plyty grzewcze do prasy

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce tworzyw sztucznych ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
azaz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 232
Rejestracja: 02 sty 2005, 20:45
Lokalizacja: wwa

plyty grzewcze do prasy

#1

Post napisał: azaz » 11 sty 2012, 19:20

Witam
Mam do zwulkanizowania pare elementow gumowych ktore chcialem wykonac na prasie jednak nie moge dostac plyt grzewczych.
Czy kos moze mi nakreslic ich budowe i sposoby regulacji temperatury ?
pozdrawiam



Tagi:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#2

Post napisał: Mariuszczs » 12 sty 2012, 08:27

Izolator na prasie z tekstolitu ( lub podobne byle nie ulegało zgniotowi ).

Płyta stalowa z powierconymi otworami przelotowymi na grzałki rurkowe i otwór na czujnik, izolowana w koło.Na tym forma. Regulator to jak regulator, stosowny do czujnika. Lub lepiej forma z miejscem na grzałki to wtedy większa pewność że masz te 200 stopni już na formie, nie tylko na płycie. Ale są takie proszki topliwe ( lub termometr z czujnikiem z magnesem ) z zakresem co 5 stopni i nimi się sprawdza czy już forma ma to co pokazuje regulator.


Autor tematu
azaz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 232
Rejestracja: 02 sty 2005, 20:45
Lokalizacja: wwa

#3

Post napisał: azaz » 12 sty 2012, 16:23

punkt polecial dzieki !
czy warto sie bawic w wulkanizacje gumy samemu czy moze lepiej zlecic to komus ?
Chcialem wykorzystac zwykla prase hydrauliczna (reczna) a grzanie wykonac w formie tak jak zasugerowal kolega.
moze jest ktos z warszawy lub oklic kto zajmuje sie przetworstwem gumy ?
Mam do zwulkanizowania ok 100-200 czesci o wymiarach ok 500x300x20 na formie ktora dostarczam.


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#4

Post napisał: Mariuszczs » 12 sty 2012, 19:12

Znaczy jeśli znasz parametry wulkanizacji czyli temp. i czas. jeszcze może byc że wtrysk gumy i w czasie wtrysku guma ma miec tyle a tyle stopni. Czy raczej wkładasz porcję gumy to formy ? Ciśnienie wtrysku to też parametr. Siła zamknięcia formy żeby jej wtrysk nie otworzył.Chce ci się to rób.

nbie rób formy zanim nie dostaniesz odpowiednich wymiarów do zamocowania w prasie, może położenie i kształt kontaktu z układem wtryskowym.


Autor tematu
azaz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 232
Rejestracja: 02 sty 2005, 20:45
Lokalizacja: wwa

#5

Post napisał: azaz » 13 sty 2012, 04:28

formy sa tloczne, nie wtrysk.
niestety sa one z aluminium ale kazda forma ma byc wykorzystana ok 30 wiec chyba nie bedzie porbolemu ?
Mam pytanie odnosnie przestrzegania parametow wulkanizacji bo np jesli zamiast 5 min bede trzymal 10 min lub np temperatura zamiast 150 bedzie 160C to co sie stanie z materialem do wywalenia ?


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#6

Post napisał: Mariuszczs » 13 sty 2012, 09:32

guma swoje zniesie :)
ale tak naprawdę to nie wiem co się dziej z gumą jak za długo się grzeje - z zewnątrz wygląda ok, ale co z twardością, czy elastycznością nie wiem
Czas grzania sądzę jest kompromisem między jakością a ilością.
Cienkie detale jak np osłona przegubu grzały się np 40 - 90 sekund i logiczne że szybko osiągały temp w środku gumy i wszystko się równomiernie zwulkanizowało.
Ale np były detale które grzały się 40 minut ( czy nawet 2 godziny ) - czyli powiedzmy po 10 minutach dopiero wewnątrz była temperatura jak tuż przy formie więc wiadomo z zewnątrz wulkanizacja ciągnęła się dłużej.

Wychodzi na to że jak masz czas grzania 5 minut to przy 6 będzie dobrze, ale 10 to już niekoniecznie.

Jeszcze oprócz podgrzewanej porcji w czasie wtrysku i wkładania zimnej gumy w formę są gumy które trzymało się w piecu np 55 stopniach i dopiero do formy, albo nawet kładło się porcję na płytę grzejną 200 stopni na czas trwania poprzedniego cyklu i dopiero w formę.

Były także gumy które zimne kładło się w formę, po 30 sekundach się wyciągało i potem jak już było naprodukowane kilka kontenerów to wszystko szło do pieca np 180 stopni na 2 godziny, robiło się próby i jak coś to jeszcze było dogrzewane. A wynikało to z tego że forma dawała tylko 9 sztuk i gdyby to było grzane nawet tylko kilka minut po 9 sztuk to mało by schodziło na dniówkę. A tak to się robiło ile wlezie i dopiero potem wsio na dłuższy czas na piec. To były tzw tigeringi czyli pierścienie gumowe które idą w koło pasowe montowane na wałach silników.

Na pewno ważne jest ciśnienie - czyli dajesz więcej gumy niż to wynika z objętości formy ( bo przy wtrysku to wtrysk ciśnie np 200 bar w formę )

No i te 10 stopni różnicy wychodzi ze nie wiele wpływa bo pomiary jak były robione a to laserem,a to proszkiem a to termometrem z magnesikiem i w porównaniu do regulatora na maszynie to wychodziło + - 10 stopni też. O k... masz 10 stopni za mało to dawałem 10 więcej. Przychodził następny z innym termometrem o k.. masz 15 stopni za dużo to dawałem -15 ( czyli 5 niżej niż na początku ). Przychodził poprzedni STOP..... :) .

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka tworzyw sztucznych”