#4
Post
napisał: tuxcnc » 19 maja 2012, 20:53
Zakup średnio zużytej tokarki to wydatek rzędu dwóch tysięcy złotych.
Czasem trafia się taniej.
Mnie TSA16 kosztowała jakieś półtora tysiąca, ale okazało się że jest tragicznie zużyta.
Jak się wykasuje luz na środku łoża, to nie ma mowy dojechać do końców, a wrzeciono bije pięć setek.
Coś tam wytoczyć się udaje, ale ogólnie to męczarnia i wynik czasem daleki od oczekiwań.
Dlatego radzę Ci nastawić się raczej na sprzęt w dobrym stanie i naszykować ze trzy tysiące.
To żadna oszczędność dać połowę tych pieniędzy i mieć złom użytkowy do kapitalnego remontu.
.