#27
Post
napisał: greg_lbn » 08 sie 2014, 18:02
Tych spawmixów nie można wdychać. Miałem do czynienia z emulsją bez sylikonu z dawnych lat i muszę powiedzieć że rewelka. Jak następnym razem będę się zaopatrywał to zapytam o taki preparat. A jak nie dostanę to Emulgolu rozrobię z wodą i zrobię test ;p hmm tylko że woda powoduje wady w spoinie..
Jeśli chodzi o gazy to z mojego doświadczenia (stal niestopowa):
- Argon 100% - za mała temperatura łuku, drut topi się zanim zdąży dotrzeć do materiału, drut zwiera się z końcówką prądową, ogólnie z braku innego gazu można próbować na upartego ale coś mi się wydaje że skład spoiny zbyt bardzo odbiegałby od materiału łączonego (wypalenie węgla)
- Argon + ok 10% CO2 - już da się spawać, czystsza spoina niż przy 100% CO2, ale słaby przetop, szeroka spoina, drut upala się tak, że trzeba uciekać palnikiem żeby się nie lutował z końcówką, odpryski są bo łuk już przy stosunkowo niskich natężeniach jest natryskowy, już troszkę tam węgla jest ale to nie to co przy 100% CO2
- Argon + 18% CO2 - dawno tym nie robiłem ale to jest to. Przetop, i spoina, i skład spoiny, i odpryski w normie. Z tego co pamiętam to trochę smoli.. Miałem nadzieję znalezienia lepszej mieszanki i zacząłem kombinować z wyżej wymienionym i niżej wymienionym.
- Argon + 28 CO2 + 2% O2 - Muszę wrócić do zwykłego Ar + 18CO2 by potwierdzić.. ale.. Po zmianie z Ar+10%CO2 rewelka! Wąska, w miarę płaska spoina i dobry przetop, przy w miarę małej ilości odprysków. Wnioskuję że dzięki dodatku O2 łatwiej o krótki zwarciowy łuk przy większych natężeniach prądu. Bardzo szybko się tym spawa i można się zaśmiać z programów przyspieszających spawanie typu speed pulse czy inne.
- Argon + 12%CO2 + 2% O2 - Zastanawiam się czy przy tej mieszance będzie tak jak przy Ar + 18% CO2 + 2% O2 przy mniejszej ilości odprysków.. kusi..
- 100% CO2 - wiadomo, kopci i "jakby" bardziej pryska od mieszanek ;p, na pewno zapewnia dużą temperaturę i przy większych natężeniach bardziej rozlewa spoinę ale i zapewnia głęboki przetop.
Duże znaczenie ma również skład drutu, data jego produkcji oraz sposób jego przechowywania (najlepiej w próżni). Ja ostatnio kupiłem drut z atestem, SG2 i zaobserwowałem ogromną poprawę we wszystkich aspektach spawania. Druty Esaba są różne i żeby kupić dobry też trzeba zapłacić więcej. Można śmiało kupić drut np od Multimetu czy innych. Radzono mi omijać chińskie produkty. Ogólnie szukać czegoś z atestem na papierze.
Bardzo ważne by to był krótki łuk zwarciowy. Tzn im z większą częstotliwością trzeszczy łuk i im mniejsze krople są zauważasz w łuku tym krótszy łuk (najlepiej żeby tak szybko były transportowane krople żeby praktycznie było widać sam drut blisko jeziorka, i tutaj nie mylić z natryskowym)