PROBLEM Z PRZECINARKĄ PLAZMOWĄ
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 13
- Rejestracja: 11 gru 2009, 21:12
- Lokalizacja: RZESZÓW
PROBLEM Z PRZECINARKĄ PLAZMOWĄ
Witam wszystkich. Kupiłem niedawno takie urządzenie 3 w jednym LOTOS 520D 50A plasma Cutter 2000 TIG STICK ARC WELDER Jak narazie korzystałam tylko ze spawarki na zwykłą elektrodę do tiga nie mam jeszcze butli, chciałem też wypróbować przecinarkę aleeee , wogóle nie chce mi odpalić powietrze podłączone i według mnie trochę dziwnie działa bo po włączeniu głównym przełącznikiem powietrze leci i wentylator w urządzeniu chodzi a po wciśnięciu przełącznika na palniku wyłącza się wszystko. Nie miałem nigdy wcześniej styczności z takim sprzętem i troche mało wiem na ten temat. proszę więc o pomoc i jakąś poradę w tej sprawie , nie wiem nawet gdzie szukać przyczyny. Z góry bardzo dzękuje. Sad
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 115
- Rejestracja: 10 lut 2009, 15:39
- Lokalizacja: oostrozebeke
Dobrze ze wieczor
moze to glupie pytanie alee
mase masz podlaczona?
do przecinania trzeba tez element zmasowac jak do spawania.
drugi powod to moze byc twoj kompresor
do plazmy powietrze musi byc "suche" , "schlodzone"
kompresor na zywca podlaczony zajedzie palnik wilgocia ktora sie skrapla
w zbiorniku, przerabialem to samo i pierwszy palnik szlag trafil przez
zwykly kompresor.
moze to glupie pytanie alee
mase masz podlaczona?
do przecinania trzeba tez element zmasowac jak do spawania.
drugi powod to moze byc twoj kompresor
do plazmy powietrze musi byc "suche" , "schlodzone"
kompresor na zywca podlaczony zajedzie palnik wilgocia ktora sie skrapla
w zbiorniku, przerabialem to samo i pierwszy palnik szlag trafil przez
zwykly kompresor.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 13
- Rejestracja: 11 gru 2009, 21:12
- Lokalizacja: RZESZÓW
MASĘ MAM PODŁĄCZONĄ, A CZY WILGOTNE POWIETRZE MOŻE SPRAWIĆ ŻE PRZECINARKA NIE ODPALI? ONA W OGÓLE SIĘ NIE URUCHOMIŁA. I CZY POWIETRZE POWINNO ODRAZU LECIEĆ PRZY PODŁĄCZENIU WĘŻA? BO TAK MI SIĘ DZIEJE A PO WCIŚNIĘCIU PRZEŁĄCZNIKA PRZY PALNIKU ELEKTROZAWÓR WYŁANCZA POWIETRZE, WYDAJE MI SIĘ ŻE POWIETRZE POWINNO LECIEĆ DOPIERO JAK ZACZYNA CIĄĆ, U MNIE JEST ODWROTNIE Z TYM ŻE NIE TNIE. MAM ODSTOJNIK I OSUSZACZ POWIETRZA PRZY KOMPRESORZE I PRZY PLAŹMIE TEŻ JEST JAKIŚ ODSTOJNIK RAZEM Z CIŚNIENIOMIERZEM. A JAK WYGLĄDA USZKODZONY PALNIK? NA CO MAM ZWRÓCIĆ UWAGĘ? DZIĘKI
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 lip 2009, 02:11
- Lokalizacja: z Polski
Za małe ciśnienie powietrza.
JUREK785, jakieś 3 lata temu używałem wielokrotnie w poprzedniej pracy ręcznej plazmy do cięcia i było podobnie jak u Ciebie:
Uruchamiałem - powietrze syczało, przykładałem dyszę do materiału (w odległości ok. 4 mm - miałem w uchwycie przy dyszy regulowany dystans), przyciskałem przełącznik w uchwycie żeby ciąć i... w tym momencie powietrze przestawało syczeć, bo zostawało odcięte i nic się nie działo.
Co było powodem?
Tylko jedno: ZA MAŁE CIŚNIENIE POWIETRZA.
Nie wiem skąd ty bierzesz powietrze, ale jego ciśnienie musi być odpowiednie, aby ciąć plazmą, czyli musisz mieć powietrze o większym ciśnieniu.
Pozdrawiam!
Uruchamiałem - powietrze syczało, przykładałem dyszę do materiału (w odległości ok. 4 mm - miałem w uchwycie przy dyszy regulowany dystans), przyciskałem przełącznik w uchwycie żeby ciąć i... w tym momencie powietrze przestawało syczeć, bo zostawało odcięte i nic się nie działo.
Co było powodem?
Tylko jedno: ZA MAŁE CIŚNIENIE POWIETRZA.
Nie wiem skąd ty bierzesz powietrze, ale jego ciśnienie musi być odpowiednie, aby ciąć plazmą, czyli musisz mieć powietrze o większym ciśnieniu.
Pozdrawiam!
Kiedy natkniemy się na pole minowe, nasza piechota przeprowadza atak dokładnie tak, jakby go tam nie było. Gieorgij Żukow (1896-1974)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
nie znam tego urządzenia ale w dość sporej ilości różnych urządzeń do cięcia plazmowego musi się powietrze włączyć by oczyścić instalację. Czasami nawet 30s może wypływać.
Potem się wyłącza i urządzenie jest gotowe do pracy.
To taki rodzaj testu.
Inny powód to po prostu zły kontakt elektrody z dyszą i powietrze próbuje to poprawić. Chodź wątpię w to że to tak działa jak ma układ HV lub HF
Był kiedyś jakiś producent , gdzie to był rodzaj czyszczenia układu.
Jeżeli masz wilgoć w palniku a urządzenie ma start HV lub HF to może Ci nie odpalić palnik na wskutek po prostu idealnego przewodnictwa wilgoci po między dyszą a elektrodą. Czyste zwarcie po prostu kolego
Potem się wyłącza i urządzenie jest gotowe do pracy.
To taki rodzaj testu.
Inny powód to po prostu zły kontakt elektrody z dyszą i powietrze próbuje to poprawić. Chodź wątpię w to że to tak działa jak ma układ HV lub HF
Był kiedyś jakiś producent , gdzie to był rodzaj czyszczenia układu.
Jeżeli masz wilgoć w palniku a urządzenie ma start HV lub HF to może Ci nie odpalić palnik na wskutek po prostu idealnego przewodnictwa wilgoci po między dyszą a elektrodą. Czyste zwarcie po prostu kolego

Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 lip 2009, 02:11
- Lokalizacja: z Polski
glopijasio, Jak ja zwiększałem wówczas ciśnienie powietrza?
Szedłem do majstra i mówiłem, żeby pracownicy nie używali tylu urządzeń na powietrze (szlifierki kątowe na powietrze itd), bo jest za małe ciśnienie.
Jak majster wydał prikaz pracownikom, to szedłem do kompresora, czekałem ok. 10min. aż powietrze wzrośnie do określonej wartości (nie pamiętam jakiej), a potem szedłem ciąć. I było wszystko ok.
Szedłem do majstra i mówiłem, żeby pracownicy nie używali tylu urządzeń na powietrze (szlifierki kątowe na powietrze itd), bo jest za małe ciśnienie.
Jak majster wydał prikaz pracownikom, to szedłem do kompresora, czekałem ok. 10min. aż powietrze wzrośnie do określonej wartości (nie pamiętam jakiej), a potem szedłem ciąć. I było wszystko ok.
Kiedy natkniemy się na pole minowe, nasza piechota przeprowadza atak dokładnie tak, jakby go tam nie było. Gieorgij Żukow (1896-1974)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
zaraz , zaraz ... 10 min.
to jakim cudem szlifierki działały
plazma , ok.... ma czujnik ciśnienia skutecznego ale szlifierka jak nie ma 6 bar to zapomnij o pracy na niej
Plazma może mieć 5 bar ... i pójdzie.
Coś po prostu mi tu nie pasuje z tymi szlifierkami i ciśnieniami .... 10min. to co to za zbiornik
1000L
A gdzie stałe utrzymanie ciśnienia , skoro zakład ma tyle urządzeń pneumatycznych
Szlifierka wytarga ogromną ilość powietrza ale nie plazma



to jakim cudem szlifierki działały


plazma , ok.... ma czujnik ciśnienia skutecznego ale szlifierka jak nie ma 6 bar to zapomnij o pracy na niej

Plazma może mieć 5 bar ... i pójdzie.
Coś po prostu mi tu nie pasuje z tymi szlifierkami i ciśnieniami .... 10min. to co to za zbiornik


A gdzie stałe utrzymanie ciśnienia , skoro zakład ma tyle urządzeń pneumatycznych

Szlifierka wytarga ogromną ilość powietrza ale nie plazma


Pozdrawiam robaczki kolorowe :)