1. W jaki sposób będzie mocowany materiał cięty, żeby przy niefortunnym
zbiegu okoliczności tarcza piły nie skosztowała jak smakują uchwyty?
Położenie ciętego profila w korytku może nie wystarczyć a samo korytko po kilku pracach też będzie pocięte jak nożyce
fryzjerskie do cieniowania włosów
2. Osi Y nie będzie czy tylko o niej nie wspomniałeś? Przydałaby się choćby do tworzenia nowych korytek.
Tak zupełnie cichutkim i nieśmiałym dyszkantem myślę (może zbyt głośno

) czy nie prostszym rozwiązaniem, jeżeli ma to tylko służyć do cięcia listewek o różnym przekroju, byłoby gdyby część zasadnicza składała się tylko ze stacjonarnie osadzonej kolumny piły poruszanej w osiach y-z, natomiast żeby materiał był w zaprogramowanych odcinkach podsuwany w obszar cięcia przez układ napędzanych trzecią osią (x) moletowanych rolek z dociskiem lub zestaw przesuwanych, pneumatycznie zaciskanych szczęk. Do podpierania "ogona" długiego profila wystarczy wówczas coś dużo lżejszego i ażurowego a obcięte kształtki spadałyby do podstawionego pojemnika jedna za drugą. Wtedy jeszcze tylko znaleźć dostawcę profila na bębnie...
Obracanie piły wokół osi pionowej przydałoby się oczywiście do cięcia pod kątem a nawet wzdłuż profila... Chyba że źle zrozumiałem zastosowanie tej maszyny

i musi ona mieć solidny "ciężar gatunkowy"