Witam,
Zastanawiam się nad zakupem większej piły tasmowej, w grę wchodzi ARG 235 PLUS oraz BOMAR EasyCut 275.230 DG.
Przejrzałem wszystkie posty i góra był PILOUS, ale to stare posty, dotyczyły stołu obrotowego, sztywnej konstrukcji. Teraz widzę, że i BOMAR ma obrotowy stół oraz masę wieksza o 75 kg do tego lepsze prametry cięcia przy 60 stopniach, a ceny zblizone.
Ktoś moze wie jak z trwałościa tych maszyn, serwisem itp. Ze starym BOMAREM 320 miałem do czynienia, z PILOUSEM nie, ale każdy zachwala. Zastanawiam się równiez nad PILOUSEM 260 PLUS E. Ma troszkę lepsze parametry ciecia ale masa mniejsza i predkość taśmy zmniejszona.
Uzytkuje ktoś może tego BOOMARA?
Pozdrawiam.
PILOUS VS BOMAR
-
IMPULS3
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7611
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: PILOUS VS BOMAR
Żeby porównywać to trzeba by ciąć to samo na obydwu piłach, więc szanse słabe na taki przypadek.
Ja mam Bomara i pracuje to dość dobrze. Większe znaczenie mają tasmy niż sama przecinarka w tym rozumieniu że sama przecinarka jest tak prostą maszyna że tam nie ma czego się czepiać. Na Bomara zdecydowałem się tylko dlatego ze był coś około 100kg cięższy w porównaniu do chińskich przecinarek o podobnych parametrach cięcia. I oczywiście nie załuję, może nie tnę jakiś kolosalnych ilości ale co bym nie ciął to smam przecinarka nie daje żadnych powodów do niezadowolenia. Czy jest to fi 20 czy fi 300 (choć tę średnicę muszę docinać z drugiej strony bo max. srednica walca to chyba 280mm) to sama piła ani nie drży ani nie ma cieżko.
Pilusa nie użytkowałem więc się nie wypowiem.
Ja mam Bomara i pracuje to dość dobrze. Większe znaczenie mają tasmy niż sama przecinarka w tym rozumieniu że sama przecinarka jest tak prostą maszyna że tam nie ma czego się czepiać. Na Bomara zdecydowałem się tylko dlatego ze był coś około 100kg cięższy w porównaniu do chińskich przecinarek o podobnych parametrach cięcia. I oczywiście nie załuję, może nie tnę jakiś kolosalnych ilości ale co bym nie ciął to smam przecinarka nie daje żadnych powodów do niezadowolenia. Czy jest to fi 20 czy fi 300 (choć tę średnicę muszę docinać z drugiej strony bo max. srednica walca to chyba 280mm) to sama piła ani nie drży ani nie ma cieżko.
Pilusa nie użytkowałem więc się nie wypowiem.
-
r955
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 186
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:59
- Lokalizacja: Mrągowo
Re: PILOUS VS BOMAR
Dzieki za szybka odpowiedz,
Co do taśm też to zauważyłem nawet w obecnej chinskiej ktora posiadam róznica jest spora. najbardziej irytuja mnie zle zgrzane tasmy a na takie trafiałem juz nawet w markowych piłach.
Pozdrawiam
Co do taśm też to zauważyłem nawet w obecnej chinskiej ktora posiadam róznica jest spora. najbardziej irytuja mnie zle zgrzane tasmy a na takie trafiałem juz nawet w markowych piłach.
Pozdrawiam
-
bromaz
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 27
- Rejestracja: 24 cze 2010, 21:07
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: PILOUS VS BOMAR
Obie maszyny mają podobne parametry ale Bomar jest bardziej popularny i jest kilka firma gdzie możesz się zaopatrywać w części oraz porównać ceny. Na pewno nie ma się co sugerować wagą przecinarki ponieważ teraz nawet chińskie maszyny są dodatkowo dociążane przy podstawie a ramie jest wykonane z lichej blachy. Tu podsyłam link do maszyny https://bromaz.pl/produkty/easycut-275-230-dg/
Maszyny do obróbki metali Bomar, Pierce, PEGAS-Gonda, Kjellberg, Cebora, Hypertherm, Harris
-
Pneumokok
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 948
- Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
- Lokalizacja: Miasto nieudaczników
Re: PILOUS VS BOMAR
Używałem Pilousa - był nie do zajechania. Maszyna jest bardzo ciężka. Samo ramię także. Bez wspomagania bardzo ciężko je unieść . Nie psuła się, a było tak, że chodziła prawie 16h dziennie. Jedyne do czego można się przyczepić - to pokrętło, które reguluje prędkość opadania: jest raczej z tych delikatnych i nie można 'na chama' skręcać go do zera, bo po pewnym będzie trzeba będzie je trzeba skręcać coraz dalej by opuszczanie się zatrzymało. Trzeba ja traktować z uczuciem - jak kobietę 
. Ogólnie polecam.
. Ogólnie polecam.Jeżeli pomogłem kliknij pomógł 
-
r955
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 186
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:59
- Lokalizacja: Mrągowo
Re: PILOUS VS BOMAR
Dzięki za odpowiedzi.
Coraz bardzij sklaniam sie ku pile PIOLOUS, chodz zapomniałem o jeszcze jednej wadzie predkość tasmy, PILOUS 70m/min BOMAR 80m/min wbrew pozorom przy duzej ilosci cięcia ma to lekkie znaczenie (porownanie mam na róznych predkościach w moim malym chinczyku)
Coraz bardzij sklaniam sie ku pile PIOLOUS, chodz zapomniałem o jeszcze jednej wadzie
predkość tasmy, PILOUS 70m/min BOMAR 80m/min wbrew pozorom przy duzej ilosci cięcia ma to lekkie znaczenie (porownanie mam na róznych predkościach w moim malym chinczyku)-
Pneumokok
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 948
- Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
- Lokalizacja: Miasto nieudaczników
Re: PILOUS VS BOMAR
Z takimi prędkościami to tylko tworzywo polecisz. Chyba, że kupisz taśmę z ostrzami z węglika. Wtedy aluminium i stal. Przy stalowej taśmie to zapomnij.
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł
-
lukasz.radomski
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 456
- Rejestracja: 06 maja 2010, 15:32
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: PILOUS VS BOMAR
tzn co się będzie działo? tnę stal automatową i inną pokroju 45 s355 od zawsze 70m/min i teraz nie wiem czy coś mnie ominęło?
-
atlc
- Posty w temacie: 1
Re: PILOUS VS BOMAR
Na prędkość taśmy nie patrz, jak kiedyś będzie Ci mało to dołożysz falownik za kilka stówek i będziesz miał płynną regulację zarówno w górę jak i dół.
