Pleksa + frezowanie = spore wydatki
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 lut 2009, 22:44
- Lokalizacja: Nowa Sól
Pleksa + frezowanie = spore wydatki
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Od jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem plotera CNC z firmy Plotcomplex. Kupiłem go z myślą o frezowaniu pleksy. na początku miałem wrzeciono firmy Sparky o mocy 550W, niestety okazało się niezbyt dobre, nie trzymało obrotów i było strasznie awaryjne. W tej chwili od ok. 2 miesięcy użytkuję wrzeciono KRESS 1050W. Chodzi przepięknie i jestem z niego na prawdę zadowolony. Do tego używam 3mm jednopiórowych frezów z CONER-a.
Mój problem polega na tym, że nie potrafię znaleźć przyczyny ciągłego przegrzewania się frezów. Wcześniej myślałem, że to wina Sparkiego i jego wad, ale teraz kiedy mam Kressa, to winę frezarki odrzuciłem. Frezy myślę, że też nie są złe. Najgrubsza pleksa (oczywiście wylewana), którą tnę ma 5mm (tnę ja na 2 razy).
Próbowałem już naprawdę różnych ustawień posuwu do obrotów i za każdym razem jest to samo. Na początku wiór jest zimny ale z upływem czasu przy tych samych ustawieniach, robi się coraz cieplejszy aż do gorącego i finalnie frez się rozhartowuje. Czasami muszę w miesiącu kupić 5-6 frezów. Średni czas frezowania, to średnio ok. 3-4 godziny dziennie
Może ktoś z użytkowników tnie pleksę na co dzień i będzie w stanie udzielić mi jakichś wskazówek?
Mogę również zadzwonić, jeśli wymagałoby to rozmowy.
Bardzo zależy mi na rozwiązaniu tego problemu, mam w najbliższym czasie dość sporo do cięcia a każdy frez to ok. 120-130 zł.
Mój problem polega na tym, że nie potrafię znaleźć przyczyny ciągłego przegrzewania się frezów. Wcześniej myślałem, że to wina Sparkiego i jego wad, ale teraz kiedy mam Kressa, to winę frezarki odrzuciłem. Frezy myślę, że też nie są złe. Najgrubsza pleksa (oczywiście wylewana), którą tnę ma 5mm (tnę ja na 2 razy).
Próbowałem już naprawdę różnych ustawień posuwu do obrotów i za każdym razem jest to samo. Na początku wiór jest zimny ale z upływem czasu przy tych samych ustawieniach, robi się coraz cieplejszy aż do gorącego i finalnie frez się rozhartowuje. Czasami muszę w miesiącu kupić 5-6 frezów. Średni czas frezowania, to średnio ok. 3-4 godziny dziennie
Może ktoś z użytkowników tnie pleksę na co dzień i będzie w stanie udzielić mi jakichś wskazówek?
Mogę również zadzwonić, jeśli wymagałoby to rozmowy.
Bardzo zależy mi na rozwiązaniu tego problemu, mam w najbliższym czasie dość sporo do cięcia a każdy frez to ok. 120-130 zł.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
Malo kiedy frezowalem plexe a na pewno nie tyle zeby to szlo kilka godzin ale z tego co piszesz to wychodzi na frez od ok 10h do 13h - czy to malo ?
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 lut 2009, 22:44
- Lokalizacja: Nowa Sól
Ja na prawdę jestem już po eksperymentach. Chciałbym dowiedzieć się bardziej konkretnie np. załóżmy, że ktoś frezuje i dobrze idzie przy danych obrotach i danym posuwie.konlab pisze:ja bym poradził zmniejszenie obrotów wrzeciona
Nie wchodzi w grę, mam stół z płyty wiórowej.konlab pisze:można zastosowac chłodzenie wodne
Może i dużo, ale biorąc pod uwagę, że większość z tego czasu lecą już gorące wióry, to już tak różowo nie wygląda.skoti pisze:wychodzi na frez od ok 10h do 13h - czy to malo ?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 121
- Rejestracja: 23 lis 2008, 10:18
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
A przede wszystkim kolego zmień rodzaj plexi z XT na GS problem minie
XT ma skłonności do topienia się i to duze , nadaje się tylko do wycinanek z grubej (10mm)
choć i wtedy równeiż ma skłonności do lepienia się do frezu.
kolejna sprawa to kolego zakup sobie kompresor z baniakiem 100l najlepiej 2 tłokowy co by nadązał i sam zrób chłodzenie z cienkiej rurki mocowanej do wrzeciona (FI1mm mosiądz) to przede wszystkim ułatwi wydmuch wiur i schłodzi znacznie frez.
kolejna sprawa to prędkość wejścia w materiał 250 mm/min przy obrotach 20000/min
posów około 3-4m/min i skrawanie co 1,5 mm jak już tu wyzej kolega napisał.
Daj znać jak wyniki.
[ Dodano: 2009-07-13, 15:04 ]
Co do diamentu kolego to słuzy on do GSa a nie do XT a głównie do polerowania i kosztuje jakieś 3 tyś
XT ma skłonności do topienia się i to duze , nadaje się tylko do wycinanek z grubej (10mm)
choć i wtedy równeiż ma skłonności do lepienia się do frezu.
kolejna sprawa to kolego zakup sobie kompresor z baniakiem 100l najlepiej 2 tłokowy co by nadązał i sam zrób chłodzenie z cienkiej rurki mocowanej do wrzeciona (FI1mm mosiądz) to przede wszystkim ułatwi wydmuch wiur i schłodzi znacznie frez.
kolejna sprawa to prędkość wejścia w materiał 250 mm/min przy obrotach 20000/min
posów około 3-4m/min i skrawanie co 1,5 mm jak już tu wyzej kolega napisał.
Daj znać jak wyniki.
[ Dodano: 2009-07-13, 15:04 ]
Co do CO2 to polecam natomiast jeśli mają być elementy klejone to odpadablemish pisze:jak nie chcesz się syfić mgłą to CO2:)
co do frezów, kup po prostu diamentowybędziesz używał długi czas
Co do diamentu kolego to słuzy on do GSa a nie do XT a głównie do polerowania i kosztuje jakieś 3 tyś
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 63
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:04
- Lokalizacja: Kraków
Witam, ja tam wycinam w plexi frezami widiowymi 1-piórowymi zawsze na jeden raz biorę ale wycinałem w max 10 mm (obroty ok 10k i regulacja posuwem w zależności od grubości).
Frezy kupisz na www.frezycnc.eu
Ja używam jeszcze tych 2-piórowych co tam mają do cięcia i jest OK
A do chłodzenia używam powietrza.
Frezy kupisz na www.frezycnc.eu
Ja używam jeszcze tych 2-piórowych co tam mają do cięcia i jest OK

A do chłodzenia używam powietrza.