połaczenie silnika diesla z kompresorem
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1552
- Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
- Lokalizacja: trójmiasto
połaczenie silnika diesla z kompresorem
witam
od kilku dni zastanawiam się nad jednym projektem :
mam do piaskowania kompresor o wydajności 300 m3/h
jest to kompresor produkcji POMET z dwoma stopniami sprężania
napędza go silnik o mocy 22 Kw
wykombinowałem sobie że zamiast silnika elektrycznego zamontuję silnik diesla od fordzika 1,8 TD
silnik owy jest w moim posiadaniu i jest cudnej sprawności w odróżnieniu od reszty fordzika
jak myślicie jest celowe zmieniać silnik el na diesla ?
nie robiłem prób spalania zresztą ( i tak chyba nie byłyby wiarygodne bez obciążenia ) ale wydaje mi się że chyba wyjdzie taniej ...
z rachunków za energię mi wyszło że kompresor pracując w normalnym trybie połyka miesięcznie około 1100-1200 zł
jak myślicie ? warto się zabierać za przeróbkę ?
roboty z tym od cholery a jak będzie oszczędności 2 zł to tak se to już wygląda
od kilku dni zastanawiam się nad jednym projektem :
mam do piaskowania kompresor o wydajności 300 m3/h
jest to kompresor produkcji POMET z dwoma stopniami sprężania
napędza go silnik o mocy 22 Kw
wykombinowałem sobie że zamiast silnika elektrycznego zamontuję silnik diesla od fordzika 1,8 TD
silnik owy jest w moim posiadaniu i jest cudnej sprawności w odróżnieniu od reszty fordzika
jak myślicie jest celowe zmieniać silnik el na diesla ?
nie robiłem prób spalania zresztą ( i tak chyba nie byłyby wiarygodne bez obciążenia ) ale wydaje mi się że chyba wyjdzie taniej ...
z rachunków za energię mi wyszło że kompresor pracując w normalnym trybie połyka miesięcznie około 1100-1200 zł
jak myślicie ? warto się zabierać za przeróbkę ?
roboty z tym od cholery a jak będzie oszczędności 2 zł to tak se to już wygląda
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Nawet pewnie nie średnie zużycie, bo skoro kompresor miał silnik 22kW to spalinowy musi mieć przynajmniej 66kW. Napędzanie kompresora to nie jazda samochodem, gdzie najwięcej paliwa idzie na rozpędzenie, bo potem to już mamy tylko podtrzymanie ruchu. Silnik będzie obciążony praktycznie przez cały czas pełną mocą. Gdzieś widziałem porównanie diesla do elektryka w sprężarce (do piaskowania) i w/g cen z 2010 wychodziło 1,8zł za 1kW z diesla.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Nie do końca się z tym zgodzę - kiedy 50-75% populacji przesiadzie się na samochody elektryczne, to cena prądu do tych samochodów w sposób o tyle nagły co niemały wzrośnie zaskakująco. I tanio już nie będzie
Ale ogólnie temat ok, tzn na dziś nie opłaca się zastępować silnika elektrycznego spalinowym, z jednym wyjątkiem: jeśli silnik będzie zasilany gazem ziemnym a ciepło wytwarzane przez silnik będzie wykorzystane np. do ogrzewania domu, to będzie się póki co opłacać.

Ale ogólnie temat ok, tzn na dziś nie opłaca się zastępować silnika elektrycznego spalinowym, z jednym wyjątkiem: jeśli silnik będzie zasilany gazem ziemnym a ciepło wytwarzane przez silnik będzie wykorzystane np. do ogrzewania domu, to będzie się póki co opłacać.
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Gdyby tak było, to samochody spalinowe miałyby lepsze osiągi, a przy mocy silnika chodzi o to ile on będzie palił (bo przecież ta moc bierze się z paliwa). Przykładowo silnik ma 60kW z czego 40kW to straty na ciepło (większość), sprężanie, opory przekładni i tarcie, a 20kW jest na wale. Silnik elektryczny jak ma 60kW to mniej niż 6kW idzie na ciepło i tarcie na łożyskach. Są silniki elektryczne o sprawności 98-99% (i nie chodzi tu o jakąś kosmiczną technologię). Na marginesie, to są też silniki o sprawności i wyższej niż 99%. Wykorzystuje się je jako źródło energii w satelitach. Jest to silnik z łożyskiem magnetycznym z kołem zamachowym - zamknięty w próżni. Raz rozkręcony kręci się przez kilka lat zanim się zatrzyma.Marcin_FST pisze:A to nie jest tak, że moc silnika spalinowego podawana w danych technicznych (te 22KW) to moc oddawana na wał po uwzględnieniu wszelkich strat? (ciepło itd?)ezbig pisze:skoro kompresor miał silnik 22kW to spalinowy musi mieć przynajmniej 66kW.
[ Dodano: 2012-03-18, 13:24 ]
Problemem są akumulatory, chociaż to się powoli zmienia (akumulatory tanieją), ale pozostaje jeszcze kwestia szybkiego ładowania. Chociaż ten problem jest już od wielu lat rozwiązany, ale oprócz satelit (jak wyżej pisałem) nie jest wykorzystywany (chociaż w samochodzie był już sprawdzony - 800km na jednym ładowaniu).jacek-1210 pisze:Nie do końca się z tym zgodzę - kiedy 50-75% populacji przesiadzie się na samochody elektryczne, to cena prądu do tych samochodów w sposób o tyle nagły co niemały wzrośnie zaskakująco. I tanio już nie będzie![]()
Ale ogólnie temat ok, tzn na dziś nie opłaca się zastępować silnika elektrycznego spalinowym, z jednym wyjątkiem: jeśli silnik będzie zasilany gazem ziemnym a ciepło wytwarzane przez silnik będzie wykorzystane np. do ogrzewania domu, to będzie się póki co opłacać.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1552
- Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
- Lokalizacja: trójmiasto
witam
dzięki za podpowiedzi - sam nieco policzyłem i się mniej więcej zgadza -lepiej prundem napędzać
pomysł się wziął stąd że mój jakby to powiedzieć "kolega" - za płotem uruchomił piaskowanie w cenie 50 % niższej - oczywiście wziął moich klientów
napędza sprężarkę dieslem od ursusa
zastanawiałem się jakim cudem może obniżyć cenę o połowę...
ale nic to poczekamy i zobaczymy jak mu pójdzie
jak znam życie kilka miesięcy i juz go nie będzie
nic nie będę przerabiał
dziękuje za rady
dzięki za podpowiedzi - sam nieco policzyłem i się mniej więcej zgadza -lepiej prundem napędzać
pomysł się wziął stąd że mój jakby to powiedzieć "kolega" - za płotem uruchomił piaskowanie w cenie 50 % niższej - oczywiście wziął moich klientów
napędza sprężarkę dieslem od ursusa
zastanawiałem się jakim cudem może obniżyć cenę o połowę...
ale nic to poczekamy i zobaczymy jak mu pójdzie

jak znam życie kilka miesięcy i juz go nie będzie

nic nie będę przerabiał
dziękuje za rady