Taka sytuacja. Zmieniam lokal na nieco większy z kablem przyłączeniowym grubszym niż moje przedramię, żeby można było się rozpędzić

Wynajem na przynajmniej dwa lata.

W hali było stado tokarek.
Podłoga w niektórych miejscach jest nieco pokruszona i pozapadana. Stworzyły się "leje", zapadliska o głębokości 3-5 cm i średnicy ok dwóch metrów.
1. Czy jest inne rozwiązanie niż podkucie całego zniekształcenia na przynajmniej 5 / 7 cm i zalanie całego placka?
Paru fachurów potwierdziło moje obawy, że zalewanie takiej "dziury" jak teraz jest bez sensu - będzie pękało, bo grubość przy krawędziach będzie za mała.
Podłoga jest zaolejona.
2. Czy taką zaolejoną podłogę da radę w miarę estetycznie pomalować farbą do betonu / farbą drogową?
W jaki sposób robicie renowację posadzki w miejscach, gdzie chłodziwo lało się strumieniami?
Pozdrawiam,
Paweł