Opinie o frezarkach cnc Cormak

Cześć. W firmie jest rozważany zakup nowej frezarki cnc. Potrzebny jest przejazd w X co najmniej 1000mm. Maszyna będzie frezowała aluminium. Jedną z niewielu opcji, która mieści się w założonym budżecie, jest Mill 1050 produkcji/dystrybucji firmy Cormak.
No i teraz pytanie, czy to się nadaje do czegokolwiek, i jak jest z serwisem w tej firmie?
Pozdrawiam.

pawel1550 pisze: ↑

16 lut 2023, 15:51

.... Jedną z niewielu opcji, która mieści się w założonym budżecie, jest Mill 1050 produkcji/dystrybucji firmy Cormak.
....

Budżet to podstawowa sprawa .
Nie robiłem na frezarkach Cormak , trudno mi je ocenić.
Jakbym miał wybierać , to raczej uderzałbym w frezarki Janus.

Mariusz.

WZÓR pisze: ↑

16 lut 2023, 18:03

pawel1550 pisze: ↑

16 lut 2023, 15:51

.... Jedną z niewielu opcji, która mieści się w założonym budżecie, jest Mill 1050 produkcji/dystrybucji firmy Cormak.
....

Budżet to podstawowa sprawa .
Nie robiłem na frezarkach Cormak , trudno mi je ocenić.
Jakbym miał wybierać , to raczej uderzałbym w frezarki Janus.

Mariusz.

O Janusach nie myślałem. Czyli one jako tako dają radę?

pawel1550 pisze: ↑

17 lut 2023, 15:23

WZÓR pisze: ↑

16 lut 2023, 18:03

pawel1550 pisze: ↑

16 lut 2023, 15:51

.... Jedną z niewielu opcji, która mieści się w założonym budżecie, jest Mill 1050 produkcji/dystrybucji firmy Cormak.
....

Budżet to podstawowa sprawa .
Nie robiłem na frezarkach Cormak , trudno mi je ocenić.
Jakbym miał wybierać , to raczej uderzałbym w frezarki Janus.

Mariusz.

O Janusach nie myślałem. Czyli one jako tako dają radę?

Będąc na targach w Sosnowcu nie raz rzuciłem na nie oko .
W tej klasie maszyny przypadły mi do gustu.

Mariusz.

Panowie co do firmy Cormak i Janus to mam doświadczenie w tokarkach, mam jednego i drugiego.
Jak kupiłem tokarkę od Janusa to stwierdziłem że kolejnej to u nich nie kupię.
Jak potem kupiłem od Cormak to teraz sam już nie wiem czy zrobiłem dobrze.
Jedna i druga tokarka można narzekać można też u jednej w stosunku do drugiej widzieć zalety.
Podsumowując to albo mam pecha albo ...

qerc pisze: ↑

17 lut 2023, 16:45

Panowie co do firmy Cormak i Janus to mam doświadczenie w tokarkach, mam jednego i drugiego.
Jak kupiłem tokarkę od Janusa to stwierdziłem że kolejnej to u nich nie kupię.
Jak potem kupiłem od Cormak to teraz sam już nie wiem czy zrobiłem dobrze.
Jedna i druga tokarka można narzekać można też u jednej w stosunku do drugiej widzieć zalety.
Podsumowując to albo mam pecha albo ...

Budżet nas tu hamuje.
Jakby nie to , to zaproponowałbym z lekka lepszego Haas .

Mariusz.

qerc pisze: ↑

17 lut 2023, 16:45

Panowie co do firmy Cormak i Janus to mam doświadczenie w tokarkach, mam jednego i drugiego.
Jak kupiłem tokarkę od Janusa to stwierdziłem że kolejnej to u nich nie kupię.
Jak potem kupiłem od Cormak to teraz sam już nie wiem czy zrobiłem dobrze.
Jedna i druga tokarka można narzekać można też u jednej w stosunku do drugiej widzieć zalety.
Podsumowując to albo mam pecha albo ...

Jakie mają wady?

Dużo pisać o wadach zalety też mają, jedną z nich jest cena a ta porównując cały czas tokarki bo ten temat jest mi bliski to Janus ma droższe
i trochę lepsze. Janus jeśli chodzi o serwis ma łatwiejszy kontakt z serwisantami, cormak gdy wystąpił jakiś problem i skontaktował się ktoś z serwisu dopytując o szczegóły, nigdy potem nie odebrał telefonu i nie to nie było wydzwanianie i zawracanie im du**, miałem sprawdzić zachowanie falownika i czy występują nadal błędy po wprowadzeniu nowych parametrów. Jedni i drudzy są podobni najpierw ustalenia
potem dostawa a następnie moje wielokrotne próby wyegzekwowania tego co było zawarte w ofercie np. brak dodatkowych oprawek brak pilota brak obrotów max 3000 tylko standardowe 2000 i wiele innych. Oceniając zaangażowanie pracowników serwisu w usuwaniu usterek bardziej skłaniałbym się do Janusa ale tam podobno ci z którymi miałem do czynienia już nie pracują. Myślę że kilka moich postów dotyczących problemów z maszynami jeszcze istnieje.
Podsumowując moje wypociny to stwierdzam że za te pieniądze nic lepszego się nie kupi i trzeba być tylko przygotowanym na trochę walki, odrobinę nerwów i dużo cierpliwości, potem tak po roku jak się dba to nawet można je polubić.