkich materiałów. Pole pracy pozwalające obrobić format 1250x2500mm. Konstrukcja miała być z początku spawana z profili stalowych ale porzucił ten pomysł ze względu na słaba jakość profili stalowych i problemy z wichrowaniem się konstrukcji podczas spawania. Do tego wymyślił sobie, że ma to się wszystko łatwo dać rozkręcić i zmieścić do kombiaka żeby relokacja maszyny nie stwarzała gabarytowych problemów. Ma się dać wnieść przez wąskie drzwi łazienkowe i tyle

Wstępny projekt powstał w sketchup-ie:

Konstrukcja skręcana z aluminiowych profili systemowych.
Do budowy frezarki znalazł jeszcze wspólnika. Zaczęło się kupowanie elementów.
Coś tam sami zaczęli składać ale im początkowy zapał prysł po kilku miesiącach bo się okazało, że bez wsparcia technicznego w postaci warsztatu nie za bardzo ta budowa idzie. Wspólnik się wycofał a kupione elementy zaczął pokrywać kurz. Po kilku miesiącach kolega Krzysiek zaczął zwozić elementy do mnie abym pomógł mu to wszystko dociągnąć do końca. Zimą tamtego roku przyjechały materiały na belkę osi X i troszkę gratów na oś Z. Ja mając do dyspozycji chińską wiertarkę stołową,starą tokarkę, zabytkową frezarkę i małą frezareczkę CNC ( https://www.cnc.info.pl/topics60/frezar ... t34420.htm ) łączyłem kolejno elementy.
Na pierwszy ogień poszła oś Z. Zamówiłem klocek aluminium, Krzysiek kupił śrubę kulczastą z blokami łożyskowymi z demontażu z Allegro i prowadnice ABBA 15-stki z wózeczkami.
Formatka poszła na zabytkowa frezarkę i po obróbce pozostało powiercić i poskręcać ją w całość. Zajęło mi to jakieś 3 wieczory.






Belka osi X została oddana do firmy skrawającej metale i wyfrezowano w niej dwa rowki po przeciwnych stronach pod szyny 15-tki. Potem wystarczyło włożyć szynę w rowek, przewiercić, nagwintować i poskręcać całość. Zrobiliśmy tez taka obudowę skrzynkową mocującą wózki i nakrętkę śruby kulowej. Całkiem zgrabnie to wyszło. Aluminium na tą obudowę (krzyżak) dostaliśmy od firmy Printor (produkują płytki PCB) z Łodzi która wspiera ten projekt.






Teraz została trudniejsza cześć zadania. Skąd pozyskać w miarę tanio profile systemowe na oś Y. Wybór padł na firmę Extremtech handlującą używanymi podzespołami maszyn. Pojechaliśmy do nich na miejsce i kupiliśmy dwa porządne profile aluminiowe 80x160 długości 3.2 metra. Na miejscu tez dobraliśmy sobie dwie 3-metrowe szyny THK HSR20 wraz z 4-ma wózkami. U nich półki aż się uginają od przeróżnych szyn, śrub, wózków....
Napęd w osi Y miał być za moja radą na pasie HTD 5M25 ale Krzysiek zrezygnował z tego pomysłu i wybrał listwy zębate o module 1.5 . Sam zaprojektował i zlecił do wykonania nogi i belki wykonane ze stali 3mm grubości. Mając te elementy już można było spokojnie składać ramę stołu.






Czekało mnie teraz sporo pracy nad wymyśleniem napędu bramy. Wybór padł na napęd jednym silnikiem krokowym obu zębatek na listwie przez system pasów HTD 5M15 i napęd przenoszony na drugą stronę przez wał 20mm umieszczony w bramie. Jako że nie było chwilowo dostępu do frezarki CNC kolegi Dudi1203 to musieliśmy sobie radzić sami i aluminiowe elementy obrabiałem sam na swojej frezareczce CNC zapominając o tym że się nie da, że nie ma sztywności, precyzyjności i takie tam.... Dokładność obróbki przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Wszystkie elementy do siebie pasowały praktycznie bez poprawek.










Krzysiek zajął się elektroniką i elektryką. Za sterowanie maszyny odpowiada Piko CNC. Silniki krokowe w osi X i Y o momencie trzymającym 7Nm i w osi Z silnik 4 Nm. Drivery silników to DM 850. Komplet silników, driverów i zasilaczy z firmy Longsmotor z Ebay.




Pierwsze uruchomienie miało miejsce 1-szego maja. Nawet Dudi przyjechał popatrzeć na maszynę. Był grill, kiełbaski, browarki

Film z pierwszego frezowania:
[youtube][/youtube]
Fotki z uruchomienia maszyny:






Frezarka docelowo ma stanąć w Łódzkim FabLabie więc rozbieramy, wkładamy do kombiaka i przewozimy do Labu na Piłsudskiego. W majówkę poskładaliśmy i odpaliliśmy maszynerię.
Operacja zakończona sukcesem


Temat uzupełnię wieczorem. Pozdrawiam.










Bym zapomniał. Maszyna stoi w FabLab Łódź i ma służyć dla osób które chcą przy jej pomocy coś zbudować. Można przyjść i ja obejrzeć na żywo. Może nawet załapać się na jakieś frezowanie.