-Alfa K2, fajne narzędzie ale to zupełnie się nie nadaje do porównania

-Zelmery tego najpopularniejszego typu (Admirał, Meteor - różnią się detalami). W warsztacie najdłużej używałem modelu 1800W albo 2 połączonych równolegle. Po usunięciu wady fabrycznej - duży opór powietrza na kolanku wejścia rury w odkurzacz - kolanko zastąpione kawałkiem rury pionowej.
-Stary Predom cyklonowy w pracy
-Karcher MV5 brata
MV6 jest mocniejszy od całej wymienionej bandy. Żeby tak on miał silnik 1800W (jak stare modele) i taką turbinę jak teraz... Ale by wszystko w okolicy wciągał.
W warsztacie gdzie używa się dużo ściernic, praca bez worka pewnie szybko zajechałaby tego ssaka. Próbowałem, ale jego filtr harmonijkowy szybko się zapylał. Wór 30l z najlepszej włókniny, rekomendowany do gipsu (warstwowy) to max 15 złotych. Przy użyciu zestawu miotła + Karcher, starczy na bardzo długo. Oryginalny wór wytrzymuje katowanie pyłem z cięcia stali czarnej szlifierką, pył z drewna liściastego, wióry z tokarki i porcję tynku, którą Karcher z rozpędu wciągnął podczas sprzątania.
Podłączyłem go też na próbę jako wyciąg pod MIG (ktoś na forum zamieszczał filmik z fabrycznym takim rozwiązaniem), ale dopiero na 1/3 mocy nie wysysał całego gazu spod pistoletu - do tego celu pójdzie jedna Alfa K2 pozbawiona worka.
Uwaga na worki, z 2 powodów:
-są dostępne różne materiały, najlepiej brać włókninę - stawia najmniejszy opór i praktycznie nie puszcza pyłu
-pasują różne rozmiary, a cena podobna. Kup worek od MV4, a będzie miał tylko połowę pojemności worka do MV6
Z powodu wady budynku (a raczej wady właściciela, który w nie pozwoli zainstalować nawet ładnej osłony, bo wstyd), niedomknięte wejście może w warsztacie spowodować zalanie podłogi przez ulewę. Parę razy spowodowało. Karcherem w kilka minut rozprawiłem się z wiadrem deszczówki na podłodze, w kątach, pod kompresorem itd.
Poprzednio używałem do tego zestawu Zelmer 1800 + cyklon własnej roboty z butli 5 galonów, potem MV5 i teraz MV6 i czuć różnicę.
Wzrost ceny oczywiście nieadekwatny do wzrostu osiągów w porównaniu do poprzednich rozwiązań. Ale wygoda, ergonomia, gniazdo sterujące, gniazdo wylotowe przystosowane do wpięcia rury (stary, prosty patent, aż dziw że nie jest w każdym odkurzaczu) - już nieco bardziej usprawiedliwiają cenę. I tak mogę polecić. No i ładna z niego zabawka. A skoro prawie każdą dniówkę spędzam w warsztacie, to ładne zabawki też są ważne.