Otwornica do stali - jaka i czy warto?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 4682
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Otwornica do stali - jaka i czy warto?
Z racji że będę robił sporo otworów pod łożyska, kupiłem wytaczadło. Jednak jak to bywa w życiu, praktyka okazała się nieco inna. Przy średnicach łożyska rzędu 40-50mm i zagłębieniu 15mm powstanie mnóstwo wiórów a wytaczanie potrwa wieki.
Zacząłem więc myśleć o wierceniu wstępnym otwornicami. Raz że szybkość, a dwa że stertę krążków fi40x15mm to można już użyć do czegoś sensowniejszego niż podkładki.
Moje pytanie brzmi, jakich otwornic najlepiej używać Waszym zdaniem? Nie będzie to pojedyńcze wiercenie, więc powinna wytrzymać sporą ilość otworów bez ostrzenia.
W handlu widziałem otwornice do drewna (pewnie zwykły HSS) lub dedykowane do stali z wlutowanymi płytkami. Jakie jest wasze doświadczenie w tym temacie dla różnych stali?
Zacząłem więc myśleć o wierceniu wstępnym otwornicami. Raz że szybkość, a dwa że stertę krążków fi40x15mm to można już użyć do czegoś sensowniejszego niż podkładki.
Moje pytanie brzmi, jakich otwornic najlepiej używać Waszym zdaniem? Nie będzie to pojedyńcze wiercenie, więc powinna wytrzymać sporą ilość otworów bez ostrzenia.
W handlu widziałem otwornice do drewna (pewnie zwykły HSS) lub dedykowane do stali z wlutowanymi płytkami. Jakie jest wasze doświadczenie w tym temacie dla różnych stali?
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
StrikeXP: jak zawsze bezbledny !
Takie cus co ci potrzebne drogi kolego nazywa sie wiertlo trepanacyjne.
Zwykly HSS to fantastyczny material. a ty nazywasz go "zwyklym". Na czarna stal poradzi sobie z latwoscia, cobaltowe sa troche lepsze a te z weglikami to jeszcze wyzsza polka.
odpady w postaci kolek raczej nigdy ci sie nie przydadza. Swoja droga czy zbierasz plastikowe opakowania po jogurtach, serkach i smietance ? Moga sie przydac do wielu ciekawych rzeczy.
Takie cus co ci potrzebne drogi kolego nazywa sie wiertlo trepanacyjne.
Zwykly HSS to fantastyczny material. a ty nazywasz go "zwyklym". Na czarna stal poradzi sobie z latwoscia, cobaltowe sa troche lepsze a te z weglikami to jeszcze wyzsza polka.
odpady w postaci kolek raczej nigdy ci sie nie przydadza. Swoja droga czy zbierasz plastikowe opakowania po jogurtach, serkach i smietance ? Moga sie przydac do wielu ciekawych rzeczy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 518
- Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
- Lokalizacja: Warszawa Remb.
Strikexp opowiem Ci krótką historię na podstawie której możesz wyciągnąć pewne wnioski.
Miałem za zadanie wykonać jednorazowo 4 otwory około fi 40 w kątowniku 120x80x8.
W otwór ten miała być włożona tulejka która będzie wspawana, więc otwór nie musiał być bardzo dokładny.
Przeanalizowałem ja można wykonać to zadanie:
-wiertłem fi 40 ale takiej wielkości wiertło ma stożek morsa MT3 albo i MT4 a to za dużo na moją i Twoją maszynę*. Co prawda można było by zastosować tuleje redukcyjną MT2/MT3 by zastosować takie wiertło, ale to znacznie wydłuża wiertło, i zabrakło by mi wysokości w maszynie. Poza tym nie miałem takiego wiertła. Cena ~40zł
-frezem HSS walcowo-czołowym nasadzanym fi 40
https://www.google.pl/search?q=frez+nas ... 8AeLrbuYDA
ale taki frez nie może wiercić w pełnej blasze, musi posiadać otwór prowadzący. To też dało by się obejść, bo można by wyznaczyć mniejszy okrąg i ponawiercać wiertłem fi 5 otwory raz koło razu, środek wybić młotkiem, a wtedy resztę poprawić frezem. ale znowu nie miałem frezu a jego cena to ~130zł plus trzpień do tego frezu.
-ponawiercać raz koło razu fi5 a potem poprawić pilnikiem - dało by radę, ale mi się nie chciało
- wiertło trepanacyjne... nawet nie sprawdzałem czując intuicyjnie, że widok ceny przyprawił by mnie o zawał - przypomnę to była robota jednostkowa.
No i w końcu nasza otwornica bimetalowa HSS. widziałem jak koledzy w pracy wiercili takimi otwornicami w blasze 2mm. zapinali to do ręcznej wiertarki i wiercili, ale czy zda to egzamin w blasze 8mm? Nabyłem więc odpowiednią otwornicę w markecie budowlanym (kolor zółty, cena 20zł) pożyczyłem uchwyt do otwornic (cena 20zł)
co prawda uchwyt miał na końcu sześciokąt do mocowania w wiertarce, ale udało mi się zamocować go za część cylindryczną w tulejce zaciskowej.
Ustawiłem obroty (przyjąłem prędkości 20m/min i dla tej średnicy obroty wyszły 160obr/min - ustawiłem najbliższe niższe obroty 102obr/min) po zamontowaniu materiału w imadle i podjechaniu otwornicą do materiału okazało się, ze otwornica bije... ponieważ dokładność mojego otworu nie była zbyt duża to darowałem sobie ustawianie i olałem temat (skutkiem tego był otwór o średnicy większej o 1 mm niż było to napisane na otwornicy). Dopóki zęby nie zagłębiły się w materiale było całkiem przyzwoicie. Gdy zęby schowały się w materiale to bardzo szybko zapychały się przestrzenie międzyzębowe urobkiem. Trzeba było wycofywać otwornicę i czyścić pędzelkiem z wiórów. Prawdopodobnie sprężone powietrze by się tu nadało, ale jak wiemy nie zaleca się tego bo wiórki mogą wpaść w oko. Oczywiście cały czas chłodziłem z pędzelka narzędzie i materiał.
Operację udało się wykonać, koszt był znikomy, zajęło to troszkę, a być może dzięki tym parametrom obróbki otwornica przeżyła i ma się dobrze.
*- z tym, że ja mam sztywną frezarkę a nie Zosię, więc nie wiem jak moje doświadczenia przełożą się na Twoją robotę.
Miałem za zadanie wykonać jednorazowo 4 otwory około fi 40 w kątowniku 120x80x8.
W otwór ten miała być włożona tulejka która będzie wspawana, więc otwór nie musiał być bardzo dokładny.
Przeanalizowałem ja można wykonać to zadanie:
-wiertłem fi 40 ale takiej wielkości wiertło ma stożek morsa MT3 albo i MT4 a to za dużo na moją i Twoją maszynę*. Co prawda można było by zastosować tuleje redukcyjną MT2/MT3 by zastosować takie wiertło, ale to znacznie wydłuża wiertło, i zabrakło by mi wysokości w maszynie. Poza tym nie miałem takiego wiertła. Cena ~40zł
-frezem HSS walcowo-czołowym nasadzanym fi 40
https://www.google.pl/search?q=frez+nas ... 8AeLrbuYDA
ale taki frez nie może wiercić w pełnej blasze, musi posiadać otwór prowadzący. To też dało by się obejść, bo można by wyznaczyć mniejszy okrąg i ponawiercać wiertłem fi 5 otwory raz koło razu, środek wybić młotkiem, a wtedy resztę poprawić frezem. ale znowu nie miałem frezu a jego cena to ~130zł plus trzpień do tego frezu.
-ponawiercać raz koło razu fi5 a potem poprawić pilnikiem - dało by radę, ale mi się nie chciało

- wiertło trepanacyjne... nawet nie sprawdzałem czując intuicyjnie, że widok ceny przyprawił by mnie o zawał - przypomnę to była robota jednostkowa.
No i w końcu nasza otwornica bimetalowa HSS. widziałem jak koledzy w pracy wiercili takimi otwornicami w blasze 2mm. zapinali to do ręcznej wiertarki i wiercili, ale czy zda to egzamin w blasze 8mm? Nabyłem więc odpowiednią otwornicę w markecie budowlanym (kolor zółty, cena 20zł) pożyczyłem uchwyt do otwornic (cena 20zł)
co prawda uchwyt miał na końcu sześciokąt do mocowania w wiertarce, ale udało mi się zamocować go za część cylindryczną w tulejce zaciskowej.
Ustawiłem obroty (przyjąłem prędkości 20m/min i dla tej średnicy obroty wyszły 160obr/min - ustawiłem najbliższe niższe obroty 102obr/min) po zamontowaniu materiału w imadle i podjechaniu otwornicą do materiału okazało się, ze otwornica bije... ponieważ dokładność mojego otworu nie była zbyt duża to darowałem sobie ustawianie i olałem temat (skutkiem tego był otwór o średnicy większej o 1 mm niż było to napisane na otwornicy). Dopóki zęby nie zagłębiły się w materiale było całkiem przyzwoicie. Gdy zęby schowały się w materiale to bardzo szybko zapychały się przestrzenie międzyzębowe urobkiem. Trzeba było wycofywać otwornicę i czyścić pędzelkiem z wiórów. Prawdopodobnie sprężone powietrze by się tu nadało, ale jak wiemy nie zaleca się tego bo wiórki mogą wpaść w oko. Oczywiście cały czas chłodziłem z pędzelka narzędzie i materiał.
Operację udało się wykonać, koszt był znikomy, zajęło to troszkę, a być może dzięki tym parametrom obróbki otwornica przeżyła i ma się dobrze.
*- z tym, że ja mam sztywną frezarkę a nie Zosię, więc nie wiem jak moje doświadczenia przełożą się na Twoją robotę.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11915
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Wycinasz co 2 ząb powiększając wrąb międzyzębowy (np kątówka, szlifierką, itd), i już dużo mniejsza groźba zapchania, a przynajmniej dużo rzadziej...Duszczyk_K pisze:Gdy zęby schowały się w materiale to bardzo szybko zapychały się przestrzenie międzyzębowe urobkiem. Trzeba było wycofywać otwornicę i czyścić pędzelkiem z wiórów
Wiercisz na olej lub naftę..

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 4682
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
InzSpawalnik pisze: odpady w postaci kolek raczej nigdy ci sie nie przydadza. Swoja droga czy zbierasz plastikowe opakowania po jogurtach, serkach i smietance ? Moga sie przydac do wielu ciekawych rzeczy.
Każdy większy kawałek stali się kiedyś przyda w małym warsztacie. Może Ty po prostu przerzucasz skrawki stali łopatą i dlatego nie zbierasz

Z odpadów to zbieram tylko pudełka po lodach bo są z nich świetne organizery. Szczególnie te przeźroczyste. Chociaż ostatnio to nakupiłem po takiej cenie organizerów na allegro że przestały mnie interesować te pudełka.
Wracając do tematu, niestety u mnie to będzie powtarzalne wiercenie, ale w różnych średnicach. Typowe łożyska mają średnicę od 32 do około 50 mm. Zastanowię się nad kupieniem mniejszych wierteł wierteł trepanacyjnych. Chociaż patent z przerobieniem otwornic też muszę rozważyć do większych średnic. Niestety albo trzeba rzucić kasą albo stracić czas na przeróbki.
Ewentualnie wymyślić jakiś uchwyt na 2 symetryczne stalki, do 10mm to może by się nie uginało. A możliwość wysuwania stalek dawałaby mały koszt wiercenia.
Mi chodzi oczywiście o wiercenie zgrubne, ostatnie 2-3mm będę wyrównywał wytaczadłem.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 20 sie 2017, 22:25
- Lokalizacja: Racibórz
osobiście mogę Ci polecić te:
http://allegro.pl/otwornica-do-metalu-j ... 00913.html
problem z wiórem jak zwykle, nie wiem skąd ten sklep je bierze w tej cenie, ale są naprawdę świetne. Nie wiem tylko, czy ich głębokość Ci siądzie
http://allegro.pl/otwornica-do-metalu-j ... 00913.html
problem z wiórem jak zwykle, nie wiem skąd ten sklep je bierze w tej cenie, ale są naprawdę świetne. Nie wiem tylko, czy ich głębokość Ci siądzie
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 309
- Rejestracja: 20 cze 2014, 15:02
- Lokalizacja: Bielawa
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Nie za bardzo, w stali używa się chłodziwa/oleju, więc wióry kleją się wszystkiego. Najprościej co chwilę podnosić wrzeciono i pędzelkiem pozbyć się kłopotu. Jednocześnie można uzupełnić chłodziwo w już wykonanym rowku.allegromtn pisze:W stali też by się to mogło sprawdzić?
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ