Modernizacja frezarki konwencjonalnej na CNC

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

Autor tematu
v45
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 8
Rejestracja: 19 lut 2010, 06:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Modernizacja frezarki konwencjonalnej na CNC

#1

Post napisał: v45 » 19 lut 2010, 06:46

Witam.
Jestem w posiadaniu starej ferezarki konwencjonalnej. W związku z tym że jest bardzo zniszczona(wszedzie sa luzy) musze ja wyremontowac. Przy tej okazji chcialem ją przerobic na CNC. Z wyksztalcenia jestem mechanikiem wiec z remontem mechaniki nie bede mial problemu. Natomiast silniki i sterowanie to juz troche trudniej. Obserwowalem wiele postów na forum o budowie frezarek CNC ale nikt nie przerabial konwencjonalnej na CNC. Interesuje mnie obrobka metali. Proszę o info : czy ktoś się juz tym zajmował lub jakie mogą wyniknąc z tego problemy.



Tagi:


skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1092
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#2

Post napisał: skoczek » 22 lut 2010, 15:25

Witam serdecznie.
Taka przeróbka jest możliwa. Trzeba jednak zainwestować trochę pieniążków w to. Ja co nieco tam przerabiam, ale nie ma się czym chwalić (poza tym nie mam aparatu :mrgreen: ). Sporo Bridgeportów ludzie przerabiają za granicami naszego kraju. Inne frezarki też się przerabia. Jak już się planuje robić coś konkretnego to wypada zmienić śluby na kulowe. Zawrotnych prędkości maszyna niestety nie osiągnie. To co jest fajne w tej całej zabawie to że maszyna dzięki masie i prowadnicom na jaskółczym ogonie a co za tym idzie dużej powierzchni przylegania stołu jest sztywna. Warunkiem jest jednak aby jaskółczy ogon był w znośnym stanie. Sporo znajdzie Kolega informacji na jutubku wpisując kombinacje fraz "cnc retrofit mill" itp...
Tu ma Kolega fajny przykład:
Pozdrawiam, skoczek


zetmarcin
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 77
Rejestracja: 19 lip 2009, 01:04
Lokalizacja: Legnica-Wrocław

#3

Post napisał: zetmarcin » 08 sie 2010, 23:31

Witam

Ja też się właśnie przymierzam do przeróbki FWC 25 jafo bo niestety napędy mam zajechane i tak czy siak muszę jej remoncik zrobić więc chętnie bym ją przerobił na cnc.
A tak zamiast inwestować w kółka zębate to kupić falownik plus dodać przekładnie na pasku i sprawa załatwiona. Gorzej natomiast ze sterowaniem (elektronika ) bo o ile wiem co to tranzystor i kondensator, to zrobienie dobrego sterownika to już dla mnie wyższa szkoła jazdy (też z wykształcenia jestem mechanikiem)

pozdrawiam
Marcin


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5771
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#4

Post napisał: jasiu... » 09 sie 2010, 18:29

Potrzebne są trzy rzeczy.

Zastąpienie dotychczasowych śrub śrubami kulowymi - niestety zakup.

Dołożenie silników na osiach (trzech). Czasem koniecznością będzie zmiana układu mechanicznego. Układ z podnoszonym stołem (jak w Aviach) jest nie za ciekawy i szybko się wyrabia. Korzystnie zastosować w osi Z pinolę i sterować wysuwem pinoli. Zakres (przy zachowaniu dotychczasowej możliwości sterowania stołem za pomocą korby) pinoli nie musi być duży. Do silników musisz dokupić napędy - coś musi te silniki zasilać.

Do tego musisz mieć układ sterujący. Coś, co będzie rządzić kręceniem silników, tak byś ty wpisał program, a maszyna go wykonała. Wersja droższa, to listwy pomiarowe jako kontrola, choć da się również zrobić wszystko na rezolwerach.

Powodzenia, koszt profesjonalnej przeróbki to kilkadziesiąt tysięcy zł, i niemało pracy z wyprowadzaniem geometrii (frezowanie prowadnic, uzupełnienie powierzchni ślizgowych - choćby nakładki z brązu, skrobanie itd.)


Maq
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 297
Rejestracja: 14 gru 2009, 15:05
Lokalizacja: podkarpacie

#5

Post napisał: Maq » 10 sie 2010, 00:39

Pinolę albo oś z zamiast pinioli. Był taki układ kinematyczny frezarki na forum i moim zdaniem jest to dobry pomysł. Nie znam się ale chyba pinola działa na zasadzie zębatki na ośce, która przesuwa zębatkę na pinoli i raczej ma to jakiś luzy. Tak jak tu https://www.cnc.info.pl/album_personal.htm?user_id=1616
Moim zdaniem dobrym pomysłem jest też przerobienie np szlifierki do płaszczyzn (tak jak kolega Kowal) albo prasy mimośrodowej na frezarkę cnc. Solidny korpus śruby kulowe i dobre sterowanie , serwa, wrzeciono z wymianą narzędzi, i maszyna jak z marzeń. Ja czekam aż kolega Kowal skończy swoją maszynkę. jestem ciekawy jak to będzie hulać.


CNC-Bogi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 473
Rejestracja: 29 sie 2010, 15:20
Lokalizacja: Dolny Śląsk

#6

Post napisał: CNC-Bogi » 01 wrz 2010, 16:06

Jak już koledzy dowiedli ... koszty przebudowy w stosunku do ceny maszyny jaka jest (im mniejsza tym relatywnie większe są)..
Mój znajomy nabył okazyjnie frezarkę sterowaną z roku '1979. Taniutka była jak 100€ / napalił się.
... :wink: ...
Na miejscu odkryliśmy, że sterowanie (z tamtych lat :lol:) potrafi wykonywać ruchy tylko po odcinkach prostych i to w pojedynczej zaledwie osi, fazki są niemożliwe, łuki nie do pomyślenia. W posuwach tkwią co prawda solidne 3 silniki DC (X,Y,Z), ale regulator jest jeden (elektronika droga wtedy była) i przełączany między osiami. A więc: jazda w X, stop i hamulec na osi, potem następna oś tak samo. Szafa elektryczna ogromna a w środku pustawo.
A maszyna śliczna jak marzenie, mało co śmigana. A do czego miano ją używać?
Do dokładnej skórówki prostopadłościanów i wierceń na głębokość. ALLES :???: .
Tę to możnaby modernizować: CNC z 3D, trzy regulatory posuwowe.
A nawet PC, silniki skokowe 10Nm-15Nm (w pionie ten większy), no i 3reglery... :razz:


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16265
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#7

Post napisał: kamar » 18 wrz 2010, 06:21

Witam.
Poprzerabiane mam wszystko. Trzy frezarki, starego TUC-40 i Porębe a nawet ostrzałkę .
Niektóre chodzą już 4 lata bez problemów. A jaka wygoda !

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”