Malowanie natryskowe MDF - wybór sprzętu
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 894
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:00
- Lokalizacja: Radom
Malowanie natryskowe MDF - wybór sprzętu
Witajcie!
Mam dużą serię elementów w MDF 12mm - ale klient chce żeby jeszcze były malowane - próbowałem malować wałeczkiem - oczywiście uprzednio zagruntowane - jest super, ale strasznie powoli to idzie.
Pomyślałem o pistolecie natryskowym - takim elektrycznym. Malował będę na hali gdzie stoją maszyny - mam pole 1,5x3m do zagospodarowania. Obawiam się, czy nie napyle farby dookoła i nie osadzi się na maszynach?
Ma ktoś doświadczenie w malowaniu takimi pistoletami? I dodatkowo MDFu?
Sprawa też jest sprzętu - co polecacie z tego typu urządzeń?
Pozdrawiam!
Krzysiek
Mam dużą serię elementów w MDF 12mm - ale klient chce żeby jeszcze były malowane - próbowałem malować wałeczkiem - oczywiście uprzednio zagruntowane - jest super, ale strasznie powoli to idzie.
Pomyślałem o pistolecie natryskowym - takim elektrycznym. Malował będę na hali gdzie stoją maszyny - mam pole 1,5x3m do zagospodarowania. Obawiam się, czy nie napyle farby dookoła i nie osadzi się na maszynach?
Ma ktoś doświadczenie w malowaniu takimi pistoletami? I dodatkowo MDFu?
Sprawa też jest sprzętu - co polecacie z tego typu urządzeń?
Pozdrawiam!
Krzysiek
Jest robota - jest pinonc 

Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 104
- Rejestracja: 07 cze 2007, 08:47
- Lokalizacja: Polska
Natrysku pneumatycznego używam od wielu lat i chociaż nie uważam się za fachowca, to jakoś daję radę. Mam jednak bardzo dobre zdanie o tej technice - jest precyzyjna i przewidywalna.
Pistolet elektryczny (jakiś tani model Wagnera) kupiłem do malowania płotu i drewnianej elewacji domu na działce poza miastem - żeby nie wozić kompresora i kilometrów węży.
Pomalowałem i nie jest źle, ale nie będę tego sprzętu używał do żadnej roboty bardziej wymagającej. Nigdy.
Być może najważniejszy jest sprzęt i trzeba wydać np. 1500zł na pistolet, a nie 150, ale to mnie nie przekonuje
Warto powiesić dookoła "lakierni" kurtynę z folii (nawet tej cienkiej, "malarskiej") na jak największą wysokość. Ważne żeby na otoczeniu nie osiadał mokry lakier, bo lekkie zapylenie suchym łatwo będzie usunąć.
Pistolet elektryczny (jakiś tani model Wagnera) kupiłem do malowania płotu i drewnianej elewacji domu na działce poza miastem - żeby nie wozić kompresora i kilometrów węży.
Pomalowałem i nie jest źle, ale nie będę tego sprzętu używał do żadnej roboty bardziej wymagającej. Nigdy.
Być może najważniejszy jest sprzęt i trzeba wydać np. 1500zł na pistolet, a nie 150, ale to mnie nie przekonuje

Warto powiesić dookoła "lakierni" kurtynę z folii (nawet tej cienkiej, "malarskiej") na jak największą wysokość. Ważne żeby na otoczeniu nie osiadał mokry lakier, bo lekkie zapylenie suchym łatwo będzie usunąć.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 98
- Rejestracja: 22 mar 2009, 19:11
- Lokalizacja: Sieradz
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Witam
Aby malować elementy np. z mdf musisz stworzyć sobie wyciąg. Za elementem malowanym stawiasz coś co będzie wciągało opary lakieru oraz tzw, odkurz czyli resztki drobinki lakiery które zostały wypchniete z pistoletu i nie znałazły podłorza do którego moga się "przyczepić". Kurtyny z foli nic nie pomogą bo lakier będzie się od nich odbijał no chyba, że polejesz je wodą ale w przypadku mdf i wody to średni pomysł. Popatrz na przemysłowe lakiernie nawet te do malowania samochodów. Tam jes tzw. odsys czyli pompa wyciąga powietrze z kabiny a druga po uprzednim przefiltrowaniu pompuje świerze powietrze do kabiny w taki sposób aby nie wywoływać zawirowań. W jednym z zagłębi strolarskich czyli Radomsku używaja do lakierowania mebli obrotowego stołu oraz wyciągów za elementem malowanym.
Co do pistoletu to czy on kosztuje 150zł czy 1500zł to akurat ma najmniejsze znaczenie. Najważniejsza jest dysza oraz kompresor. Ja osobiście w tej chwili maluje pistoletem kupionym za 30zł na alegro takim do malowania zaprawkowego - no bo małe elementy, przy ciśnieniu 2 - 2.5 atmosfery, lakiery do malowania zużywa niewiele i odkurz jest bardzo mały. Teraz możesz kupić pistolet SATA za 400zł nawet z cisnieniomierzem wbudowanym w rączke pistoletu. Moim zdaniem kup sobie pistolet najtańszy bez żadnych bajerów które mogą się zepsuć w trakcie malowania i przeczyść dusze wylotową. A odciąg możesz sobie zrobić za płytu meblowej podłączając do niej tzw. "pompe katową" np. z żuka i masz problem rozwiązany.
robert
Aby malować elementy np. z mdf musisz stworzyć sobie wyciąg. Za elementem malowanym stawiasz coś co będzie wciągało opary lakieru oraz tzw, odkurz czyli resztki drobinki lakiery które zostały wypchniete z pistoletu i nie znałazły podłorza do którego moga się "przyczepić". Kurtyny z foli nic nie pomogą bo lakier będzie się od nich odbijał no chyba, że polejesz je wodą ale w przypadku mdf i wody to średni pomysł. Popatrz na przemysłowe lakiernie nawet te do malowania samochodów. Tam jes tzw. odsys czyli pompa wyciąga powietrze z kabiny a druga po uprzednim przefiltrowaniu pompuje świerze powietrze do kabiny w taki sposób aby nie wywoływać zawirowań. W jednym z zagłębi strolarskich czyli Radomsku używaja do lakierowania mebli obrotowego stołu oraz wyciągów za elementem malowanym.
Co do pistoletu to czy on kosztuje 150zł czy 1500zł to akurat ma najmniejsze znaczenie. Najważniejsza jest dysza oraz kompresor. Ja osobiście w tej chwili maluje pistoletem kupionym za 30zł na alegro takim do malowania zaprawkowego - no bo małe elementy, przy ciśnieniu 2 - 2.5 atmosfery, lakiery do malowania zużywa niewiele i odkurz jest bardzo mały. Teraz możesz kupić pistolet SATA za 400zł nawet z cisnieniomierzem wbudowanym w rączke pistoletu. Moim zdaniem kup sobie pistolet najtańszy bez żadnych bajerów które mogą się zepsuć w trakcie malowania i przeczyść dusze wylotową. A odciąg możesz sobie zrobić za płytu meblowej podłączając do niej tzw. "pompe katową" np. z żuka i masz problem rozwiązany.
robert
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 104
- Rejestracja: 07 cze 2007, 08:47
- Lokalizacja: Polska
Nie chodzi o natrysk pneumatyczny, bystrzakukubus838 pisze: ... Najważniejsza jest dysza oraz kompresor...

Autor wątku jest gotów zaakceptować jakość z wałka, więc chyba przesadzasz.
Do folii świetnie się klei ten pył i jeżeli się to zorganizuje z głową, to daje niezłe efekty.
Opowiedz lepiej o własnych doświadczeniach z lakierowaniem hydrodynamicznym (choć to chyba nie całkiem właściwa nazwa).
Ja jestem skłonny uwierzyć w teorię, że to właśnie cena tutaj ma znaczenie. Tani pistolet miałem, nie spisał się najlepiej i raczej nie z mojej winy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
To o co chodziło autorowi wątku cytuje:sam pisze: Nie chodzi o natrysk pneumatyczny, bystrzaku
Autor wątku jest gotów zaakceptować jakość z wałka, więc chyba przesadzasz.
"Pomyślałem o pistolecie natryskowym - takim elektrycznym. "
Dlatego ja proponuje malowanie zwykłym, pistoletem podłączonym pod sprężarke. Będzie taniej lepiej i efektywniej - BYSTRZAKU
Do foli wcale się nie klei żaden pył ani farba ani lakier na bazie rozpuszczalnika czy to nitro czy akrylowego. Dlatego folie używa się jako maskowanie dla elementu w połowie malowanego np. wtedy kiedy malujesz grafike i musisz użyć użyć pare kolorów bazowych lub malujesz aerografem.sam pisze:Do folii świetnie się klei ten pył i jeżeli się to zorganizuje z głową, to daje niezłe efekty.
Po co czy to coś zmieni. Dwa razy użyłem pistoletu elektrycznego i dwa razy musiałem poprawiać zwykłym pistoletem i kompresorem.sam pisze:Opowiedz lepiej o własnych doświadczeniach z lakierowaniem hydrodynamicznym (choć to chyba nie całkiem właściwa nazwa).
Zawsze cena ma znaczenie bo przeciez o to chodzi aby na tym zarobić. Ale wykonany/pomalowany produkt musi być taki aby klient się nie doczepił.sam pisze:Ja jestem skłonny uwierzyć w teorię, że to właśnie cena tutaj ma znaczenie. Tani pistolet miałem, nie spisał się najlepiej i raczej nie z mojej winy.
robert
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 894
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:00
- Lokalizacja: Radom
Hej!
Dzięki za informacje! Co do kompresora - no właśnie - w miejscu gdzie będzie malowanie nie mam do niego dostępu - dopiero na innej hali, ale tam będzie inna produkcja i nie mam pozwolenia na zajmowanie miejsca.
Teoretycznie mogę dokupić kompresor, ale wydawało mi się prostsze takie właśnie urządzenie elektryczne - generalnie dowiedziałem się, że takie istnieją dopiero kilka dni temu - myślałem, że jak natrysk to tylko pod kompresorem
Jakość powierzchni nie musi być super turbo jak na samochodzie - całe szczęście. Jakość wałkowa jest idealna. Byle by zacieków nie porobić.
Sprawa z wyciągiem za elementem malowanym jest najbardziej możliwa do zaadoptowania. Mam parę pomp bocznokanałowych - nie wiem czy nie za duży przeciąg będzie...
Dzięki za odpowiedzi!
Dzięki za informacje! Co do kompresora - no właśnie - w miejscu gdzie będzie malowanie nie mam do niego dostępu - dopiero na innej hali, ale tam będzie inna produkcja i nie mam pozwolenia na zajmowanie miejsca.
Teoretycznie mogę dokupić kompresor, ale wydawało mi się prostsze takie właśnie urządzenie elektryczne - generalnie dowiedziałem się, że takie istnieją dopiero kilka dni temu - myślałem, że jak natrysk to tylko pod kompresorem

Jakość powierzchni nie musi być super turbo jak na samochodzie - całe szczęście. Jakość wałkowa jest idealna. Byle by zacieków nie porobić.
Sprawa z wyciągiem za elementem malowanym jest najbardziej możliwa do zaadoptowania. Mam parę pomp bocznokanałowych - nie wiem czy nie za duży przeciąg będzie...
Dzięki za odpowiedzi!
Jest robota - jest pinonc 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Wyciąg możesz troche "przydławić" i wtedu już nie będzie tworzył takiej "wichury". Jak masz pompy to troche płyty kilka wkrętów i problem jest rozwiązany. Ważne też aby nie robił hałasu.
Co do kompresora to mnie się wydaje, że to najlepsze rozwiązanie, a można go postawić wszędzie byle przewód z powietrzem starczył. A przede wszystkim najtańsze rozwiązanie w stosunku do cen które są podane wyżej
Ale to już Twoja decyzja - rozwiązń dostarczyliśmy Ci troche więc wybór należy do Ciebie.
robert
Co do kompresora to mnie się wydaje, że to najlepsze rozwiązanie, a można go postawić wszędzie byle przewód z powietrzem starczył. A przede wszystkim najtańsze rozwiązanie w stosunku do cen które są podane wyżej
Ale to już Twoja decyzja - rozwiązń dostarczyliśmy Ci troche więc wybór należy do Ciebie.
robert