Osuszanie wiórów
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4
- Rejestracja: 26 sty 2012, 15:05
- Lokalizacja: śląsk
Osuszanie wiórów
Witam,
Proszę o poradę w temacie osuszania wiórów w cieczy chłodzącej. Obrabiam mosiądz i mam problemy z odsprzedażą wiórów z powodu dużej wilgotności.
Chodzi mi raczej o tenie rozwiązanie. Widziałem na rynku wirówki ale cena około 20tys. jest zdecydowanie za wysoka. Może macie jakieś ciekawe sposoby, które będą tańsze.
Z góry dzięki.
Proszę o poradę w temacie osuszania wiórów w cieczy chłodzącej. Obrabiam mosiądz i mam problemy z odsprzedażą wiórów z powodu dużej wilgotności.
Chodzi mi raczej o tenie rozwiązanie. Widziałem na rynku wirówki ale cena około 20tys. jest zdecydowanie za wysoka. Może macie jakieś ciekawe sposoby, które będą tańsze.
Z góry dzięki.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1012
- Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
- Lokalizacja: Śląsk
Najprostsze rozwiązanie do suszenia pisaku to stara betoniarka (bo nowej szkoda) i skierowany do sodka płomień palnika do papy. Ale nie wiem czy do mosiężnych wiórów by się to sprawdziło.
A najtaniej to rozsypać na folii i niech słoneczko osuszy
, aa no tak zapomniałem , teraz zima i słońca nima 
A najtaniej to rozsypać na folii i niech słoneczko osuszy


Pozdrawiam , Michał. 

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 21:27
- Lokalizacja: Z warsztatu
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1418
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
- Lokalizacja: okolice
Najtaniej i tak bardziej pro-eko wyjdzie suszenie na słońcu, jak by tego było mało, to w m-cu maju mają zdrożeć metale kolorowe, więc cierpliwością zyskasz więcej.gliderbb pisze: mam problemy z odsprzedażą wiórów z powodu dużej wilgotności.
Chodzi mi raczej o tenie rozwiązanie

Jeżeli produkujesz bardzo dużo kilogramów tych wiórów, że opłaca Ci się je często zbywać w punkcie skupu, a zależy Ci na czasie, to zleć wykonanie suszarki bębnowej, o odpowiednim wsadzie.gliderbb pisze:ale cena około 20tys
Pewnie wyjdzie ze 2k, choć nie wiem jaką ilość miałeś na myśli.

Ostatnio zmieniony 11 lut 2013, 12:22 przez dudis69, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Sławek
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Widziałem kiedyś fajny filmik na Tubie, ale nie mogę go znaleźć, starałem się.
Pomysł był radziecki, polegał na tym, że wióry z górnej skrzynki trafiały do wolno obracającego się, długiego, pochylonego bębna (szkielet z rurek obciągnięty gęstą siatką). Wióry spadały rynną do otwartego wlotu, wolno przesuwały się w dół i wypadały z drugiego końca do dolnej skrzynki. Po drodze chłodziwo odsączało się do wanny pod bębnem. Resztę trzeba chyba dosuszyć, ale trochę chłodziwa odzyskiwali. Całość, jak na kraj pochodzenia, była dosyć zgrabna.
Przy polskich tokarkach były separatory wiórów, miały pochylony, ruchomy pas (jak bieżnia sportowa) i zgarniacz. Większość chłodziwa spływała, zgarniane wióry były prawie suche.

Pomysł był radziecki, polegał na tym, że wióry z górnej skrzynki trafiały do wolno obracającego się, długiego, pochylonego bębna (szkielet z rurek obciągnięty gęstą siatką). Wióry spadały rynną do otwartego wlotu, wolno przesuwały się w dół i wypadały z drugiego końca do dolnej skrzynki. Po drodze chłodziwo odsączało się do wanny pod bębnem. Resztę trzeba chyba dosuszyć, ale trochę chłodziwa odzyskiwali. Całość, jak na kraj pochodzenia, była dosyć zgrabna.
Przy polskich tokarkach były separatory wiórów, miały pochylony, ruchomy pas (jak bieżnia sportowa) i zgarniacz. Większość chłodziwa spływała, zgarniane wióry były prawie suche.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Nie musisz krzyczeć.
Masz wiedzę że to się nie opłaca, czy to jest tylko Twoje domniemanie??
W skupie różnica między wiórami , a "grubym" to conajmniej 3 zł na kilogramie. Cena gazu nie powala i warto pomyśleć.
Wsad wiórów ogrzewany od "zera" nie powoduje żadnych wybuchów.

Masz wiedzę że to się nie opłaca, czy to jest tylko Twoje domniemanie??
W skupie różnica między wiórami , a "grubym" to conajmniej 3 zł na kilogramie. Cena gazu nie powala i warto pomyśleć.
Wsad wiórów ogrzewany od "zera" nie powoduje żadnych wybuchów.


Ostatnio zmieniony 12 lut 2013, 20:12 przez ALZ, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 87
- Rejestracja: 16 mar 2012, 13:09
- Lokalizacja: banita
ALZ pisze:Skoro opłaca się przetapiać jedno groszówki to myślę że warto policzyć czy w tym wypadku nie jest podobnie.
Porażająca "logika" ekonomiczno - prawna

Czy przetapianie monet Rzeczpospolitej nie jest ścigane jako przestępstwo przeciw Państwu?

Wyrok i jego skutki też trzeba doliczyć do kosztów

Niepowiadomienie organów ścigania o takim procederze (a masz taką wiedzę, skoro o tym piszesz jako o fakcie) też jest przestępstwem, ściganym prawnie!
