kolego, to byl oczywiscie zarcik
kiedys wynajmowalem mieszkanie z innymi studentami - jeden z nich zostawil resztki ryby w garnku na pare dni. jako ze pokrywka jakby sie skleila z tymze garnkeim nic nie bylo czuc. dopiero gdy ja zdjalem potworny smrod doslownie scial nas z nog.
a co do twojego problemu, to ja czasami takie sprawy zalatwialem cyzm popadnie - wypsikanie calego dezodorantu, wylanie plynu do plukania tkanin (ma bardzo intensywny zapach) itp. nie licz na to, ze to po prostu zmyjesz, jeden zapach musisz zastapic innym, bardzije przyjemnym, ktory i tak pozniej sam zwietrzeje.