Węże ok. 16m wszystkie 6,3mm.
z palnikiem mogłem zaszaleć i mam taki
palnik GCE FIT+
dysze w zakresie 15-25mm i 25-40mm
do tego zabezpieczenia przypalnikowe i przyreduktorowe i jak na razie jeden reduktor do tlenu i jeden do propanu.
Na razie planowałem tak że dokupię jeszcze jeden reduktor do tlenu i druga butle tlenową, poustawiam na jednym ciśnienie tlenu podgrzewającego na drugim tlenu tnącego.
Tak około 1m od palnika na karetce założę elektrozawory od migomatu do zapalania i gaszenia płomienia, i taki
elektrozawór do tlenu tnącego.
Palnik by jeździł zamiast palnika plazmowego i sterowany by był z macha. kombinuje to zrobić w następujący sposób ze mach wystawia sygnał do rozpoczęcia ciecia ale nie rusza dopóki nie dostaje sygnału zwrotnego że jest wszystko OK.
mam stare plc do sterowania elektrozaworami tzn odpalam palnik ręcznie i płomień się pali, startuje program do ciecia palnik jedzie do miejsca gdzie ma zacząć ciąć -> palnik zjeżdża w dół mach wystawia sygnał "odpal plazme" wtedy PLC wie że palnik jest juz na miejscu i podgrzewa materiał. następnie czeka jakiś ustawiony czas i puszcza tlen tnący i następnie po czasie potrzebnym do przebicia wystawia sygnał do MACH-a że wszystko OK. i program rusza z cięciem.
czy gaszenie i zapalanie panika (tzn. zamykanie i otwieranie zaworów) powinno następować w jakiejś sekwencji? np. najpierw zamykam propan a na przykład za 0.5 sekundy tlen, żeby przedmuchać palnik. czy można zamknąć je jednocześnie.
o co chodzi z tym "buforem gazowym"?
i w jakiej odległości powinny znajdować się elektrozawory od palnika?
to takie moje założenia mam nadziej że w miarę poprawne, wszystkie wartości czasów będę dobierał na wyczucie jak zamontuje palnik na maszynie, i będę sie wszystkiego uczył
Tak wiec wszelkie porady i wskazówki mile widziane, bo dopiero zaczynam naukę z cieciem gazowym, i chciałbym te naukę przeżyć w całości
P.S wszystkiego najlepszego w nowym roku 2012 aby był bardziej owocny od poprzedniego i przyniósł więcej radości. podro dla wystkich