potrzebuję drobnej pomocy

Maniu · Post napisał: **Maniu** » 20 paź 2009, 21:05

potrzebuję wyrównać kolektor wydechowy z samochodu od stromy uszczelki jaka maszyna by była do tego najlepsza . Szczerze jak już za uwarzyliście to jestem żółtodziobem ale ja się tego nie wstydzę . Mam dostęp do pewnych maszyn 24h ale niestety brak gościa który by mnie pokierował odpowiednio tokarkę już opanowałem na pułapie podstawowym, została frezarka radziecka i kilka innych maszyn szlifierka do płaszczyzn z blatem magnetycznym jaka maszyna do tego się nadaje i co trzeba do niej założyć pomożecie mi [/center]

patryk_84a · Post napisał: **patryk_84a** » 21 paź 2009, 00:23

Powierzchnię tę można przefrezować. Nie potrzeba tam większych dokładności. Musisz wymyślić zamocowanie i ostawić powierzchnię frezowaną prostopadle do freza czy głowicy. Ustawić można czujnikiem mikronowym czy czym tam wolisz.

zundapp600 · Post napisał: **zundapp600** » 21 paź 2009, 22:29

Szlifierka do płaszczyzn . Ale bez wykonania odpowiedniej podstawki , mocowania to nic z tego . Nie wiem czy Ci się to opłaci robić .

Maniu · Post napisał: **Maniu** » 22 paź 2009, 11:01

a w imadło i na blat magnetyczny?

robal43 · Post napisał: **robal43** » 22 paź 2009, 12:01

Maniu, Popytaj gdzieś w okolicy moze jest warsztat gdzie regenerują Głowice
(planowanie głowic) ..

tomken · Post napisał: **tomken** » 22 paź 2009, 18:37

stopień trudności tego zadania zależy od kształtu tego kolektora, zazwyczaj jest on dość fantazyjny niestety, możesz to zrobić na frezarce lub szlifierce kwestia dobrego, stabilnego uchwytu, może dasz radę chwycić to w imadło, najlepiej gdyby miało regulację kątową, no i bez szaleństw, wyrównaj to najpierw zwykłą ręczną szlifierką kątową, usuń największe nierówności, zadziory itp. później baw się dopiero w maszynówkę, no i zrób to na kilka przejść na małym posuwie, pamiętaj, jeżeli nie jesteś pewien, że uchwyt jest na prawdę ok to daj sobie spokój bo w najlepszym wypadku stracisz kolektor, maszyny to nie zabawki,

Maniu · Post napisał: **Maniu** » 22 paź 2009, 20:12

dzięki za rady mam imadełko złapie go i do stołu po włączeniu wygląda na bardzo stabilne a ustawiłem w płaszczyżnie mam tam taki przyrząd do mierzenia z blatem stalowym i po kawałeczku dosłownie liznę lepiej po kilka razy aż do oczekiwanego efektu tak mi sie wydaje bo frezarka to trochę wyższa szkoła jazdy ale i tak to tego też dojdę. Ale dzięki serdeczne za podpowiedzi BYŁY NAPRAWDĘ POMOCNE

adam Fx · Post napisał: **adam Fx** » 22 paź 2009, 20:44

ja zrobił bym to tak na frezarce głowicą większa niż powierzchnia obrabiana to zapieni odpowiednią płaskość , na rys. ustawienie za pomocą czujnika ,trzeba tak długo pochylać detal by w końcu na czujniku było jak najmniejsze wychylenie. mocowanie w pryźmie lub tez możne być w szczekach imadła ale tez najlepiej żeby szczeki miały podcięcie pryzmowe , oprócz mocowania dodałem dwie podstawki rozkręcane ( kol. fioletowy ) podpierające powierzchnie obrabianą

potrzebuję drobnej pomocy