Modyfikacja form z żywicy do termoformowania.

Witam

Z racji ,że jest to mój pierwszy post na forum chciałbym się z wszystkimi przywitać

A teraz do rzeczy :


Mam kilka nowych form jednak okazało się po pierwszych próbach ,że wymiary uzyskiwanych produktów muszą być o ok.2 cm szersze i o ok 1,5 dłuższe.Wymiary tych form to średnio 115x130 cm.Natomiast głębokość zewnętrzna to od 10 do 15 cm(zaś głębokość samej przestrzeni materiału termoplastycznego ,który poddany jest procesowi to ok.5 cm).W związku z tym moje pytanie : czy można by odciąć komorę próżniową,dokleić kilka warstw naddatku żywicy i włókna,a następnie zeszlifować naszą formę od strony matrycy tak by uzyskać oczekiwane wymiary ?

W ten sposób można by w późniejszej fazie dokleić spód,pokryć laminatem górę,nawiercić otwory i forma nie musiałaby pójść w odstawkę,a ja odzyskałbym sporo pieniędzy ,które poszły na produkcję tych form,a z których niestety nie ma pożytku.


Pozdrawiam

Ja z mojego doświadczenia amatorskiego powiem, że to jest właśnie wyższość rozwiązań z żywicy, laminatu nad tymi z metalu. Właśnie łatwość napraw, doklejania. Takie połączenie może być oczywiście słabsze ale jak się dolewkę zakotwi wkrętami to może być nie do wydarcia.

Teoretycznie wszystko jest możliwe, pytanie tylko jakiej wymagasz jakości wyrobu i dokładności wymiarowej oraz jaki jest kształt wyrobu.

Pamiętaj, że jeśli rozetniesz wyrób w środku, polecą o ten 1-2cm wszystkie wymiary, i te małe wewnętrzne i te gabarytowe.
Dodatkowo, jeśli robisz to na wygrzanej żywicy - szczególnie poliestrowej, to po oszlifowaniu do równego i pierwszym formowaniu prawdopodobnie uzyskasz lekkie zapadnięcie się powierzchni (lepiej zostawić nieoszlifowaną górkę i dać się całości wygrzać i pokurczyć, dopiero potem wszystko wyrównać)

Jak zrobisz dobrze łączenia na żelkocie, to połączenia nie powinny być widoczne. Chyba, że formujesz tak, że strona formy jest stroną widoczną.

Czasem lepiej poprawić model, wylaminować jeszcze raz formę, niż narobić sobie kłopotu na poprawkach.