andrejch2 pisze:Czy ktoś z użytkowników taki budował ewentualnie ma?
Mam, ale stacjonarny.
podstawa
stan surowy

Wykładzina wewnątrz dno, tył, przód, i sklepienie - cegła szamotowa (tył, przód, sklepienie łączone zaprawą szamotową z domieszką włókna szklanego, dno - cegły ułożone bez zaprawy by mogły pracować, odpływ spalin w części przedniej sklepienia - rura spalinowa ⌀100, całość obrapowana betonem pod warstwę wierzchnią.
Rura spalinowa pieca jest obudowana(kanał w kanale współosiowo) kominem grilla widocznego obok, ale aż do wylotu nie stanowi z nim wspólnego kanału.
zakończenie komina nad daszkiem..
Całość na gotowo, rozpalanie pieca(drewno brzozowe), termometr nad drzwiczkami został do rozpalania wyjęty gdyż ma on max wskazania 520°C, jego sonda wystaje wewnątrz pod wlotem do komina, a spaliny mają ok 700°C, Po usunięciu ognia wystarczy go wetknąć z powrotem.
dostawiane stalowe drzwiczki zamykające gardziel pieca (widoczne gniazdo termometru bimetalowego)
Temperaturę ok 400-450°C (piec robi się ciepły na zewnątrz) osiąga po ok 40-60min w zależności od wilgotności drewna.
Chleb w piecu, widoczna konstrukcja sklepienia,
upieczony w nim chleb
Poza tym w takim piecu doskonale udaje się ciasto drożdżowe czy np kleftiko...
andrejch2 pisze:Górę wykonam z przeciętej beczki, którą zaizoluję po zewnątrz watą szklaną, a następnie oblepię całość cementem.
W dużych okrągłych piecach do pizzy ogień palli się z boku komory podczas pieczenia,
Twój piec jest niewielki, więc do pieczenia czegokolwiek trzeba wygarnąć ogień,
Jak mniemam ciepło od dołu w Twoim projekcie ma zapewnić szkło (dobrze myślę?), a co będzie trzymać ciepło od góry, bo wełna na pewno nie, a do pieczenia chleba równomierne(konieczna forma łukowa sklepienia w takich piecach) grzanie od góry jest niezbędne?
Dodane 16 minuty 53 sekundy:
andrejch2 pisze:połączone gliną z cementem. cementu dodałem w stosunku 1:10 z gliną, a nawet mniej.
Sądzę, że powinna być zaprawa szamotowa albo szamot zamiast zwykłego cementu.
A do gliny dodatek soli by nie pękała i się zeszkliła (podglądałem kiedyś pracę starego zduna).