Napylarka próżniowa
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 551
- Rejestracja: 23 mar 2008, 11:30
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Napylarka próżniowa
Witam,
Planuję w niedługim czasie zakup napylarki do malowania zwierciadeł w lampach samochodowych w przemysłowych ilościach. Myślałem nad zakupem czegoś z zewnątrz, jednak nawet nie wiem jak szukać w googlach, jak to się nazywa po angielsku? Szukałem pod vacuum paint machine, niby coś znalazłem, ale to dalej nie to, może ktoś by coś podpowiedział. Może macie sprawdzone maszyny tego typu i możecie polecić, niezależnie czy to polska/niemiecka/azjatycka?
Interesuje mnie raczej nowa maszyna, chyba że ktoś by miał na sprzedaż w dobrym stanie to używka też by wchodziła w grę
Planuję w niedługim czasie zakup napylarki do malowania zwierciadeł w lampach samochodowych w przemysłowych ilościach. Myślałem nad zakupem czegoś z zewnątrz, jednak nawet nie wiem jak szukać w googlach, jak to się nazywa po angielsku? Szukałem pod vacuum paint machine, niby coś znalazłem, ale to dalej nie to, może ktoś by coś podpowiedział. Może macie sprawdzone maszyny tego typu i możecie polecić, niezależnie czy to polska/niemiecka/azjatycka?
Interesuje mnie raczej nowa maszyna, chyba że ktoś by miał na sprzedaż w dobrym stanie to używka też by wchodziła w grę
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 25
- Rejestracja: 11 lis 2008, 11:28
- Lokalizacja: Łódź
Parę lat temu regenerowłem reflektory i zajmowałem się próżnią Parę maszyn miałem parę kupiłem parę zrobiłem Mogę trochę poradzić.
Po pierwsze porzuć myśl o kupowaniu nowej i gotowej maszyny - koszt jest bardzo duży
Można kupić jakąś używaną trochę tego było swego czasu Nie wiem jak teraz ale myślę ,że cos znajdziesz. Możesz pomyśleć o zrobieniu maszyny jeśli masz odpoiednie możliwości wykonawcze.Myślę o zrobieniu zbiornika bo pompy i zawory trzeba kupić choć zawory można zrobić miałem i takie. Mogę popytać znajomych którzy metalizują albo metalizowali może coś im zostało i chcą się tego pozbyć Gdybyś miał pytania pisz maila może pomogę
Po pierwsze porzuć myśl o kupowaniu nowej i gotowej maszyny - koszt jest bardzo duży
Można kupić jakąś używaną trochę tego było swego czasu Nie wiem jak teraz ale myślę ,że cos znajdziesz. Możesz pomyśleć o zrobieniu maszyny jeśli masz odpoiednie możliwości wykonawcze.Myślę o zrobieniu zbiornika bo pompy i zawory trzeba kupić choć zawory można zrobić miałem i takie. Mogę popytać znajomych którzy metalizują albo metalizowali może coś im zostało i chcą się tego pozbyć Gdybyś miał pytania pisz maila może pomogę
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 508
- Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
- Lokalizacja: Europa
Witam, uwazam ze ten temat jest bardzo interesujacy i bardzo prosze
kolege Marka Grodzkiego o troche szersze wyjasnienie sprawy, jesli mozna.
Jak taki proces przebiega, jakiej jakosci proznia jest potrzebna, jakie powloki
metalowe mozna w ten sposob nakladac i na jakie materialy.
To tylko czesc pytan ktore mam. Bede bardzo wdzieczny za troche obszerniejsza odpowiedz.
Z pozdrowieniami, AndrzejJS
kolege Marka Grodzkiego o troche szersze wyjasnienie sprawy, jesli mozna.
Jak taki proces przebiega, jakiej jakosci proznia jest potrzebna, jakie powloki
metalowe mozna w ten sposob nakladac i na jakie materialy.
To tylko czesc pytan ktore mam. Bede bardzo wdzieczny za troche obszerniejsza odpowiedz.
Z pozdrowieniami, AndrzejJS
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 428
- Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
napylarka
Ogólnie napylanie "tradycyjne" prowadzimy w wysokiej próżni. Materiał w postaci na przykład drutu "eksploduje" po przepuszczeniu prądu i osadza się na przedmiotach. W napylarce katodowej mamy próżnię na przykład 10 do minus 4, którą łatwiej uzyskać i utrzymać. Na materiał kierujemy promienie katodowe i ten materiał jest "wyrzucany" na pokrywaną powierzchnię. Proces możemy obserwować przez okienko. Ale trzeba to przyznać, że urządzenia zwykle były robione w pojedynczych egzemplarzach. Jeden czytał, drugi widział, trzeci to wykona, przejmując pewien zakres ryzyka i konieczności wnoszenia wielu poprawek. Za to takie nie w pełni wartościowe informacje łatwo jest uzyskać.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 25
- Rejestracja: 11 lis 2008, 11:28
- Lokalizacja: Łódź