Patent, zastrzeżenie patentowe...?

CNC-Bogi · Post napisał: **CNC-Bogi** » 27 lut 2016, 10:36

Zamierzam wykonać urządzenie wspomagające pracę operatora dużej maszyny,
przy tym zwiększające wydajność produkcji co najmniej o 20%. Wykonam jeden skuteczny egzemplarz i...
Jak zastrzec oryginalne rozwiązania tego pomysłu, ponieważ to zlecenie dla dużej firmy, która może potrzebować
jeszcze kilkanaście takich urządzeń (ochrona moich pomysłów przed skopiowaniem)?

- - - -
Zapraszam do dalszych refleksji w temacie: "Serwisowcy wyklęci?", który leży kilka linii niżej...

ONATOS · Post napisał: **ONATOS** » 27 lut 2016, 15:02

W tej materii to tylko do rzeczoznawca patentowy.

Post napisał: **pitsa** » 27 lut 2016, 18:44

CNC-Bogi pisze: Wykonam jeden skuteczny egzemplarz i...
Jak zastrzec oryginalne rozwiązania tego pomysłu, ponieważ to zlecenie dla dużej firmy

.
Od tego jest odpowiednia umowa żeby uregulować takie sprawy.
Jak się ma wykonanie tego prototypu do tego co zleca ta duża firma? Robisz im niespodziankę?

ONATOS · Post napisał: **ONATOS** » 27 lut 2016, 19:09

Dawnymi laty były wnioski racjonalizatorskie ale nie chroniły one przed powielaniem. Taki racjonalizator dostawał jakieś pieniądze, obliczane od ( niby ) wartości uzyskanego zysku netto. Ale w chwili kiedy racjonalizator dostawał wynagrodzenie, świadomie bądź nie, oddawał swój pomysł czy prototyp na własność zakładu w którym złożył wniosek.
Obecnie , jeżeli ma się taki pomysł czy wynalazek, warto go opatentować .
Nie obędzie się bez ingerencji rzecznika patentowego i oczywiście pewnych kosztów ( wcale nie małych ) zależnych czy jest to wniosek patentowy czy zastrzeżenie wzoru użytkowego. Po przyjęciu wniosku czy wzoru przez Urząd Patentowy dochodzą jeszcze stałe opłaty roczne czy trzyletnie i zależne jeszcze czy ochrona dotyczy Polski lub ochrona międzynarodowa.
Sporo tego.

Post napisał: **WZÓR** » 27 lut 2016, 19:36

CNC-Bogi pisze:...
Jak zastrzec oryginalne rozwiązania tego pomysłu, ponieważ to zlecenie dla dużej firmy, która może potrzebować
jeszcze kilkanaście takich urządzeń (ochrona moich pomysłów przed skopiowaniem)?
...

Faktem jest , że będziesz musiał na swoim wynalazku klepnąć tabliczkę ze znakiem CE.
Jeśli ta ,, duża firma" będzie potrzebowała więcej tych urządzeń , to na pewno zwróci się do Ciebie ze zleceniem ich wykonania.
Nie ma co też kombinować z prawami autorskimi , gdyż poza firmą , która zleciła prototyp
Twoje ustrojstwo gdzie indziej jest nic nie warte.
Jak już wcześniej wspomniał @pitsa - wszystko reguluje umowa pomiędzy zleceniodawcą , a wykonawcą.

Mariusz.

mc2kwacz · Post napisał: **mc2kwacz** » 27 lut 2016, 23:19

Rzecznik patentowy ma podobna funkcję jak księgowy - jak się nie umie samemu wypełnić prostych dokumentów to trzeba szukać pomocy

Proces patentowy, poza tym że trochę kosztuje, dość długo trwa. Żeby się klient w tym czasie nie zniecierpliwił

Bo dopóki podmiot jest nieopatentowany nie można go upubliczniać, ponieważ to automatycznie zamyka możliwość opatentowania. Wyjątkiem są niektóre wystawy i imprezy targowe. Może się tez okazać, że wniosek będzie odrzucony nie z powodów formalnych, tylko ponieważ analogiczne rozwiązanie istnieje.
I na koniec, patent nie chroni przed kopiowaniem. Dopiero w sądzie jest dokumentem który zablokuje nieautoryzowane użycie w KONKRETNYM przypadku. Ochrona patentowa działa tylko w kraju w którym została opłacona.

friko · Post napisał: **friko** » 27 lut 2016, 23:46

Na jednym z forum ktoś napisał przewrotnie:
"Jeżeli chcesz stracić wynalazek zgłoś go w urzędzie patentowym, jeżeli wynalazek będzie rewolucyjny po zgłoszeniu stracisz nie tylko wynalazek ale i życie”.

Mylił się ten ktoś czy był doświadczony?

ONATOS · Post napisał: **ONATOS** » 28 lut 2016, 00:35

friko, miejmy nadzieję że Kolega CNC-Bogi, nie wymyślił nic takiego aby doszło do takiej sytuacji ???...

CNC-Bogi · Post napisał: **CNC-Bogi** » 29 lut 2016, 11:46

pitsa pisze:

Robisz im niespodziankę?[/quote]

Z pewnością.
Firma o tradycjach mechanicznych a ja zamiast masywnego, topornego grzmota
szykuję im zręcznego, szybkiego "spryta". To taki "pomocnik murarza".

WZÓR pisze:

.. gdyż poza firmą , która zleciła prototyp
Twoje ustrojstwo gdzie indziej jest nic nie warte.
Jak już wcześniej wspomniał @pitsa - wszystko reguluje umowa pomiędzy zleceniodawcą , a wykonawcą. Mariusz.[/quote]

Niewarte? Ooo, nieprawda i rzecz w tym, że w przemyśle metalowym może odegrać rolę...

friko · Post napisał: **friko** » 29 lut 2016, 17:17

CNC-Bogi pisze:Niewarte? Ooo, nieprawda i rzecz w tym, że w przemyśle metalowym może odegrać rolę...

Polskie morze jest bezkresne i nieprzewidywalne...

Napisz jaką rolę odegrało Twoje rozwiązanie i co z tego miałeś po opatentowaniu: satysfakcję, zysk, kłopoty, koszty, podatki, opłaty...

Życzę powodzenia i mocnych nerwów!

Patent, zastrzeżenie patentowe...?