Metody Pomiaru narzędzi na tokarkach CNC
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5597
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
podstawowa metoda zamiast papierka można na rysę łapać.
jak jest sonda to można na sondę
jak to wszystko zapisać w maszynie to niestety ale na podstawie instrukcji lub ktoś musi cię przeszkolić
jak jest sonda to można na sondę
jak to wszystko zapisać w maszynie to niestety ale na podstawie instrukcji lub ktoś musi cię przeszkolić
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 942
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
na sinumeriku 810D musisz zacząć od opisania narzędzia (nóż, wiertło frez) dalej masz okienka z szerokością części skrawającej narzędzia (albo średnicą jesli to wiertło), dalej czy na tym narzędziu maszyna ma przyjąć lewe czy prawe obroty. Na ostatnim miejscu jest okienko dotyczące tego czy przy pracy tym narzędziem ma być podawane chodzenie czy nie.
Po drodze są też 2 okienka określające długość narzędzia w X i Z. Po opisaniu wszystkiego co powyżej możesz przejść w tryb sterowania ręcznego. Założyć jakiś tam wałek. Znów wejść w tabelę gdzie opisywałeś narzędzie najechać na interesujące cię narzędzie a potem z listy po prawej stronie wybrać pomiar/mierzenie narzędzia (czy jakoś tak) na nowym ekranie będziesz musiał wpisać średnicę wałka który założyłeś. Potem dojedź ręcznie do materiału (posuw jakiś wolny !) i jak tykniesz materiał to chyba był tam gdzieś przycisk "pomiar narzędzia"(czy jakoś tak) i maszyna sama wpisze sobie w miejsca X i Z w tabeli to co jej wyszło z mierzenia.
Mogłem tu co nieco pominąć bo już dawno tego nie robiłem. W pracy mam wszystkie narzędzia pomierzone i do nowej roboty tylko je zakładam i wybieram z tabeli.
Łap polską instrukcję od sinumerika.
http://www.kfilipowicz.zut.edu.pl/Progr ... gpodst.pdf
Po drodze są też 2 okienka określające długość narzędzia w X i Z. Po opisaniu wszystkiego co powyżej możesz przejść w tryb sterowania ręcznego. Założyć jakiś tam wałek. Znów wejść w tabelę gdzie opisywałeś narzędzie najechać na interesujące cię narzędzie a potem z listy po prawej stronie wybrać pomiar/mierzenie narzędzia (czy jakoś tak) na nowym ekranie będziesz musiał wpisać średnicę wałka który założyłeś. Potem dojedź ręcznie do materiału (posuw jakiś wolny !) i jak tykniesz materiał to chyba był tam gdzieś przycisk "pomiar narzędzia"(czy jakoś tak) i maszyna sama wpisze sobie w miejsca X i Z w tabeli to co jej wyszło z mierzenia.
Mogłem tu co nieco pominąć bo już dawno tego nie robiłem. W pracy mam wszystkie narzędzia pomierzone i do nowej roboty tylko je zakładam i wybieram z tabeli.
Łap polską instrukcję od sinumerika.
http://www.kfilipowicz.zut.edu.pl/Progr ... gpodst.pdf
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5772
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Nie, tak się nie robi.
Po to masz korekcję narzędzi, żeby przy ich wpisywaniu nie produkować wiórów. Każdy ma jakąś metodę. Ja jako zero w "Z" dla narzędzi biorę, bo najwygodniej, płaszczyznę uchwytu tokarskiego. Do tej płaszczyzny, za pomocą szczelinomierza (1 mm, można płytką, czy wyszlifowaną na konkretny wymiar blaszką) bazuję poszczególne narzędzia. Fajną opcją jest posiadanie tuleji, o znanych wymiarach, którą w szczękach można oprzeć na płaszczyźnie uchwytu, a następnie do jej czoła mierzyć wszystkie narzędzia, uwzględniając, że tuleja ma np. 50 mm grubości (plus płytka, czy szczelinomierz)). Bo wtedy drugi wymiar łapię (też szczelinomierzem) albo do zewnętrznej, albo do wewnętrznej średnicy tulei, w zależności od tego, czy nóż, czy wytaczak na przykład. Naturalnie taki wymiar dokładniejszy, niż ok. 0.1 mm nie jest, ale co to przeszkadza? Przecież w programie i tak najpierw dajesz jakieś przejście, później możesz je zmierzyć i wprowadzić korektę pomiędzy tym, co miało być, a tym co wyszło. To samo dotyczy narzędzi wykańczających. Robisz przejście do pomiaru średnicy zewnętrznej, czy otworu, a po zmierzeniu wprowadzasz korekcję i masz narzędzie ustawione dokładnie i dokłądnie wykonany wymiar.
Jeszcze jedno, oczywiście korekcję trzeba wprowadzać (w ten sam sposób) dla narzędzi wykańczających np. przy zmianie płytki. Wówczas wymiaru narzędzia nie ruszasz, a ustawiasz wszystko korekcją. Masz z reguły nie mniej niż 10 mm na korekcję, często więcej, a więc jest z czego brać.
Po to masz korekcję narzędzi, żeby przy ich wpisywaniu nie produkować wiórów. Każdy ma jakąś metodę. Ja jako zero w "Z" dla narzędzi biorę, bo najwygodniej, płaszczyznę uchwytu tokarskiego. Do tej płaszczyzny, za pomocą szczelinomierza (1 mm, można płytką, czy wyszlifowaną na konkretny wymiar blaszką) bazuję poszczególne narzędzia. Fajną opcją jest posiadanie tuleji, o znanych wymiarach, którą w szczękach można oprzeć na płaszczyźnie uchwytu, a następnie do jej czoła mierzyć wszystkie narzędzia, uwzględniając, że tuleja ma np. 50 mm grubości (plus płytka, czy szczelinomierz)). Bo wtedy drugi wymiar łapię (też szczelinomierzem) albo do zewnętrznej, albo do wewnętrznej średnicy tulei, w zależności od tego, czy nóż, czy wytaczak na przykład. Naturalnie taki wymiar dokładniejszy, niż ok. 0.1 mm nie jest, ale co to przeszkadza? Przecież w programie i tak najpierw dajesz jakieś przejście, później możesz je zmierzyć i wprowadzić korektę pomiędzy tym, co miało być, a tym co wyszło. To samo dotyczy narzędzi wykańczających. Robisz przejście do pomiaru średnicy zewnętrznej, czy otworu, a po zmierzeniu wprowadzasz korekcję i masz narzędzie ustawione dokładnie i dokłądnie wykonany wymiar.
Jeszcze jedno, oczywiście korekcję trzeba wprowadzać (w ten sam sposób) dla narzędzi wykańczających np. przy zmianie płytki. Wówczas wymiaru narzędzia nie ruszasz, a ustawiasz wszystko korekcją. Masz z reguły nie mniej niż 10 mm na korekcję, często więcej, a więc jest z czego brać.
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 33
- Rejestracja: 17 kwie 2015, 16:04
- Lokalizacja: małopolskie
???
wytłumaczy mi to ktoś łopatologicznie ??? mam w pozycji nr 1 ustawić bazę czy na odwrót ???
http://zapodaj.net/163e85af80a88.jpg.html
[ Dodano: 2015-11-13, 18:48 ]
czy mam wykręcić nóż i na oporze oprawki ustawić Z0 ???
http://zapodaj.net/163e85af80a88.jpg.html
[ Dodano: 2015-11-13, 18:48 ]
czy mam wykręcić nóż i na oporze oprawki ustawić Z0 ???
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
A co ty w ogóle robisz??? Nic z tego nie rozumiem 
Obejrzyj sobie następny film do tego który wskazałeś wyżej, może Ci się wyjaśni.
Offset narzędzia liczy się do naroża narzędzia a nie trzonka, uchwytu czy czegokolwiek! Mam nadzieję że to przynajmniej jest jasne. Ze zdjęcia wynika że robisz jakieś dziwne rzeczy!
W Każdej tokarce numerycznej ostateczny ŁĄCZNY OFFSET narzędzia składa się z kilku elementów. Jednym z nich jest offset przypisany konkretnemu narzędziu. Pozostałe offsety są to parametry programu.
Ponieważ parametry programu można sobie zawsze zmienić, więc z tego wynika, że offsety narzędzi są jedynym składnikiem offsetu który ma charakter "sprzętowy" oraz stały dla każdego z narzędzi osobno.
Jednak, ponieważ offset narzędzia jest tylko składnikiem, więc ma on charakter WZGLĘDNY. Offsety Z można przyjąć względem dowolnej płaszczyzny równoległej do osi wrzeciona. Offsety X mierzy (i wylicza się) względem fizycznej osi toczenia. Nie muszę wspominać, że narzędzie powinno być ustawione na wysokości osi toczenia bo w przeciwnym wypadku wymiary X nigdy nie wyjdą.
Jeśli wszystko w maszynie jest dobrze ustawione a offsety są dobrze wpisane a nie BYLE JAK jak to sugeruje jasiu (zdecydowanie nie polecam takiego podejścia), wtedy z marszu toczysz to co chcesz i wymiary detalu się zgadzają z dużą dokładnością, pomijając efekty ugięć.

Obejrzyj sobie następny film do tego który wskazałeś wyżej, może Ci się wyjaśni.
Offset narzędzia liczy się do naroża narzędzia a nie trzonka, uchwytu czy czegokolwiek! Mam nadzieję że to przynajmniej jest jasne. Ze zdjęcia wynika że robisz jakieś dziwne rzeczy!
W Każdej tokarce numerycznej ostateczny ŁĄCZNY OFFSET narzędzia składa się z kilku elementów. Jednym z nich jest offset przypisany konkretnemu narzędziu. Pozostałe offsety są to parametry programu.
Ponieważ parametry programu można sobie zawsze zmienić, więc z tego wynika, że offsety narzędzi są jedynym składnikiem offsetu który ma charakter "sprzętowy" oraz stały dla każdego z narzędzi osobno.
Jednak, ponieważ offset narzędzia jest tylko składnikiem, więc ma on charakter WZGLĘDNY. Offsety Z można przyjąć względem dowolnej płaszczyzny równoległej do osi wrzeciona. Offsety X mierzy (i wylicza się) względem fizycznej osi toczenia. Nie muszę wspominać, że narzędzie powinno być ustawione na wysokości osi toczenia bo w przeciwnym wypadku wymiary X nigdy nie wyjdą.
Jeśli wszystko w maszynie jest dobrze ustawione a offsety są dobrze wpisane a nie BYLE JAK jak to sugeruje jasiu (zdecydowanie nie polecam takiego podejścia), wtedy z marszu toczysz to co chcesz i wymiary detalu się zgadzają z dużą dokładnością, pomijając efekty ugięć.