Podlogi przemyslowe
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Mam to już ze 3 lata. Początkowo miał to być podkład pod płytki ale kolega który mi to robił posypał powierzchnię cementem i zrobił tzn. "przypalankę". Warto jeszcze użyć włókien zbrojących do wylewki, nie bedzie pękać. Najważniejszy w tym jest cement bo często sprzedawają przeterminowany (termin przydatności to 90 dni).
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 paź 2006, 22:52
- Lokalizacja: pod Olsztynem
- Kontakt:
Dziękuję, nacisnołbym pomógł, ale nie moge, nie jestem autorem tematu. Pozdrawiam
Wiesiek
Wiesiek
próbuję budowac rower 750W, skuterek 2kW, samochodzik 2x10kW DC ETEK RT) http://ev.arbiter.pl/galeria/e-samochodzik
http://ev.arbiter.pl/galeria/e-skuterek
http://ev.arbiter.pl/galeria/e-skuterek
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 9294
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Podsumowując temat, to w Afryce budują domy z krowiego gówna, ale w naszym klimacie się to nie sprawdza i trzeba mieć pieniądze.
Niewielkie oszczędności kończą się wielkimi stratami.
Rozmawiamy tu o wylewaniu podłogi, co się może skończyć najwyżej stratą czasu, cementu, kruszywa i ewentualnie płytek, ale zasada obowiązuje równie dobrze przy wylewaniu fundamentów, a nawet bardziej.
Oprócz sytuacji, gdy na budowie cementu nie było, częstą przyczyną problemów jest złej jakości kruszywo.
Szczególnie glina w piasku potrafi zepsuć każdy beton.
Najlepsza jest płukana pospółka.
Jak ktoś chce zaoszczędzić na kruszywie i cemencie, to lepiej zrobi jak pieniądze przepije, przynajmniej nie będzie musiał swojej "oszczędności" skuwać.
Dobre proporcje to 1:2:4, czyli wiadro cementu, dwa wiadra piachu i cztery wiadra żwiru.
To oczywiście tylko orientacyjnie, ale jak "majster" twierdzi, że na tonę piachu wystarczy sto kilo cementu, to trzeba go psem poszczuć ...
Dodatki do betonu dają bardzo dobre efekty, pod warunkiem że są dodawane do betonu.
Z betonopodobnej brei żaden dodatek nie zrobi dobrego towaru.
Szczególnie polecam plastyfikator, bez którego trudno osiągnąć dobre efekty.
Kolejnym błędem jest nadmiar wody.
Wody zawsze daje się więcej, niż teoretycznie potrzeba, żeby beton był technologiczny.
Jednak nadmiar wody kiedyś wyparuje i zastaną pustki.
"Beton" o konsystencji śmietany po wyschnięciu przypomina w przekroju pumeks.
Bardzo ważna jest pielęgnacja - beton nie może wyschnąć przed związaniem.
Szczególnie ważne są pierwsze dni, kiedy wiązanie przebiega najintensywniej.
Grubość jest bardzo ważna, ale trudno się bawić we wróżkę, bo wszystko zależy od wytrzymałości warstwy, którą się zalewa.
Pięć centymetrów solidnego betonu może wystarczyć, a może nie.
Zbrojenie musi być ułożone właściwie, inaczej lepiej go nie dawać wcale.
Ponieważ nie wiadomo w którą stronę będą działać naprężenia, to jedną warstwę około centymetra od spodu i drugą około centymetra od wierzchu.
Wszelkie łączenia drutów na zakładkę.
Zbrojenia nie może nigdzie zabraknąć, bo się zrobi karb.
Beton źle zazbrojony jest mniej wytrzymały od niezbrojonego wcale.
.
Niewielkie oszczędności kończą się wielkimi stratami.
Rozmawiamy tu o wylewaniu podłogi, co się może skończyć najwyżej stratą czasu, cementu, kruszywa i ewentualnie płytek, ale zasada obowiązuje równie dobrze przy wylewaniu fundamentów, a nawet bardziej.
Oprócz sytuacji, gdy na budowie cementu nie było, częstą przyczyną problemów jest złej jakości kruszywo.
Szczególnie glina w piasku potrafi zepsuć każdy beton.
Najlepsza jest płukana pospółka.
Jak ktoś chce zaoszczędzić na kruszywie i cemencie, to lepiej zrobi jak pieniądze przepije, przynajmniej nie będzie musiał swojej "oszczędności" skuwać.
Dobre proporcje to 1:2:4, czyli wiadro cementu, dwa wiadra piachu i cztery wiadra żwiru.
To oczywiście tylko orientacyjnie, ale jak "majster" twierdzi, że na tonę piachu wystarczy sto kilo cementu, to trzeba go psem poszczuć ...
Dodatki do betonu dają bardzo dobre efekty, pod warunkiem że są dodawane do betonu.
Z betonopodobnej brei żaden dodatek nie zrobi dobrego towaru.
Szczególnie polecam plastyfikator, bez którego trudno osiągnąć dobre efekty.
Kolejnym błędem jest nadmiar wody.
Wody zawsze daje się więcej, niż teoretycznie potrzeba, żeby beton był technologiczny.
Jednak nadmiar wody kiedyś wyparuje i zastaną pustki.
"Beton" o konsystencji śmietany po wyschnięciu przypomina w przekroju pumeks.
Bardzo ważna jest pielęgnacja - beton nie może wyschnąć przed związaniem.
Szczególnie ważne są pierwsze dni, kiedy wiązanie przebiega najintensywniej.
Grubość jest bardzo ważna, ale trudno się bawić we wróżkę, bo wszystko zależy od wytrzymałości warstwy, którą się zalewa.
Pięć centymetrów solidnego betonu może wystarczyć, a może nie.
Zbrojenie musi być ułożone właściwie, inaczej lepiej go nie dawać wcale.
Ponieważ nie wiadomo w którą stronę będą działać naprężenia, to jedną warstwę około centymetra od spodu i drugą około centymetra od wierzchu.
Wszelkie łączenia drutów na zakładkę.
Zbrojenia nie może nigdzie zabraknąć, bo się zrobi karb.
Beton źle zazbrojony jest mniej wytrzymały od niezbrojonego wcale.
.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 18
- Rejestracja: 14 gru 2010, 12:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
zdecydowanie racja z tymi niewielkimi oszczędnościami zawsze później jest więcej kłopotu niż zysku z tego
___________________
posadzki przemysłowe
___________________
posadzki przemysłowe
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 514
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
Jak cementu jest mało albo jest słaby/przeterminowany albo niewyschnięta zaprawa zostanie przemrożona, itp. To wtedy wylewka czy cokolwiek innego na bazie cementu będzie słabe. W garażu podchodzi pewnie wilgoć poprzez niezaizolowaną podłogę. Dlatego malowanie różnymi emulsjami, emaliami żywicznymi nie pomoże. Prędzej jakaś warstwa akrylowa, przez którą odparuje wilgoć.
Co z tym zrobić. Albo tą całą podłogę skuć i zrobić nową z odpowiednią izolacją wilgotnościową. Odpowiednia konsystencja betonu. Odpowiednie spady powiedzmy 1 st gdy jest przewidywana jakaś ciecz. Jak trzeba podwyższyć czy tylko wypełnić dół po starej posadzce to można wrzucić gruz i piasek naprzemian. Tylko w pytaniu autora chodzi o wyrównanie spadów w podłodze. Można je zasypać a na górę dać wylewkę betonową, ładnie wypoziomowaną.
A jeżeli chodzi o wzmocnienie takiej słabej powierzchni, to w lecie wyczyścić całą tą posadzkę, pomalować całą samym cementem. Na to można dać wylewkę wzmacniającą. Jak jest z dobrej zaprawy i stosuje się jakąś siatkę zbrojącą to wystarczy nawet 2-3 cm grubości. Musi mieć konsystencję maślaną. A lastrico to co to było ? Albo dać terrakotę, tylko nie klejoną punktowo ale na całej powierzchni - grzebieniem. Bo jak dla ludzi to wystarczy by rogi płytek były podparte ale garaż czy hala ciężkiej obróbki to i ciężkie naciski punktowe na posadzkę. Trzeba mieć na uwadze dylatacje. Robi się kwadraty tak 5m*5m.
Co z tym zrobić. Albo tą całą podłogę skuć i zrobić nową z odpowiednią izolacją wilgotnościową. Odpowiednia konsystencja betonu. Odpowiednie spady powiedzmy 1 st gdy jest przewidywana jakaś ciecz. Jak trzeba podwyższyć czy tylko wypełnić dół po starej posadzce to można wrzucić gruz i piasek naprzemian. Tylko w pytaniu autora chodzi o wyrównanie spadów w podłodze. Można je zasypać a na górę dać wylewkę betonową, ładnie wypoziomowaną.
A jeżeli chodzi o wzmocnienie takiej słabej powierzchni, to w lecie wyczyścić całą tą posadzkę, pomalować całą samym cementem. Na to można dać wylewkę wzmacniającą. Jak jest z dobrej zaprawy i stosuje się jakąś siatkę zbrojącą to wystarczy nawet 2-3 cm grubości. Musi mieć konsystencję maślaną. A lastrico to co to było ? Albo dać terrakotę, tylko nie klejoną punktowo ale na całej powierzchni - grzebieniem. Bo jak dla ludzi to wystarczy by rogi płytek były podparte ale garaż czy hala ciężkiej obróbki to i ciężkie naciski punktowe na posadzkę. Trzeba mieć na uwadze dylatacje. Robi się kwadraty tak 5m*5m.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 420
- Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
- Lokalizacja: Warszawa
Izolacje i wylewki są łopatologicznie opisane na stronach producentów, np Sopro. Są pokazane dobre rysunki i omówione zasady wykonania. Warunkiem jest dobra jakość uzytych materiałów, zachowanie warunków technologii i właściwa izolacja wykonana bez błędów. Niestety błędy w izolacjach popełniane sa powszechnie.
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 97
- Rejestracja: 08 lut 2011, 17:32
- Lokalizacja: mars
Budynek gospodarczy: garaż i pomieszczenie warsztatowe w sumie ok 50m2. Posadzka zrobiona i schnie... Tu spędzę zapewne większość wolnego czasu 
Wykonałem izolację, dylatację, zbrojenie przez metalowe siatki, spadki, kratki odpływowe i zobaczymy jak będzie. Dylemat pozostaje co dalej? Jaka farba, bo płytki raczej odpadają bo mam w tym pomieszczeniu zamiar spawać i szlifować. Zawsze coś spadnie i płytkę wytrąci. Farba - tylko jaka firma? Poliuretan dwuskładnikowy? Chlorokauczuk? Czy farba posadzkowa akrylowa?
Na razie beton wykonany miksokretem i zacierany na gładko wygląda ładnie ale coś trzeba mu dodać aby był na wieki. Puki dojrzewa mam czas na myślenie.
Doradźcie coś jeśli macie praktykę w tym temacie.

Wykonałem izolację, dylatację, zbrojenie przez metalowe siatki, spadki, kratki odpływowe i zobaczymy jak będzie. Dylemat pozostaje co dalej? Jaka farba, bo płytki raczej odpadają bo mam w tym pomieszczeniu zamiar spawać i szlifować. Zawsze coś spadnie i płytkę wytrąci. Farba - tylko jaka firma? Poliuretan dwuskładnikowy? Chlorokauczuk? Czy farba posadzkowa akrylowa?
Na razie beton wykonany miksokretem i zacierany na gładko wygląda ładnie ale coś trzeba mu dodać aby był na wieki. Puki dojrzewa mam czas na myślenie.
Doradźcie coś jeśli macie praktykę w tym temacie.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Czasami, w mniej wymagających tematach, nieźle mogą się sprawdzić rozwiązania naszych babć i dziadków: taką dobrze wysuszoną betonową podłogę, najlepiej jeszcze rozgrzaną słońcem, malujemy 2-3 razy zwykłym pokostem. Efekt może pozytywnie zaskoczyć, beton uzyskuje ciemny odcień. Np. świetnie wiąże to nową, cienką wylewkę ze starą, słabą, odpryskującą wylewką. Ze 20 lat temu u mojej mamy zrobiłem cienką szlichtę na stale odpryskujących, zewnętrznych betonowych schodach. Trzyma do dziś a trochę zim już minęło 

Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 514
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
Można jeszcze zrobić szlichtę cementową. i pomalować to następnie farbą akryl. do betonu. 3 razy, 1 - sza warstwa rozrzedzona wodą 1:1. Jest to rozwiązanie szybkie i tanie jak również w przypadku jakichś uszkodzeń łatwo jest to zalepić i pomalować. Można też robić wykończenie z jakiejś żywicy. Albo położyć jakieś ciemne płytki lastrico jak te . Nie będzie na nich znać przypaleń od spawania czy cięcia. A co ileś lat można zeszlifować taką posadzkę.