powierzchniowe utwardzenie detalu z miekkiej stali
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
powierzchniowe utwardzenie detalu z miekkiej stali
mam problem, musze utwardzic powierzchnie elementu wykonanego prawdopodobnie z miekkiej stali. element bedzie plaski o grubosci 5-10mm a po jego bocznych powierzchniach beda sie toczyc dosc mocno obciazone twarde stalowe rolki (bedzie to jakby prowadnica wymuszajaca ruch po scisle okreslonej trajektorii)
sam element bedzie mial niereguralne ksztalty (cos jakby zygzak, sinusoida itp) a z racji swoich sporych wymiarow gabarytowych nie bardzo sie nadaje do ulepszania cieplnego, bo sie pokrzywi.
moje pytanie sa nastepujace:
1. czy do tego celu wystarczy zwykle chromowanie techniczne, przy zalozeniu, ze i tak raz na jakis czas ta dziwaczna prowadnice trzeba bedzie wymieniac?
2. czy twarda powloka chromu, polozona na miekkim podlozu "gownianej" stali bedzie sie wgniatac czy luszczyc, jesli beda po niej jezdzic twarde stalowe rolki?
sam element bedzie mial niereguralne ksztalty (cos jakby zygzak, sinusoida itp) a z racji swoich sporych wymiarow gabarytowych nie bardzo sie nadaje do ulepszania cieplnego, bo sie pokrzywi.
moje pytanie sa nastepujace:
1. czy do tego celu wystarczy zwykle chromowanie techniczne, przy zalozeniu, ze i tak raz na jakis czas ta dziwaczna prowadnice trzeba bedzie wymieniac?
2. czy twarda powloka chromu, polozona na miekkim podlozu "gownianej" stali bedzie sie wgniatac czy luszczyc, jesli beda po niej jezdzic twarde stalowe rolki?
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Spotkałem się z podobnym problemem, ale prowadnica była z ... Al. Rozwiązanie polegało na zastosowaniu paska twardej stali (chyba sprężynowej) jako bieżni po wózki łożyskowe.
Bieżnia leżała w wyfrezowanym rowku typu T zabezpieczającym przed wypadaniem. Niestety, prowadnica była prosta, bez łuków.
Moim zdaniem, b. cieńka warstwa chromu podda się naciskowi i będzie się łuszczyć. Może hartowanie indukcyjne lub palnikiem z dod. przewodem wodnym, jak to się kiedyś robiło ?
Bieżnia leżała w wyfrezowanym rowku typu T zabezpieczającym przed wypadaniem. Niestety, prowadnica była prosta, bez łuków.
Moim zdaniem, b. cieńka warstwa chromu podda się naciskowi i będzie się łuszczyć. Może hartowanie indukcyjne lub palnikiem z dod. przewodem wodnym, jak to się kiedyś robiło ?
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1552
- Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
- Lokalizacja: trójmiasto
moim skromnym zdaniem chrom można zastosować ale....... piszesz że będą to sporo obiążone powierzchie
pytanie jak obciążone ? bo jeśli będą to kulki to nic z tego jeśli bieznia zew łożyska -powinno wytrzymać
nie musze chyba dodawać że im więcej chromu tym lepiej no i szlif
może pomogloby azotowanie ? i wtedy chrom ?
pytanie jak obciążone ? bo jeśli będą to kulki to nic z tego jeśli bieznia zew łożyska -powinno wytrzymać
nie musze chyba dodawać że im więcej chromu tym lepiej no i szlif
może pomogloby azotowanie ? i wtedy chrom ?
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
po powierzchni tocza sie rolki walcowe, wiec mamy do czynienia ze stykiem liniowym (a nie punktowym jak przy kulkach).
projektowany element MUSI byc wzglednie tani, gdyz i tak raz na jakis czas ma byc wymieniany, (nie tylko z powodu zuzycia poprzez rolki), wiec nie musi byc on jakos super trwaly, wystarczy, ze popracuje pare meisiecy.
moze tym razem trochje konkretow:
prawdopodobnie brzeg tej prowadnicy bedzie mial szerokosc 6-8mm. po nim bedzie sie toczyc ok 10 twardych stalowych rolek, przenoszacych obciazenie ok 200kg (w sumie). mozliwe beda chwilowe przeciazenia dochodzace do 500kg (ale to naprawde rzadko). prowadnica powinna wytrzymywac jednorazowo 2-5 godzin nieprzerwanej pracy pod zmiennym obciazeniem w podanych wyzej granicach. zakladajac w sumie max 20godzin pracy tygodniowo, chcialbym uzyskac trwalosc ok pol roku. oczywiscie dopuszczam szybsze zuzycie na wszelkich lukach tej prowadnicy (podkreslam, ze ma ona sluzyc do prowadzenia przedmiotu po zygzakowatym torze).
jak wyglada sprawa z azotowaniem? jakie to sa koszty?
[ Dodano: 2008-01-01, 21:36 ]
heh, jak teraz pzreczytalem co napisalem, to sobie pomyslalem, ze te rozwazania moga sie iwelu osobm przydac pzry budowie tanich prowadnic do cnc opartych o zwykle lozyska
ktos w swojej forumowej galerii mial tak rozwiazane wszystkei osie w malej amatorskiej maszynce. ja na szczecie problem prowadnic do mojej maszyny mam juz dawno za soba
projektowany element MUSI byc wzglednie tani, gdyz i tak raz na jakis czas ma byc wymieniany, (nie tylko z powodu zuzycia poprzez rolki), wiec nie musi byc on jakos super trwaly, wystarczy, ze popracuje pare meisiecy.
moze tym razem trochje konkretow:
prawdopodobnie brzeg tej prowadnicy bedzie mial szerokosc 6-8mm. po nim bedzie sie toczyc ok 10 twardych stalowych rolek, przenoszacych obciazenie ok 200kg (w sumie). mozliwe beda chwilowe przeciazenia dochodzace do 500kg (ale to naprawde rzadko). prowadnica powinna wytrzymywac jednorazowo 2-5 godzin nieprzerwanej pracy pod zmiennym obciazeniem w podanych wyzej granicach. zakladajac w sumie max 20godzin pracy tygodniowo, chcialbym uzyskac trwalosc ok pol roku. oczywiscie dopuszczam szybsze zuzycie na wszelkich lukach tej prowadnicy (podkreslam, ze ma ona sluzyc do prowadzenia przedmiotu po zygzakowatym torze).
jak wyglada sprawa z azotowaniem? jakie to sa koszty?
[ Dodano: 2008-01-01, 21:36 ]
heh, jak teraz pzreczytalem co napisalem, to sobie pomyslalem, ze te rozwazania moga sie iwelu osobm przydac pzry budowie tanich prowadnic do cnc opartych o zwykle lozyska
ktos w swojej forumowej galerii mial tak rozwiazane wszystkei osie w malej amatorskiej maszynce. ja na szczecie problem prowadnic do mojej maszyny mam juz dawno za soba

-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 69
- Rejestracja: 03 sty 2006, 00:16
- Lokalizacja: Wrocław
Nawęglanie
Azotowanie napewno zdało by tu egzamin ale jeśli to duży element to bedzie też duży koszt
jesli to duży element to może by tak zastosować sztuczkę z nawęglaniem krawędzi dymiącym płomieniem acetylenowym ?
jesli to duży element to może by tak zastosować sztuczkę z nawęglaniem krawędzi dymiącym płomieniem acetylenowym ?

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 748
- Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Odgrzeję kotleta ale się może komuś przyda:
Panowie, pod azotowanie to musi być odpowiednia strukturka wcześniej (martenzycik lub sorbit odpuszczania) więc odpada bo i grzać nie wolno no i nie ma z czego jeśli to "miękka" stal. Azotujemy tylko stale stopowe!!!każda twarda warstwa musi być podparta warstwą twardszą niż materiał rodzimy, dlatego przed borowaniem, azotowaniem się martenzycik lub w-w sorbit robi. Ja osobiście proponuję zgniot na zimno, czyli łatwe, szybkie i tanie kulowanie - powinno dać radę ale i tak nie ma co cudów oczekiwać, zresztą warto by to policzyć bo jak rozłożone na kilku-kilkunastu wałkach to może nie będzie aż tak źle.
Panowie, pod azotowanie to musi być odpowiednia strukturka wcześniej (martenzycik lub sorbit odpuszczania) więc odpada bo i grzać nie wolno no i nie ma z czego jeśli to "miękka" stal. Azotujemy tylko stale stopowe!!!każda twarda warstwa musi być podparta warstwą twardszą niż materiał rodzimy, dlatego przed borowaniem, azotowaniem się martenzycik lub w-w sorbit robi. Ja osobiście proponuję zgniot na zimno, czyli łatwe, szybkie i tanie kulowanie - powinno dać radę ale i tak nie ma co cudów oczekiwać, zresztą warto by to policzyć bo jak rozłożone na kilku-kilkunastu wałkach to może nie będzie aż tak źle.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 748
- Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
a potem ją zahartować, odpuścić przy długości kilku metrów i wygiętym kształcie zachowując kształt i wymiary - koledze padnę do stóp i będę całował jak się uda. Kulowanie to zgniot, zgniot to dyslokacje, dyslokacje to umocnienie materiału.pepe_87 pisze: ale ja najbardziej proponowalbym naweglic taka prowadnice
http://www.interminglass.com/strona/kul ... wanie.html
Kolega przeczyta to się dowie.