Noże tokarskie do stali - jakie polecacie?
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 310
- Rejestracja: 04 gru 2010, 17:20
- Lokalizacja: szczecin/essen
- Kontakt:
viper pisze:ASOR pisze: A gdzie Vc (prędkość skrawania) które jest bardzo małe.
A co powiesz o udarności a właściwie jej brak... Nowoczesne płytki mają odpowiednie gatunki węglika i pokrycia. Co pozwala na ekstremalne toczenie.![]()
![]()
to Twoim zdaniem lutowana ma Vc w granicach stalki ?
A obrabiałeś kiedyś odlew gdzie nadlewke odcięto byle jak a materiał to np.hardox 600 , lub jakąś odkuwkę gdzie trafia się zgorzel lub zapiaszczenie to żadne super płytka czy to seco ,Walter, mitsubich,sandvic o podwyższonych parametrach na ścieranie i udarności i tak ci nic nie da bo sam fakt posiadania takich płytek bez praktycznej znajomości ich wykorzystania obrazuje ciebie jako amatora a nie jako tokarz .Bo według ciebie ekstremalne toczenie to 200m/min i 0.3 posuw ?
szuler
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 490
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
- Lokalizacja: Polska
tego nie mówiłem ale pewnie dasz na lutowanym Vc 100 może trochę więcej...szuler666 pisze:to Twoim zdaniem lutowana ma Vc w granicach stalki ?
Kup SANDVIKA z dobrą powłoką i pojedziesz na ponad Vc 300 wiec ??
hmm no rozwaliłeś mnie tym spostrzeżeniem. Czyżby kolejny amator lutowanych płytek poczuł się urażony?? Jak odstajesz z technologią kilkanaście lat do tyłu to twoja sprawa ale pozwól innym iść na przód.szuler666 pisze:sam fakt posiadania takich płytek bez praktycznej znajomości ich wykorzystania obrazuje ciebie jako amatora a nie jako tokarz
zwykłą pafaną za grosze toczę stal na Vc250szuler666 pisze:Bo według ciebie ekstremalne toczenie to 200m/min i 0.3 posuw ?
-
- Posty w temacie: 1
Upraszasz kolego. lutowanie to jedynie metoda mocowania płytki. Płytki do lutowania maja rożne gatunki. Stosuje się również powlekanie gotowego naostrzonego noża. Powłoka istotnie zmienia wytrzymałość płytki na zużycie. Najwięcej ciepła wywołuje bowiem tarcie wióra ,o powierzchnie natarcia. ciepło zaś jest podstawowym wrogiem trwałości ostrza. Istotna różnicą jest łamacz wiórów ,który wiele zmienia w procesie skrawania.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 490
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
- Lokalizacja: Polska
no dobrze ale jeśli jest tak jak mówisz to czy te noże nie zaczynają kosztować więcej ? nikt pewnie w cenie powlekanego nie sprzeda niepowlekanegozdzicho pisze:Stosuje się również powlekanie gotowego naostrzonego noża

wiele to mało powiedzianezdzicho pisze:Istotna różnicą jest łamacz wiórów ,który wiele zmienia w procesie skrawania.

Koledzy każdy niech toczy jak chce.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Nie ma co twardo rozgraniczać co jest lepsze. Na pewno do maszyny cnc na produkcje i to masową trzeba dobrać nóż składany. Pewnie są sytuacje że ktoś ze HSS zrobi wymyślny nóż do cnc dla kilku szt. detalu. Dla maszyn konwencjonalnych przydałby się przynajmniej jeden składak z płytką WN.. może VN.. lub tn.. . Osobiście mam VNMG i WNMG i gatunki do stali nierdzewnej bo da się nimi "zwykłą stal" toczyć a do nierdzewki są nieocenione. Noże Pafany z lutowaną płytką ... właśnie robię porządki w nożach i znalazłem wytaczak trzonek 8mm myślę spróbuję jaką fi min. da radę obrobić (najmniejszy składak mam od fi 20) naostrzyłem i ledwo co zacząłem próby dwa razy ukruszyłem czubek. Pamiętam kiedyś próbowałem tych noży ale bez powodzenia ten gatunek węglika jest jak szkło. Poszukałem na forum i znalazłem ten temat - nie jestem sam w tym temacie. Zupełnie co innego płytka do stali nierdzewnej - odporna na udary. Próby toczenia stali nierdzewnej lutowanymi nożami skończyły się na kupieniu pierwszego składaka i wielkie oczy łoooo jak to tnie.
Generalnie dociera do mnie że składaki lubią targać wiór. Mam silnik 3kW czyli nie za wiele (teraz sprawdzałem moc pobieraną max to jest 2.2kw bo tokarka jest podłączona przez falownik).
Widzę że w większości przypadków to nie uzyskam parametrów jakie są optymalne dla płytek bo mam za małą moc i prędkość wrzeciona (2000 obr/min) ale i tak ładnie się toczy. Co ma powiedzieć ktoś kto ma silnik 550 czy 800W?
Nie wyobrażam sobie pracy bez stalek i noży robionych pod dany detal. Czasem do haratania spawów dam płytkę ze składaka odświeżoną na ściernicy diamentowej. Kiedyś ze składaka zrobiłem nożyk do rowków do nierdzewnki 0,8mm szerokości.
Jeden wytaczak z lutowaną płytką sprawuje się nadzwyczaj dobrze nie mam pojęcia co to za gatunek ale strasznie stare (dostałem przy kupnie tokarki) mocno ujemne kąty i bardzo dobry do plastiku i stali "zwykłej".
Stalki są super do plastików ale i do nierdzewki np ostatnio fazowałem otwór 8,5 przy małych parametrach i tak więcej czasu zajmowała mi zmiana detalu niż toczenie więc nic bym węglikiem nie zyskał. Ze stalki robię np. noże do fazowania średnicy wewnętrznej i zewnętrznej na jednym nożu albo do zaokrąglenia prawego i lewego na jednym nożu. Do rowków od czoła itd. czyli coś co się użyje kilka razy i na półkę więc nie ma sensu inwestować w składaka. W sandviku kupiłem kiedyś nóż do gwintów wewnętrznych i 15 płytek 5 do gwintu na gotowo skok 1,5 i 10szt. 1 do 2 nie robili jakiegoś problemu z zakupem niepełnej paczki. Nie mniej jednak skasowali mnie za to konkretnie (ceny katalogowe bez żadnego rabatu). Bardziej popularne płytki mam z aukcji.
Generalnie dociera do mnie że składaki lubią targać wiór. Mam silnik 3kW czyli nie za wiele (teraz sprawdzałem moc pobieraną max to jest 2.2kw bo tokarka jest podłączona przez falownik).
Widzę że w większości przypadków to nie uzyskam parametrów jakie są optymalne dla płytek bo mam za małą moc i prędkość wrzeciona (2000 obr/min) ale i tak ładnie się toczy. Co ma powiedzieć ktoś kto ma silnik 550 czy 800W?
Nie wyobrażam sobie pracy bez stalek i noży robionych pod dany detal. Czasem do haratania spawów dam płytkę ze składaka odświeżoną na ściernicy diamentowej. Kiedyś ze składaka zrobiłem nożyk do rowków do nierdzewnki 0,8mm szerokości.
Jeden wytaczak z lutowaną płytką sprawuje się nadzwyczaj dobrze nie mam pojęcia co to za gatunek ale strasznie stare (dostałem przy kupnie tokarki) mocno ujemne kąty i bardzo dobry do plastiku i stali "zwykłej".
Stalki są super do plastików ale i do nierdzewki np ostatnio fazowałem otwór 8,5 przy małych parametrach i tak więcej czasu zajmowała mi zmiana detalu niż toczenie więc nic bym węglikiem nie zyskał. Ze stalki robię np. noże do fazowania średnicy wewnętrznej i zewnętrznej na jednym nożu albo do zaokrąglenia prawego i lewego na jednym nożu. Do rowków od czoła itd. czyli coś co się użyje kilka razy i na półkę więc nie ma sensu inwestować w składaka. W sandviku kupiłem kiedyś nóż do gwintów wewnętrznych i 15 płytek 5 do gwintu na gotowo skok 1,5 i 10szt. 1 do 2 nie robili jakiegoś problemu z zakupem niepełnej paczki. Nie mniej jednak skasowali mnie za to konkretnie (ceny katalogowe bez żadnego rabatu). Bardziej popularne płytki mam z aukcji.