Wszystko to są dla mnie bardzo cenne uwagi za które BARDZO BARDZO dziękuję.
Może faktycznie nie warto się upierać przy tym programie. Jednak obstaję za nie płatnym programem.
Zatem który wybrać? Jeden i konkretny. A i koniecznie w polskiej wersji, nie znam angielskiego.
Potrzebuję programu do niezbyt skomplikowanych projektów które później daję na frezarkę. W moich projektach jednak dosyć często pojawia się tekst lub cyfry.
A więc, proszę o jedną podpowiedź i ściągam program.
DraftSight - problem z czcionkami
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 265
- Rejestracja: 10 paź 2010, 15:33
- Lokalizacja: Gdansk
- Kontakt:
Ja próbowałem przeróżnych maści... głównie bezpłatnych. Na język polski specjalnie nie oglądałem się z dość prostego powodu..... tłumaczy
. Anglojęzyczne menu jest jednoznaczne i w każdym programie nie stwarza niespodzianek. W wersjach polskojęzycznych sporo zależy od fantazji tłumacza powłoki i tutaj zaczynają się schody. W jednym programie funkcja nazwana jest jakoś, a w innym ta sama operacja (to samo działanie) nosi już inną nazwę. W efekcie zaczyna to zakrawać na paranoję. Oczywiście jest również jeszcze coś innego - skróty klawiszowe są zazwyczaj pozostawiane, ale do języka mają się nijak.
U mnie w końcu wyszło tak, że sprawdziłem polecany przez kolegów z forum DoubleCAD Lt bezpłatny dla zastosowań domowych. Po miesiącu stwierdziłem, że jest OK, a ponieważ nie służy do celów prywatnych, lecz komercyjnych zakupiłem odpowiednią wersję. Dokładny odpowiednik wersji bezpłatnej nosi nazwę TurboCAD. Nie jest prawdą, że nic nie kosztuje, ale w końcu 290 złotych, które za niego dałem nie wymaga komentarza. Wydaje mi się że to niewiele pieniędzy za przygotowanie narzędzia, które ma zarabiać.
Pozdrawiam
Andrzej

U mnie w końcu wyszło tak, że sprawdziłem polecany przez kolegów z forum DoubleCAD Lt bezpłatny dla zastosowań domowych. Po miesiącu stwierdziłem, że jest OK, a ponieważ nie służy do celów prywatnych, lecz komercyjnych zakupiłem odpowiednią wersję. Dokładny odpowiednik wersji bezpłatnej nosi nazwę TurboCAD. Nie jest prawdą, że nic nie kosztuje, ale w końcu 290 złotych, które za niego dałem nie wymaga komentarza. Wydaje mi się że to niewiele pieniędzy za przygotowanie narzędzia, które ma zarabiać.
Pozdrawiam
Andrzej
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 546
- Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
- Lokalizacja: Lublin
Przetestuj soft polecany przez Andrzeja. Ja go nie widziałem, za to na forum gdzieś podpatrzyłem nanoCAD (http://nanocad.com/) wymaga rejestracji i trzeba wygenerować sobie klucz licencji (jak dobrze pamiętam dalej->dalej->dalej i było). Nie ma chyba dostępnego języka polskiego, ale nie zwracałem na to uwagi.
Co do polonizacji mam podobne zdanie jak Andrzej.
DS mnie strasznie irytuje tym, że comand line również jest lokalizowany. Dlatego pomimo dostępnych polskich komend, wolę pisać _LINE, _PEDIT, _EXPLODE, _MOVE i tak dalej zamiast wybierać operacje z paska.
Co do polonizacji mam podobne zdanie jak Andrzej.
DS mnie strasznie irytuje tym, że comand line również jest lokalizowany. Dlatego pomimo dostępnych polskich komend, wolę pisać _LINE, _PEDIT, _EXPLODE, _MOVE i tak dalej zamiast wybierać operacje z paska.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 158
- Rejestracja: 01 gru 2012, 12:32
- Lokalizacja: Rabka-Zdrój
- Kontakt:
Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję za pomoc.
Programowi DraftSight powiedziałem "a sio..."
i właśnie testuję DoubleCAD. Czasami tak to jest że gdzieś obok nas jest coś znacznie lepszego a jakoś tego nie widzimy. Ten program jest o wiele łatwiejszy, działanie na tekście nie sprawia żadnych problemów. Wreszcie, program trzyma czcionki i w ogóle jest fajny
Podszkolę się trochę w tym programiku i podejmę decyzję o zakupie.
Programowi DraftSight powiedziałem "a sio..."


Podszkolę się trochę w tym programiku i podejmę decyzję o zakupie.
Pozdrawiam, Jasiek