mam w warsztacie małą tokarkę własnej roboty sterowaną po LPT z laptopa IBM T43 z LinuxCNC (płytka sterownicza CNC LPT, taka najtańsza zielona za 40zł). Wszystko ładnie śmigało aż do dzisiaj - na początku laptop coś nie chciał odpalić systemu - jakiś błąd wyskoczył związany z potrzebą ręcznego sprawdzenia dysku. Komenda fcsk załatwiła sprawę. Po odpaleniu systemu LinuxCNC nie jest w stanie się połączyć z maszyną. Nie da się wyłączyć "estopu - f1" i włączyć maszyny "f2" z poziomu laptopa. Sama elektronika w szafie działa bo krokowce trzymają osie. Do dziś wszystko śmigało cacy. Mam też drugi system - windows xp na innej partycji i zdaje się, że Mach3 którego tam mam zainstalowanego też nie jest w stanie skomunikować się z maszyną. Ktoś jest w stanie mnie jakoś nakierować jak zdiagnozować czy to wina portu w laptopie czy też samego sterownika CNC? A może coś innego co przeoczyłem? Nie mam już pomysłu jak to zdiagnozować nie wymieniając komputera / płytki sterującej. Dodam, że wbiłem z poziomu windowsa w menedżera urządzeń i niby jest informacja, że port LPT działa prawidłowo, ale nie wiem, czy można temu wierzyć.
