odlewnictwo
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 sty 2008, 11:56
- Lokalizacja: polska
witam ponownie
jak obiecałem tak się chwale
piecyk postawiłem z szamoty 12cm na glinie z piaskiem a to z tego względu że mróz u mnie doskwiera a zaprawa szamotowa raczej tego nie lubi
tygiel zrobiłem z butli tlenowej no i zaczołem topić, piękna sprawa w 2 godz. 50 kg
ale nazajutrz nie było tak miło po godz. tygiel sie przepalił może z tego względu że stał bezpośrednio na koksie, waga tygla + zasyp 20 kg powodowały że koks wtapiał się w tygiel az wypaliło dziurę
,
więc zrobiłem nastepny z drugiej części butli tym razem wiszący
w otwór po zaworze wkręciłem korek 3/4" i zaspawałem obustronnie
po 15 min. z piecyka zaczoł ulatniać się żółty dym więc wyciągnołem tygiel
po korku nie było śladu i mosiądz się palił
zrobiłem następny takrze wiszący z kolejnej butli i już było dobrze ale dłużej trzeba czekać
na płynny produkt
więc pytanie moje jest takie
Z CZEGO TYGIEL ABY WYTRZYMAŁ
jak obiecałem tak się chwale
piecyk postawiłem z szamoty 12cm na glinie z piaskiem a to z tego względu że mróz u mnie doskwiera a zaprawa szamotowa raczej tego nie lubi
tygiel zrobiłem z butli tlenowej no i zaczołem topić, piękna sprawa w 2 godz. 50 kg

ale nazajutrz nie było tak miło po godz. tygiel sie przepalił może z tego względu że stał bezpośrednio na koksie, waga tygla + zasyp 20 kg powodowały że koks wtapiał się w tygiel az wypaliło dziurę

więc zrobiłem nastepny z drugiej części butli tym razem wiszący
w otwór po zaworze wkręciłem korek 3/4" i zaspawałem obustronnie
po 15 min. z piecyka zaczoł ulatniać się żółty dym więc wyciągnołem tygiel
po korku nie było śladu i mosiądz się palił

zrobiłem następny takrze wiszący z kolejnej butli i już było dobrze ale dłużej trzeba czekać
na płynny produkt
więc pytanie moje jest takie
Z CZEGO TYGIEL ABY WYTRZYMAŁ

wykonałbym każdą pracę fizyczną tylko niewolnika brak!!!
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 218
- Rejestracja: 02 sty 2007, 20:12
- Lokalizacja: Małopolska
sqeeze78 nie wiem czemu ci nie wytrzymał moje sie całkiem dobrze spisywały wytrzymywały 10 wytopów bez problemów. A zrobiłeś tak jak ja pisałem żeby tygielek na 2 kawałkach cegły szamotowej ustawić. Moje tygielki są z botli po chlorze kurcze może z jakiejs innej stali są zrobione i dlatego wytrzymuja dłużej. Kto wie może warto zainwestową w tygiel grafitowo szamotowy napewno sie szybko zwtuci, bo jak bedziesz miał co wytop robic nowy tygiel to zbankrutujesz. Napis jakiej wielkości poytrzebujesz ten tygielek to ci cos dobiore i dopytam sie ile coś takiego kosztuje.
[ Dodano: 2008-02-16, 20:47 ]
A i napisz z jakiego rejonu jestes bo to też ważne żebyś nie musial tego z drugiej strony polski sciagać.
[ Dodano: 2008-02-16, 20:47 ]
A i napisz z jakiego rejonu jestes bo to też ważne żebyś nie musial tego z drugiej strony polski sciagać.
mariohs
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3
- Rejestracja: 10 sty 2007, 15:26
- Lokalizacja: Polska
Ja mosiądz topie w żeliwnym tyglu i jak na moje warunki (amatorka) nawet daje rade:) Kiedyś próbowałem topić w stalowym (obcięta gaśnica) ale jak dałem większy dmuch do pieca to się przepalały.Oczywiście żeliwny też się przepali ale nie tak szybko jak staliwny. Musze jednak dodać, że mój wsad zawierał do 1,5kg masy.
To link do mojego udokumentowanego wytopu mosiądzu
piec własnej roboty opalany węglem z dmuchawą z odkurzacza. Niestety piec nie przeżył zimy i się rozsypał
To link do mojego udokumentowanego wytopu mosiądzu

