Szkoda, że nie jesteś z moich okolic, mam lutownicę z takim grotem do wylutowywania, jest to rodzaj rurki metalowej z małym otworkiem takim aby weszła nóżka scalaka, a z drugiej strony wkłada się odsysacz, grzanie jest z boku tej rurki. nakładasz ja na nózkę scalaka , grzejesz chwilkę jak widzisz, płynny lut, wkładasz na drugi koniec osysacz, ciach i idealnie odessane. Wylutowywałem tym układy 40 nózkowe z płytek wielowarstwowych nie dosc ze scalak w ładnym stanie to i płytka również. Kupiłem to ustrojswo w latach 80 na wolumenie w Warszawie, od goscia co to uzywał profesjonalnie, tylko on miał do tego podłaczone na stałe węzykiem pompke podciśnieniową , naciskał noga pedał..i juz odessane. takie urzadzenia widziałem w katalogu Conrad. No i sa takie lutownice z wbudowanym odsysaczem...ale nigdy nie uzywałem tego. Wiesz, zwykłym odsysaczem, tak jak robisz do tej pory, to albo uszkodzisz płytkę, albo scalak.
Wiesiek
PS.
http://www.allegro.pl/item298072403_lut ... sylka.html
www.conrad.pl jest cos takiego pod hasłem: Zestaw do odlutowywania z dyszą 1,0 mm oraz wężem silikonowym 1,3 mm.
Takie coś łatwo dorobić, kawałek mosięznej rurki
