Postanowiłem zbudować sobie małą kuźnię polową, w której będę w wolne weekendy szukał
ukojenia dla skołatanych nerwów

Nie nastawiam się na jakąś konkretną działalność, ale chciałbym jak najwięcej technologii
w niej zastosować, żeby zyskać jako taki komfort tego "aktywnego" wypoczynku.
Problem jest jednak taki, że kuźnia będzie musiała mieć w pełnym tego słowa znaczeniu,
charakter "kuźni polowej"...
Tzn wszystkie urządzenia będą przechowywane pod małą wiatą, a w okresie prac, wyciągane na zewnątrz
i eksploatowane pod gołym niebem

Zrobiłem już malutkie palenisko koksowe:

Jednopalnikowe palenisko gazowe ( na propan ):

Mały piecyk indukcyjny do hartowania i jakichś przyszłych eksperymentów:

Oraz przygotowałem całą masę palników gazowych


W zakresie grzejnictwa mam nadzieję dokończyć jeszcze plazmotron...
No i może palnik wodorowy, bo wydaje mi się być ciekawym zagadnieniem

Teraz kombinuję nad wykonaniem prostej szlifierki taśmowej...
Ale patrząc w przyszłość pojawia sie jeszcze jeden maleńki problem...
Oto nie mam w kuźni pomocnika z prawdziwego zdarzenia

( Żona stanowczo odmówiła współpracy w tym charakterze

Dlatego może warto było by rozwiązać ten problem z zastosowaniem techniki wyższej

Brak miejsca zmusza mnie jednak do dokonania dramatycznego wyboru...
Wykonać młot resorowy, czy szybko działającą prasę hydrauliczną ?
A w związku z tym, że z żadną z tych maszyn nie miałem do tej pory do czynienia
(w hydraulice siłowej też specjalnych doświadczeń nie mam ) ...
Chciałbym prosić kolegów o radę i opinie na temat możliwości wykonania i charakterystyki
eksploatacyjnej takich urządzeń.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie opinie.
Pozdrawiam
Marek