Obróbka grafitu i jego zalety?
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 14
- Rejestracja: 05 lut 2009, 08:58
- Lokalizacja: Inowrocław
pojawił się nowy portal internetowy gdzie poruszane są sprawy obróbki grafitu - maszyny i narzędzia: www.maszyny24.net warto zobaczyć
www.maszyny24.net
www.maszyny24.net
greg
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 48
- Rejestracja: 22 cze 2007, 14:46
- Lokalizacja: Kalisz
Ostry frez do garafitu
Bzdura!.Piotrjub pisze:Moczenie w nafcie, kurtyna wodna, dobry odciąg itp sprawdzone metody.
Frezy jak to frezy jak ostry to wszystko obrobi.
Taki piekny ostry frezik VHM, bardzo szybki sie utrze. Efekt - skos na powierzchi bocznej, utrata wymiaru (liniowo) i wykruszenia na krawędzi (co przeważnie eliminuje elektrodę).
Do obrobki grafitu stosuje się frezy z "nasypem" diamentowym. Takie jak np. frezy serii "Diamond" firmy KOMET-URPOL. Takie freziki pracuja srednio 3-4 miesiące zanim stracą na wymiarze, nawet po tym można je stosować jako zgrubne....
Co do samej obrobki to tak się składa że obrabiałem parę dobrych lat grafit więc mogę coś na ten temat powiedzieć.
Najlepiej jak jest maszyna przystosowana do tego typu pracy - specjalne uszczelnienia wrzeciona oraz łoż, super szczelne drzwi, obroty wrzeciona rzędu 20000-40000. No i oczywiście kieunkowy odciąg pyłu grafitowego....ja tego nie miałem i trzeba było radzić sobie inaczej. Mianowicie:
Najlepiej stworzyć odciąg o małej średnicy rurki zasysającej (ja miałem fi.200 co kompletnie nic nie dawało).
Osobiście stosowałem poniższy sposob:
Mokry stoł obrobczy (polanie chłodziwem), położone papiery do czyszczenia i wycierania. Efekt - na namoczonych papierach osadzał się pył, parująca wilgoć powodowała sciągniecie 70% pyłu na papier co tworzyło "błoto" grafitowe. Reszta niestety osadzała się gdzie popadnie. Trzeba tylko uważać aby nie spłukać tego błota do wanny....co parę detali wymiana papieru itd.
Tak naprawdę jak ktoś decyduje się na obrobkę grafitu na obrabiarce nie przystosowanej do tego celu, musi się liczyć z tym że za jakis czas wytrą się łoża, zatrze się wrzeciono itp. Taka maszyna już nigdy nie będzie precyzyjna, zawsze grafit dostanie się do łoż i wrzeciona co spowoduje niedokładności pozycjonowania itd....
Po prostu grafit (właściwie pył) jest najbardziej penetrującym i wchodzącym w reakcję medium, w końcu to węgiel...
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 22
- Rejestracja: 21 maja 2008, 21:36
- Lokalizacja: Wołomin
Kolego,
wszystko zależy jak dużo elektrod chcesz zrobić. Jeżeli planujesz większą produkcję to oczywiście frezy w pokryciu diamentowym. Tylko ono zapewni odpowiednią żywotność narzędzia. Jednak pisanie o trwałości 3 miesiące... no cóż jeżeli obrabiasz 3 dni a potem czekasz na kolejny detal... wszystko zależy od parametrów, typu grafitu, typu freza. Oczywiście możesz kupić nawet narzędzia na płytki wymienne o średnicach już od fi8 z pokryciem diamentowym. Będą one tańsze nawet 65 - 70% od freza o tej samej średnicy.
wszystko zależy jak dużo elektrod chcesz zrobić. Jeżeli planujesz większą produkcję to oczywiście frezy w pokryciu diamentowym. Tylko ono zapewni odpowiednią żywotność narzędzia. Jednak pisanie o trwałości 3 miesiące... no cóż jeżeli obrabiasz 3 dni a potem czekasz na kolejny detal... wszystko zależy od parametrów, typu grafitu, typu freza. Oczywiście możesz kupić nawet narzędzia na płytki wymienne o średnicach już od fi8 z pokryciem diamentowym. Będą one tańsze nawet 65 - 70% od freza o tej samej średnicy.
adamwar
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 sie 2008, 14:00
- Lokalizacja: Polska
Nowoczesne elektrodrążarki firmy OPS-Ingersoll serii Gantry Eagle w zasadzie nie upalają elekrody. Brzmi to jak literacka fikcja (problem zna ten kto drążył wykańczająco grafitem) ale tak jest. Postęp i jeszcze raz postęp. W procesie drążenia wykorzystujemy wyłącznie jedną elektrodę - to są oszczędności!
Chetnie udzielę więcej informacji jak kogos to interesuje.
Chetnie udzielę więcej informacji jak kogos to interesuje.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 lut 2007, 11:54
- Lokalizacja: Warszawa
Nie tylko Ingersoll nie upala elektrod grafitowych kilku wiodacych producentów także posiada taka technologięPieki pisze:Nowoczesne elektrodrążarki firmy OPS-Ingersoll serii Gantry Eagle w zasadzie nie upalają elekrody. Brzmi to jak literacka fikcja (problem zna ten kto drążył wykańczająco grafitem) ale tak jest. Postęp i jeszcze raz postęp. W procesie drążenia wykorzystujemy wyłącznie jedną elektrodę - to są oszczędności!
Chetnie udzielę więcej informacji jak kogos to interesuje.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 700
- Rejestracja: 16 gru 2008, 09:16
- Lokalizacja: Dzierżoniów
Wyobraźcie sobie frezarkę 5-osiową FEHLMANN z robotem i magazynem przedmiotów obrabianych (104 elektrody). Ustawia się taką na weekend i w poniedziałek wyciąga się gotowe elektrody. Bardzo dobrze sprawdza się w produkcji na większą skalę.
Jak ktoś jest ciekaw, zapraszam do Ząbkowic Śląskich i na: www.znut-fael.pl
Jak ktoś jest ciekaw, zapraszam do Ząbkowic Śląskich i na: www.znut-fael.pl
Pozdrawiam
Grzesiek
Samozwańczy programista CNC
Grzesiek
Samozwańczy programista CNC
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 29
- Rejestracja: 24 lut 2009, 19:47
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Tak serio wykonujecie elektrody grafitowe w ramach usług, bo jak "moja" CNC miała awarię to jakoś nie było takich możliwości ?mdg pisze:Jak ktoś jest ciekaw, zapraszam do Ząbkowic Śląskich i na: www.znut-fael.pl
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 700
- Rejestracja: 16 gru 2008, 09:16
- Lokalizacja: Dzierżoniów
Były sytuacje, że byliśmy obłożeni własną robotą lub wykonywaliśmy usługę, więc nie zawsze byliśmy w stanie pomóc. Piszę w czasie przeszłym, ponieważ ja już tam nie pracuję od 3 lat, ale utrzymuję stały kontakt z tą firmą i przynajmniej do tej pory taki był układ jeśli chodzi o usługi frezowania w graficie. Pracę zmieniłem ze względu na dojazdy. 

Pozdrawiam
Grzesiek
Samozwańczy programista CNC
Grzesiek
Samozwańczy programista CNC
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 29
- Rejestracja: 24 lut 2009, 19:47
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Dzięki za info. Obrabiarek CNC jest w dolnośląskim coraz więcej, ale grafitu nikt nie chce brać na maszynę. Nawet jeden nasz klient ma własnego HAAS'a a elektrody grafitowe zamawiał u nas, bo szkoda mu było brudzić. Piszę w czasie przeszłym, ponieważ w "ramach kryzysu" usługi w graficie wypadły z naszej oferty. 
