Na wstępie zaznaczam, że jestem kompletnie zielony w temacie produkcji czy obróbki elementów z laminatów. Nie chcę zadawać pytań jaka żywica, jaka mata, jest sporo materiałów na ten temat w necie, jak przyjdzie co do czego może dam sobie rade. Problem polega na tym, że utknąłem na znacznie wcześniejszym etapie, otóż chcę zrobić coś takiego:

Moduły reflektorów zamocowane na chassis (stal/aluminium tu nie ma żadnego problemu) przykryte maskownicą lakierowaną pod kolor nadwozia, pełniącą wyłącznie funkcje ozdobne. I w tym właśnie "sęk" nie wiem jaką techniką wykonać w.w.
Mam do dyspozycji do potencjalnego zniszczenia komplet oryginalnych reflektorów

(kierunkowskazy + główne lewe i prawe). Reflektory idealnie oddają zewnętrzny profil maskownicy:
- pomysł pierwszy: po złączeniu reflektora głównego z kierunkowskazem w sposób trwały (wkręty, spawanie, spawałem plastikowe zderzaki, nie ma problemu) wiercę otwory w które wprowadzam rury PCV tak jak na zdjęciu "tunele" na lampy, matuje powierzchnie zewnętrzną, pokrywam cienko żywicą i matą od zewnątrz (ciasno spasowane lampy w otwór maska - atrapa - zderzak - błotnik, żywica tylko po to , żeby wyrównać przejścia pomiędzy kierunkiem a refl. głównym i "tunelami" z rur na nowe lampy) natomiast grubsza warstwa laminatu na stronę wewnętrzną, od komory silnika pełniąca tylko funkcję wzmacniające
albo
- pomysł drugi: tak jak wcześniej łącze na stałe kierunkowskaz z refl. głównym, wiercę dziury na "tunele" nowych lamp, wyprowadzam powierzchnię jak się tylko da i na tej podstawie robię formę (gipsową? z żywicy?) z której już wytwarzam docelowe elementy.
Pierwszy pomysł mnie o tyle kusi, że odpada robienie formy co powinno zaoszczędzić sporo pracy, laminat na warstwie zewnętrznej w tym przypadku służy tylko do zeszlifowania i wyprowadzenia powierzchni. Tylko mam wątpliwości czy żywica epoksydowa zwiąże z materiałem "szyby" reflektora ("szyba" oczywiście plastik, poliwęglan?).
Proszę kolegów praktyków o sugestie.