zbieram sie od kilku tygodni do napisania w forum do zacnego towarzystwa, ale dzis czas postawić kropkę na i, gdyż przelał się już czar goryczy, gdy zakleiłem 2 frezy
W obróbce aluminium na ploterze wiem tyle ca male dziecko, staram sie czytac fora a mimo to jednak sie potykam, czując sie bezradny w kwesti doboru paramatrów obróbki
Obrabiam blachy 1000mm x 2000mm x 10, lub 15 czasem 20 na własny użytek lub inne wycinki w materiale
PA 11
Zacznę od podstaw organizacji stanowiska, bo być może tutaj u podstaw leżą problemy techniczne.
Blachy mocuje za pomoca srub z podkladkami do obecnych kanałków, czuje iz to tanie rozwiazanietutaj sie nie sprawdza i jest zastosowanie wygodniejszego i pewniejszego mocowania, gdyz blacha potrafi drgac, a punkty mocowania jednak sa zbyt slabe i nie stabilizuja blachy.
Blat sotlu został zafrezowany, jest to frezowalna biała 'sztuczna powłoka, pianka" o grubosci okolo 15mm, na tym klade blachy i dokrecam, podczas dokrecania widac jak material wgniata sie... w zasadzie ciezko ustalic jadna plaszczyzne w Z zwlaszcza dla poglebien lub wyfrezowan kieszen.
Wycianam rozne kształy przelatując materiał 0,3 mm tworzac mostki o wymiarach 1,5x1,5 w roznych punktach, gdzie po obrobieniu materiału juz wiem iz frezowanie w ten sposób nie zapewnia zachowania
wymiary gdyz material wewnatrz jest po wyfrezowaniu nierówny, czy zatem stosowac wieksze mostki czy tez na calej grubosci materiału?
Uzywam wloskiego oleju do aluminium 'maannocar' pomimo tego przy frezach dlugich 6, jednopiorowych powierzchnia jest fatalna, a frezowanie odbywa sie bardzo głosno. Stosujac frezy 5, lub 10 moge spokojnie w ciszy frezowac i uciekac przed wiorkami

Dzis zalozylem frezy dwuostrzowe dolfamex dolfa 2 AL fi 6 i szedl bardzo fajnie, az domomentu
gdy doszedl do pienki, gdzie ja wypalił i zaciagnoł wiór, później już nie było jak frezowac, gdyż został kompletnie obklejony, podejrzewam iż mgiełka tam nie doszła gdyż blacha 20 i tez zowlniłem przed końcem

Na przekór wszytskiemu moje 2 pierwsze frezy 2 ostrzowe nie pożyły dłużej niz 5minut, a jednopiórowe tna i fajnie wyciagaja wiory z wyfrezowań.
Frezów pokazywac nie bede bo kazdy wie jak to wyglada, natomiast szukam zlotego srodka, dobory frezów, paramatrówm, przy wuciananiu blach, wykonywaniu pogłebien i wiercania otworów pod gwinty M4 M5 M6 M8
czy kierunek frezowania w materiale pelnym dla tych frezów ma znaczenie?
Wszelkie paremetry staralem sie dobrac korzystajac wlasnie z tego forum
wzory dolfamexu sa dla mnie niejasne gdyz trzeba cos tam podzielic przez 2
dla freza 5, jedno piórwego stosuję
0.8 zaglebienie, 2.04 zakladka 16000 obroty posuw 50 mm/s, 20 mm/s zaglebienie
szalu nie ma powierzchnia jest nierówna
dla 10 jade co 1mm 5mm zakladka 12000 oborty posuw 60mm/s zaglebienie 20
i tutaj jest naprawde rewelacja
dzisiejsze dwuostrzowe szły bardzo fajnie dopoki nie natrafiły na problemy
czyli 5 pewnie zalatwilem bo zwolnilem?
obroty 19000 posuw 50 mm/s
fi 6 zagłębienie 0.7, obroty 16000, posuw 80
dla frezow 2 ostrzowych dobralem tutaj parametry z forum, ktos pisal ze jak da wiecej niz 0.45 to po frezie, natomiast ktos inny dawal 1.5 i spokojnie frezowal. jak to jest mozliwe?
poprosze o pomoc w doborze parametrow i odpowiednich frezów zwlaszcza dla blachy 20
chcialbym uzyskac fajna mila w dotyku wyfrezowana powiechnie, wiem ze jest to mozliwe
tylko w jaki sposob? szlifowac to pozniej recznie? wczesniej gdzies maszynowo?
jak wykanczacie ow obriobione elemnty, fazy itp? taka by element był bezpiczny w montazu i uzytku?
dzis jestem okolo 140 w plecy, mam nadzieje ze zdobyta tutaj wiedza bede mogl sie rowniez podzielic i na to licze, pomoc komus