Podajnik pręta. Rentowność! Tokarka CNC Opinie użytkowników
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 mar 2012, 19:57
- Lokalizacja: Poznań
Podajnik pręta. Rentowność! Tokarka CNC Opinie użytkowników
Witajcie. Moja firma planuje zakupić do tokarki CNC podajnik pręta. Borykamy się z problemem wyboru oferty oraz samą długością owego podajnika. Ale nie o to Was chcę się zapytać.
Powiedzcie mi kiedy tak na prawdę podajnik pręta się opłaca?
Moim zdaniem w naszej obróbce to nie ma sensu poprzez krótkie serie zapuszczanych detali jak i ich długość.
Obrabiamy przeważnie detale o długości 25mm-110mm (zdarzają się dłuższe jednak rzadko) ale serie to ok 40-200sztuk. Nie wykonujemy pracy seryjnej.
Operator na zmianie czasami przezbraja maszynę nawet i 3 razy.
Posiadamy obróbkę bardzo wielu detali. Posiadamy dwie tokarki CNC i kilka konwencjonalnych.
Firma pracuje w systemie 3 zmianowym. Sobota jedna zmiana w chwilach zwiększonego zapotrzebowania również i druga zmiana jest aktywowana.
Czy z Waszego racjonalnego punktu widzenia taki zakup może się opłacać?
Jest to koszt bagatela 30tys euro.
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam
Powiedzcie mi kiedy tak na prawdę podajnik pręta się opłaca?
Moim zdaniem w naszej obróbce to nie ma sensu poprzez krótkie serie zapuszczanych detali jak i ich długość.
Obrabiamy przeważnie detale o długości 25mm-110mm (zdarzają się dłuższe jednak rzadko) ale serie to ok 40-200sztuk. Nie wykonujemy pracy seryjnej.
Operator na zmianie czasami przezbraja maszynę nawet i 3 razy.
Posiadamy obróbkę bardzo wielu detali. Posiadamy dwie tokarki CNC i kilka konwencjonalnych.
Firma pracuje w systemie 3 zmianowym. Sobota jedna zmiana w chwilach zwiększonego zapotrzebowania również i druga zmiana jest aktywowana.
Czy z Waszego racjonalnego punktu widzenia taki zakup może się opłacać?
Jest to koszt bagatela 30tys euro.
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 mar 2012, 19:57
- Lokalizacja: Poznań
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1724
- Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
No a to tak trudno policzyć 120 000 zł podzielić na ilość detali w roku
Jednym szkoda 200zł na nóż do tokarki
https://www.cnc.info.pl/topics79/roznic ... t59918.htm
...innym zalega 120 000 zł i planują je wydać na kilka krokówek pare pierdół i rolki. Sami zróbcie sobie podajnik albo zamówcie u kolegi z linku to zrobi za 1/5 ceny.
Jednym szkoda 200zł na nóż do tokarki
https://www.cnc.info.pl/topics79/roznic ... t59918.htm
...innym zalega 120 000 zł i planują je wydać na kilka krokówek pare pierdół i rolki. Sami zróbcie sobie podajnik albo zamówcie u kolegi z linku to zrobi za 1/5 ceny.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 mar 2012, 19:57
- Lokalizacja: Poznań
Nic innego jak wola przełożonych... Bo gdzieś tam to się sprawdziło...WZÓR pisze:To po cholerę Wam podajnik pręta?hardydemon pisze:Chwytak detalu mamy założony na każdej tokarce CNC ....![]()
Mariusz.
Moja wola jest taka, aby udowodnić, że jest to wyrzucanie pieniędzy. A za te pieniądze kupić inną maszynę która jest nam na prawdę potrzebna.
Ale muszę mieć niezłomne argumenty.
Pozdrawiam i czekam dalej na pomocne tematy,
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3099
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
po cholerę to pracownik stara się w kieszeń pracodawcy zaglądać i o rentowności jego zakupów rozmyśla?
. Może są jakieś plany o których pracodawca nie mówi, bo jeszcze nie czas.
Cieszyć się że firma chce inwestować a nie wiertła na frezy przerabia czy też w 2 strone
No chyba że firma chce zainwestować żeby tylko kasę wydać to raczej w przekonaniu mało co pomoże, bo przecież szef czy kierownik wie lepiej.
Jak dużych serii nie ma (w przyszłości nie będzie) to wydatek zbędny, niepotrzebny.

Cieszyć się że firma chce inwestować a nie wiertła na frezy przerabia czy też w 2 strone

No chyba że firma chce zainwestować żeby tylko kasę wydać to raczej w przekonaniu mało co pomoże, bo przecież szef czy kierownik wie lepiej.
Jak dużych serii nie ma (w przyszłości nie będzie) to wydatek zbędny, niepotrzebny.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 mar 2012, 19:57
- Lokalizacja: Poznań
Jestem odpowiedzialny za obróbkę w bardzo dużej firmie zatrudniającej na dzień dzisiejszy 1300 osób. Szef a właściwie szefowie nie są w stanie znać każdego działu firmy. Dlatego komórki są na tyle rozbudowane aby na każdym dziale była osoba kompetentna znająca działanie danego gniazda.dance1 pisze:po cholerę to pracownik stara się w kieszeń pracodawcy zaglądać i o rentowności jego zakupów rozmyśla?. Może są jakieś plany o których pracodawca nie mówi, bo jeszcze nie czas.
Cieszyć się że firma chce inwestować a nie wiertła na frezy przerabia czy też w 2 strone
No chyba że firma chce zainwestować żeby tylko kasę wydać to raczej w przekonaniu mało co pomoże, bo przecież szef czy kierownik wie lepiej.
Jak dużych serii nie ma (w przyszłości nie będzie) to wydatek zbędny, niepotrzebny.
A skoro dbam o dobro firmy to chyba najbardziej właściwym działaniem jest właśnie przedstawienie faktów a nie opieranie się jedynie na teorii. Dlatego właśnie zadałem to pytanie na forum.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2014-09-29, 23:01 ]
Nawiasem mówiąc zostałem wyznaczony do zakupu owego podajnika i dobrania odpowiedniego parametrami dla naszej firmy.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 20
- Rejestracja: 09 lis 2006, 22:02
- Lokalizacja: dolnoslaskie
Witam,
mogę podzielić się swoim doświadczeniem - mam kilka maszyn z podajnikami i kilka bez podajników. Prosta zasada - duże serie wrzucam na maszyny z podajnikami, małe na maszyny bez podajników. Jeszcze jedna ważna rzecz, o której nikt nie powiedział - ile maszyn przypada u was na gniazdo. U mnie 1 gniazdo z maszynami z podajnikami to 3 sztuki - spokojnie ogarnia jedna osoba. Jak są małe serie, to więcej maszyny będą stały niż pracowały. Seria 200 sztuk to mniej niż mała seria... Ja raczej zainwestowałbym w kolejną używaną maszynę i zwiększył produktywność o 100%. Co dwie maszyny to nie jedna.
Do małych serii produkowanych z pręta używam tzw. ciągadeł i lecimy z pręta długości 1 m. Wyciągnięcie materiału trwa tyle samo co z podajnika.
Pozdr.
mogę podzielić się swoim doświadczeniem - mam kilka maszyn z podajnikami i kilka bez podajników. Prosta zasada - duże serie wrzucam na maszyny z podajnikami, małe na maszyny bez podajników. Jeszcze jedna ważna rzecz, o której nikt nie powiedział - ile maszyn przypada u was na gniazdo. U mnie 1 gniazdo z maszynami z podajnikami to 3 sztuki - spokojnie ogarnia jedna osoba. Jak są małe serie, to więcej maszyny będą stały niż pracowały. Seria 200 sztuk to mniej niż mała seria... Ja raczej zainwestowałbym w kolejną używaną maszynę i zwiększył produktywność o 100%. Co dwie maszyny to nie jedna.
Do małych serii produkowanych z pręta używam tzw. ciągadeł i lecimy z pręta długości 1 m. Wyciągnięcie materiału trwa tyle samo co z podajnika.
Pozdr.
czyro