Naprawa wirnika silnika synchronicznego z magnesami stałymi

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.

Autor tematu
suj
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 158
Rejestracja: 13 mar 2008, 00:42
Lokalizacja: Koszalin

Naprawa wirnika silnika synchronicznego z magnesami stałymi

#1

Post napisał: suj » 25 maja 2014, 20:44

Witam!

Mam dwóch takich pacjentów:

Obrazek

Kawał bydlaka. 35,5 Nm momentu nominalnego, 40 Nm maksymalnego, 1500 obrotów na minutę no i na 400 V jak być powinno. Każdy wazy chyba ze 30 kg jak nie lepiej. Sprzężenie na rezolwerach. Jeden kręcił się z dużymi oporami a drugi ręką przekręcić sie nie da wcale. Postanowiłem zajrzeć, może coś się uda zrobić. Zacząłem oczywiście od tego który z trudem dawał się obrócić, aby podbudować się ewentualnym sukcesem :mrgreen: Ze względu na siłę magnesów nie było łatwo go zdemontować, ale jakoś się udało.

Obrazek

Oględziny wykazały dwa problemy. Pierwszy z nich to latający w środku kawał zaschniętego gluta (to zielone):

Obrazek

Próbowałem to przymierzać w różnych miejscach w środku i wychodzi że pasuje tutaj:

Obrazek

Wydaje mi się, że było to wyważenie wirnika.
Drugi problem wydaje się poważniejszy. Nie wiem czy siła odśrodkowa, czy ten "glut" spowodował uszkodzenie powłoki zabezpieczającej magnesy na wirniku:

Obrazek

Obrazek

Magnesy przykryte są metaliczną folią (właściwości ferromagnetyczne), a całość owinięta jest ściśle 5 mm szerokości taśmą. Taśma ta pod mikroskopem wygląda na tkaną z włókien szklanych (ułożonych wzdłużnie) oraz nasączonych chyba żywicą (epoksydową). Tyle tylko że wirnik nie sprawia wrażenia w całości zalaminowanego. Taśma odrywa się doś łatwo i zachowuje swój kształt i szerokość.
I teraz pytanie. Czy ktoś zna może technologię jak to jest wykonane? Jak to naprawić. Dla ułatwienia oczywiście szczelina miedzy stojanem a wirnikiem to zero-nic i nic grubego być tu nie może.
Do końca nawet nie wiem co powodowało niemożność obrotu. Łóżyska wyglądają OK, może te magnesy się rozlazły odśrodkowo i tarły o stojan? Ale taśma wygląda na uszkodzoną mocno tylko w jednym wiejscu. W środku było troszkę takiego brązowego pyłu, jakby sproszkowanej żywicy. Muszę też zmierzyć gniazdo łożyska od strony rezolwera, czy tam nie ma luzu, bo w tedy mogło by przyciagać wirnik do stojana i mógł trzeć. W przednim łożysku i obsadzeniu w pokrywie, ręcznie luz niewyczuwalny.
Wszelkie sugestie mile widziane.

Paweł



Tagi:


Autor tematu
suj
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 158
Rejestracja: 13 mar 2008, 00:42
Lokalizacja: Koszalin

#2

Post napisał: suj » 17 cze 2014, 01:50

Aktualizacja statusu walki. Odwinąłem całą tasiemkę i cóż się okazało. Ta metaliczna, ferromagnetyczna folia (prawdopodobnie stopy niklu) odspoiła się od magnesów wirnika. Powierzchnia magnesów zaczęła się chyba utleniać i zmieniać formę na proszek ai proszek powodował wybrzuszenia blokujące obrót. Wszystkie nietrzymające się mocno fragmenty metalicznaj folii usunąłem, oczyściłem ze sproszkowanego materiału magnetycznego (nie było łatwo, mozolnie powietrzem pod maksymalnym dostępnym mi ciśnieniem). Zabezpieczę powierzchnię magnesów przed dalszym utlenianiem jakimś lakierem który wypróbuję że będzie się trzymał tej powierzchni i bedzie odporny na możliwe tam wysokie temperatury, obwinę nową taśmą z włókna szklanego (kupiłem taką w Ferrysterze stosowaną przy nawijaniu elementów indukcyjnych), dam do wyważenia zmienię łożyska i spróbuję zakręcić. Nie wiem co było przyczyną tych usterk, być może zbyt wysoka temperatura. Na pewno nie przekroczyła ona punktu Curie bo wszystkie narzędzia w pobliżu kleją się do wirnika :cool:


jomat
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 168
Rejestracja: 12 kwie 2013, 19:03
Lokalizacja: Świdnica

#3

Post napisał: jomat » 17 cze 2014, 11:42

Brązowe odcienie to przegrzana żywica.
Zamiast szukania jakiegoś lakieru bym zastosował żywicę wolnowiążącą,
każdy ze składników wytrzymuje 200 C
Problem z taśmą jak rozpocząć nawijanie i jak skończyć.
Żywica, na to taśma szklana na pół obrotu i jakaś skręcana obejma metalowa,
przeciskająca się żywica może też skleić obejmę więc między obejmą
a szklaną taśmą dodatkowo inna taśma, którą potem będzie można oderwać
np. zwykła taśma izolacyjna z klejem.
Po utwardzeniu żywicy ściągamy obejmę, owijamy dalej i kończymy
analogicznie z obejmą.
Jakoś tak to widzę.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”