OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
Uchwyt siedzi na wcisk. Więc logicznie, trzeba go wycisnąć.
Znajdź podkładkę, która wejdzie w otwór zabieraka, większą niż otwór w uchwycie i na tyle grubą, by wkręcając tarczę na wrzeciono wypchnęło uchwyt. Można kilka cieńszych podkładek przykleić na czoło wrzeciona. W uchwyt wkręcić śrubę, aby za łeb móc kręcić, jeśli nie masz klucza hakowego do uchwytu.
Znajdź podkładkę, która wejdzie w otwór zabieraka, większą niż otwór w uchwycie i na tyle grubą, by wkręcając tarczę na wrzeciono wypchnęło uchwyt. Można kilka cieńszych podkładek przykleić na czoło wrzeciona. W uchwyt wkręcić śrubę, aby za łeb móc kręcić, jeśli nie masz klucza hakowego do uchwytu.
Tagi:
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3
- Rejestracja: 22 sty 2020, 16:03
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
Witam użytkowników OUS-1. Od ponad tygodnia jestem posiadaczem takiego urządzenia. Na razie niewiele o nim wiem i taka obrabiarka zagościła u mnie zupełnie przypadkowo. Chciałem małą chińską nową tokarkę, a kupiłem w ciemno zabytek z PRL_u. Szukając wiadomości znalazłem to forum i ze zdziwieniem odkryłem, że to popularny model i ma swoich fanów wśród domowych majsterkowiczów. Przeczytałem już kilka tematów dotyczących OUS-1 i są to jedyne moje wiadomości o tym urządzeniu.
Moja wersja pochodzi z Rudy Śląskiej z roku 1986. Kolekcjonujecie tabliczki znamionowe, więc prezentuję.
...
Jest w dobrym stanie i raczej kompletna. Ma wszystkie "kółka" do gwintów, podtrzymkę, planszajbę i 2 silniki. Jednofazowy i 3-fazowy o mocy 0,37 kW.
...
Jak na razie próba zdobycia DTR_ki OUS-1 w PDF zakończyła się fiaskiem. Pomóżcie!!!
...
Charakterystyczną cechą posiadanego egzemplarza jest wybita liczba "23" na większości podzespołów. Tak oznaczona jest gitara, kolumna, zębatka kolumny i pokrętło precyzyjnego posuwu, planszajba, czy wrzeciono napędowe.
...
Na razie wymieniłem paski napędowe na 8x5x575 i łożyska w silniku 3- fazowym. Wymianę łożysk w silniku jednofazowym odkładam na później.
...
Moja wersja pochodzi z Rudy Śląskiej z roku 1986. Kolekcjonujecie tabliczki znamionowe, więc prezentuję.


Jest w dobrym stanie i raczej kompletna. Ma wszystkie "kółka" do gwintów, podtrzymkę, planszajbę i 2 silniki. Jednofazowy i 3-fazowy o mocy 0,37 kW.


Jak na razie próba zdobycia DTR_ki OUS-1 w PDF zakończyła się fiaskiem. Pomóżcie!!!


Charakterystyczną cechą posiadanego egzemplarza jest wybita liczba "23" na większości podzespołów. Tak oznaczona jest gitara, kolumna, zębatka kolumny i pokrętło precyzyjnego posuwu, planszajba, czy wrzeciono napędowe.


Na razie wymieniłem paski napędowe na 8x5x575 i łożyska w silniku 3- fazowym. Wymianę łożysk w silniku jednofazowym odkładam na później.


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
Witaj w klubie. Zakup prezentuje się świetnie, mam nadzieję, że nie przepłaciłeś. Liczba, w tym przypadku 23, jest wybijana w trakcie produkcji w celu identyfikacji części określonego egzemplarza, zapobiega pomyłkom przy montażu.dorjan pisze: ↑02 lut 2020, 13:01Jak na razie próba zdobycia DTR_ki OUS-1 w PDF zakończyła się fiaskiem. Pomóżcie!!!
Charakterystyczną cechą posiadanego egzemplarza jest wybita liczba "23" na większości podzespołów. Tak oznaczona jest gitara, kolumna, zębatka kolumny i pokrętło precyzyjnego posuwu, planszajba, czy wrzeciono napędowe.
Pomożemy

Wg mnie nietypowe jest pokrętło przesuwu pionowego, do tej pory spotykałem się z "wajchą" w tym miejscu. To oryginalne wykonanie czy przeróbka poprzedniego właściciela ?
Gratuluję nabytku.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3
- Rejestracja: 22 sty 2020, 16:03
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
Dziękuję za zainteresowanie. Wiadomość o PDF OUS-1 już poszła.
Nie przepłaciłem za ten egzemplarz. Cena była raczej symboliczna i przed zakupem nie widziałem maszyny. Wyciągnąłem ją z garażu zasypanego różnego rodzaju niepotrzebnymi już urządzeniami. Nie wiedziałem nawet, czy jest sprawna. Razem z obrabiarką dostałem noże w rozmiarze 8mm i 10mm, frezy i wiertła ze stożkiem i do uchwytu, a także trochę instrumentów pomiarowych (mikrometry, czujniki zegarowe). Brakowało jedynie pasków napędowych, bo to co było przypominało gumowe uszczelki od rur kanalizacyjnych.
OUS-1 wymagał odkurzenia i wyczyszczenia. Od kilku lat (co najmniej 5) nie był używany. Poprzedni właściciel miał go prawdopodobnie od nowości i ten egzemplarz zachował się w oryginale bez żadnych przeróbek. Pokryty był wyschniętym już smarem i ta warstwa wyglądała jak rdza. Wystarczyło trochę rozpuszczalnika (benzyny ekstrakcyjnej) i ukazała się czysta stal. Kolor obrabiarki jest także taki jak z "fabryki". Szara podkładówka i w odcieniu zieleni, khaki (wojskowa?) nawierzchniowa. W przyszłości mam zamiar ją usunąć i pomalować ponownie. Na razie oczyściłem tylko podtrzymkę.
Tak wyglądała bezpośrednio po zakupie. Też nieźle.
...
a tak po umyciu.
...
Widziałem już gdzieś na fotografii takie samo pokrętło przesuwu pionowego kolumny, ale rzeczywiście to mało spotykane rozwiązanie. Nie wiem, czy nie lepsze są dłuższe pręty na wałku. Podniesienie całości obciążonej kolumny do góry wymaga sporego wysiłku.
Razem z silnikiem 3 fazowym jest oryginalny przełącznik elektryczny ze zmianą kierunku obrotów. Przełącznik jest z roku 1986 i spisuje się znakomicie. Nie wiem, czy uchwyt tokarski jest oryginalny. Ten z zestawu ma 100mm.
...
Nie przepłaciłem za ten egzemplarz. Cena była raczej symboliczna i przed zakupem nie widziałem maszyny. Wyciągnąłem ją z garażu zasypanego różnego rodzaju niepotrzebnymi już urządzeniami. Nie wiedziałem nawet, czy jest sprawna. Razem z obrabiarką dostałem noże w rozmiarze 8mm i 10mm, frezy i wiertła ze stożkiem i do uchwytu, a także trochę instrumentów pomiarowych (mikrometry, czujniki zegarowe). Brakowało jedynie pasków napędowych, bo to co było przypominało gumowe uszczelki od rur kanalizacyjnych.
OUS-1 wymagał odkurzenia i wyczyszczenia. Od kilku lat (co najmniej 5) nie był używany. Poprzedni właściciel miał go prawdopodobnie od nowości i ten egzemplarz zachował się w oryginale bez żadnych przeróbek. Pokryty był wyschniętym już smarem i ta warstwa wyglądała jak rdza. Wystarczyło trochę rozpuszczalnika (benzyny ekstrakcyjnej) i ukazała się czysta stal. Kolor obrabiarki jest także taki jak z "fabryki". Szara podkładówka i w odcieniu zieleni, khaki (wojskowa?) nawierzchniowa. W przyszłości mam zamiar ją usunąć i pomalować ponownie. Na razie oczyściłem tylko podtrzymkę.
Tak wyglądała bezpośrednio po zakupie. Też nieźle.


a tak po umyciu.


Widziałem już gdzieś na fotografii takie samo pokrętło przesuwu pionowego kolumny, ale rzeczywiście to mało spotykane rozwiązanie. Nie wiem, czy nie lepsze są dłuższe pręty na wałku. Podniesienie całości obciążonej kolumny do góry wymaga sporego wysiłku.
Razem z silnikiem 3 fazowym jest oryginalny przełącznik elektryczny ze zmianą kierunku obrotów. Przełącznik jest z roku 1986 i spisuje się znakomicie. Nie wiem, czy uchwyt tokarski jest oryginalny. Ten z zestawu ma 100mm.


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
Oryginalny uchwyt to 80. Ale ten 100mm Bizona jest lepszy. Noże 10 mogą być o 2 mm za wysokie jeżeli imak nie był przerabiany. W przyszłości dodałbym do tego falownik.
Gratuluję udanego zakupu.
Gratuluję udanego zakupu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
Jeszcze jedna ciekawostka - proponuję zwrócić uwagę na wymiary przy imaku na załączonym obrazku. Pochodzi z DTRki. Wynika z nich, że czubek noża 8mm wypada 1mm nad osią obrotu. Co jest nie tak ? Czyżby w PRLu był wyższy poziom toczenia (o 1 mm)
Czy ktoś ma DTRkę z innymi wymiarami ?


Czy ktoś ma DTRkę z innymi wymiarami ?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 602
- Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
- Lokalizacja: W-wa
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
W większości wtedy były używane noże z ujemnym kątem pochylenia krawędzi skrawającej i stąd ten milimetr, a po kilkunastu ostrzeniach noża wierzchołek był jeszcze niżej.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
To co kol. pisze o nożach dotyczyło dużych tokarek czy stołowych też ? Bo przy ujemnym kącie opory są większe, a te maszynki miały silniki tylko 0,37kW. I dlaczego tylko w OUSie taki wyjątek? W tym samym czasie były produkowane różne TSA, TSB, Zuchy i żadna z nich nie ma takiego przesunięcia noża w pionie. Przecież nie wszystkie materiały można obrabiać nożem z ujemnym kątem pochylenia. W nowym nożu trzeba niepotrzebnie zdejmować od razu ten milimetr.Grzegorz53 pisze: ↑04 lut 2020, 18:33W większości wtedy były używane noże z ujemnym kątem pochylenia krawędzi skrawającej i stąd ten milimetr, a po kilkunastu ostrzeniach noża wierzchołek był jeszcze niżej.
Czy przy ujemnym kącie pochylenia krawędzi skrawającej kolejne ostrzenie nie podnosi wierzchołka noża ?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 602
- Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
- Lokalizacja: W-wa
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
W czasach PRL-u wiadomo jak było, oferta narzędzi była skromna i nawet zakłady państwowe czekały na realizację swoich zamówień. Z tego powodu produkowano to co było w miarę uniwersalne i nie czekało na kupującego w magazynie. Odbiorcą narzędzi skrawających był przemysł a maszyny były ciężkie i mocne. Nawet taka mała TSA 16 była zbudowana solidnie a nie tak jak teraz się robi. Mimo silnika tylko 0,37 kW , przy normalnym toczeniu i wierceniu obroty silnika nie spadają przy obciążeniu. OUSa nie miałem ale TSA tak i spokojnie do zgrubnej i średniej obróbki poleciłbym noże z ujemnym kątem pochylenia krawędzi skrawającej i to nawet z kątem przystawienia do 45° (oczywiście przy sztywnym przedmiocie). I takich noży wtedy było najwięcej dostępnych. Dzisiaj to zupełnie inna bajka, noży i płytek od metra.
Do OUSa , jeżeli chcielibyśmy nóż z krawędzią 0 lub dodatnią, to trzeba by kupować nożyki 6x6 albo 8x8 frezować (lub planować) od dołu (chyba że te wymiary s DTR-ki nie są rzeczywiste).
Co do podnoszenia się wierzchołka noża z krawędzią ujemną po ostrzeniu to teoretycznie może tak być i jest to zaletą, zależy ile zdejmie się z wierzchu. W większości przypadków jest płytka lutowana i jak się trochę uszczerbi to sporo trzeba zeszlifować.
Do OUSa , jeżeli chcielibyśmy nóż z krawędzią 0 lub dodatnią, to trzeba by kupować nożyki 6x6 albo 8x8 frezować (lub planować) od dołu (chyba że te wymiary s DTR-ki nie są rzeczywiste).
Co do podnoszenia się wierzchołka noża z krawędzią ujemną po ostrzeniu to teoretycznie może tak być i jest to zaletą, zależy ile zdejmie się z wierzchu. W większości przypadków jest płytka lutowana i jak się trochę uszczerbi to sporo trzeba zeszlifować.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3
- Rejestracja: 22 sty 2020, 16:03
Re: OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
Dokładnie tak jest. Dzisiejszy wieczór sprawdzałem jak to jest z tymi nożami i nie tylko 8 mm. Problem dotyczy noży "ósemek" z lutowaną wkładką widiową. Część noży na rynku posiada wlutowaną płytkę na wysokości górnej krawędzi trzonka, albo nawet wystaje powyżej górnej krawędzi i wówczas mam kłopot z zachowaniem osiowości. Krawędź tnąca jest ok. 1 mm wyżej. Problemu nie ma ze stalkami 8 mm i również część konstrukcji z węglikiem ma obniżony poziom wlutowania płytki. W niektórych przypadkach trzeba nawet zastosować podkładki 0,5 mm. Znalazłem nóż 10 mm, który nie wymaga żadnych zabiegów i ostrze znajduje się dokładnie w osi obrotu OUS_a. Wynika z tego, że przy zakupie noży należy uwzględniać ten parametr i szukać takich z widią umieszczoną co najmniej 1 mm niżej od górnej krawędzi trzonka noża.Andrzej 40 pisze: ↑04 lut 2020, 15:22Jeszcze jedna ciekawostka ... czubek noża 8mm wypada 1mm nad osią obrotu. Co jest nie tak ? Czyżby w PRLu był wyższy poziom toczenia (o 1 mm)![]()
Lewa strona to noże nie przekraczające osi obrotu (5mm, 8mm i 10 mm), a po prawej noże mające krawędź tnącą powyżej osi obrotu i wymagają niewielkiej ingerencji. To noże 8 mm, 10 mm i 12mm sfrezowane do 9 mm. Ta ostatnia pozycja to środkowy rządek po lewej. Wszystkie można używać w naszej obrabiarce i zachować idealną osiowość.
Druga fotka to noże 8 mm z krawędzią tnącą powyżej osi.


Taki początkujący baran jak ja, nie sprawdził kilku noży i doszedł do wniosku, że maszyna została wykonana przez innego barana i trzeba ją poprawić. Najprościej podwyższyć o 1 mm wrzeciono i konik. Zabieg niezwykle prosty i skuteczny. Miałem pod ręką blachę 2 mm i ta zmiana wysokości umożliwiła zachowanie osiowości dla wszystkich noży 8 mm i tych 12 mm sfrezowanych do 9 mm. Żeby było idealnie w osi obrotu potrzebna była jeszcze korekcja blaszką 0,25 mm w imaku.




Do noży "dziesiątek" potrzebna jest podkładka co najmniej 2,5 mm. Ja znalazłem ładny pasek płaskownika z nierdzewki grubości 3mm i w przeciągu minutki wymieniłem blaszki pod wrzecionem, a kolejna minutka to modyfikacja konika. Sposób blokady konika jest rewelacyjnie prosty. Wykręcenie nakrętki na śrubie blokującej to zaledwie chwilka i prowizorka jak najbardziej działa. Konik blokuje się w łożu i zachowuje osiowość z uchwytem tokarskim.
Takim sposobem mam możliwość używania tych wszystkich noży otrzymanych z tokarką. Już nie zgłaszam kłopotów z osiowością noża w OUS-1, ale przez dobrą chwilę byłem zaskoczony. Sugestia Andrzeja naprowadziła mnie na dobry trop. Projektanci sugerują używanie stalek w rozmiarze max 8 mm, ale po modyfikacjach można używać 10mm i 12 mm.



