Jak w temacie. Macie koledzy jakiś patent na obróbkę spawów w trudno dostępnym miejscu?
Kątówką niestety nie dochodzę tak głęboko chyba że dużą tarczą ale wtedy nic nie widzę i jest guzik nie robota (zresztą w zakamarki nie wejdę). Próbowałem kamieniami stożkowych na wiertarce ale niestety albo głaszczą albo jak kupiłem w castoramie kamienie jakieś tanie (niestety jedyne

Reasumując macie jakiś patent czy pozostaje dbałość o ładnie położony spaw?